MASYW GRANITOIDOWY KARKONOSZY
i metamorfik wschodnich Karkonoszy
Masyw granitowy Karkonoszy częścią większej
jednostki geologicznej zwanej blokiem karkonosko-izerskim. W skład tego bloku
poza Karkonoszami wchodzą Rudawy Janowickie, Góry i Pogórze Izerskie oraz utwory
budujące Kotlinę Jeleniogórską.
Intruzja granitu Karkonoszy miała miejsce w górnym karbonie w czasie orogenezy
waryscyjskiej. Wtargnięcie gorącej magmy granitowej spowodowało iż część utworów
osłony uległa daleko idącym zmianom. Doznały ich szczególnie te skały które
znajdowały się najbliżej intrudującego granitu. Głównej intruzji granitowej
towarzyszyły liczne apofizy i żyły granitowe sięgające nawet kilkuset metrów w
głąb skał osłony. Licznie występowały również żyły pegmatytowe i kwarcowe. Z
żyłami pegmatytowymi związana była uboga mineralizacja wolframu i pierwiastków
ziem rzadkich.
Rudawy Janowickie stanowią wschodnią część metamorficznej okrywy granitu
Karkonoszy. Ich budowa jest bardzo skomplikowana. Wzdłuż głównego grzbietu
ciągną się proterozoiczne gnejsy (gnejsy z Kowar). Miejscami towarzyszy im
staropaleozoiczny (sylurski?) kompleks łupków łyszczykowych z wkładkami łupków
grafitowych i marmurów dolomitycznych nad którym leżą amfibolity biotytowe
będące przeobrażonymi skałami wulkanicznymi i ich tufami. Spotyka się tu również
zieleńce, łupki chlorytowe, amfibolity laminowane i okruszcowane pirytem łupki
chlorytowo-serycytowe będące zmienionymi skałami wulkanicznymi i ich tufami
młodszego wieku. W okresie górnokarbońskim lub permskim w utwory te wdarły się
kwaśne skały wulkaniczne (ryolity kwarcowe). Ponadto na wzgórzu Popiel występuje
żyła ultrazasadowej skały magmowej zwanej perydotytem hornblendowym. Jej wiek
jest nieznany.
W utworach metamorficznych położonych
wokół
granitowej intruzji masywu Karkonoszy znajdowało się wiele złóż i drobnych
przejawów mineralizacji kruszcowej. Charakteryzowały się one znacznym
zróżnicowaniem rodzajów rud. Okolicznością
w znacznym stopniu ułatwiającą poszukiwanie złóż i ich eksploatację była
urozmaicona rzeźba terenu i brak lub niewielka miąższość nadkładu. Dlatego tez w
różnych okresach czasu i z różnym powodzeniem wydobywano tu rudy złota, srebra,
miedzi, arsenu, cyny, kobaltu, żelaza czy uranu a także różnego rodzaju surowce
jak baryt, fluoryt czy piryt.
Stare wyrobiska, zarzucone sztolnie, zwały porośnięte niekiedy wysokim lasem a
także świeże ślady robót są dowodem nieprzerwanego rozwoju górnictwa i prac
poszukiwawczych na tym obszarze.
Lokalizaje: Czarnów, Jagniątków, Jelenia Góra, Karpacz, Kowary, Michałowice, Miedzianka Śląska, Rędziny, Szklarska Poręba, Trzcińsko, Wieściszowice.
CZARNÓW
Na
wschodnim stoku południowego krańca Gór Łomickich, w połowie drogi
między Kowarami a Kamienną Górą, znajduje się miejscowość Czarnów. Dawniej
okresowo prowadzono tam dość intensywne prace górnicze. Były one związane z
eksploatacją złoża rud arsenu.
Ciąg najstarszych wyrobicie biegł wysoko wzdłuż zbocza góry Skalnik, gdzie
znajdowały się wychodnie żył kruszcowych. Należy przypuszczać, że początki
tamtejszych robót górniczych sięgały połowy XVIII wieku. Nie nabrały one jednak
większego znaczenia i w 1769 roku zostały zawieszone. W 1799 roku nowe gwarectwo
uzyskało koncesję na założenie w Czarnowie kopalni
„Rothezeche”
ale już
1803 roku została ona unieruchomiona. Niedługo
potem wobec przedłużającego się przestoju w pracach górniczych miasto straciło
prawa „wolności
górniczej”. W 1820 roku ponownie uruchomiono kopalnię jednak
wkrótce musiała ona przerwać swoją działalność ze względu
na nadprodukcję arszeniku na Śląsku.
W 1825 roku wydano kolejną koncesję na prowadzenie w Czarnowie prac górniczych
ale nawet nie zostały one rozpoczęte.
Sytuacja uległa zmianie w 1838 roku gdy w starych wyrobiskach
kopalni „Rothezeche” rozpoczęło działalność nowe gwarectwo nazwie
„Evelinensglück”. Otrzymało ono koncesję na eksploatację rud arsenu
i miedzi. Przy okazji powiększono pole kopalni o dalsze 12 działek. Według planu
z 1839 roku kopalnia
„Evelinensglück”
posiadała dwie sztolnie i szyb.
Pochodząca
zapewne jeszcze z XVIII wieku
sztolnia górna
o długości około 140 metrów była bardzo kręta. Zapewne służyła ona okolicznym
górnikom tylko jako dogodna droga zejścia do kopalni. Dziedziczna sztolnia dolna
o długości około 240 metrów była prowadzona w amfibolitach i łupkach mikowych
poczym wchodziła w złoże. Odwadniała złoże do głębokości 60-100 metrów stanowiąc
jednocześnie dogodną drogę transportu rudy na powierzchnię i dalej do położonej
niżej huty arszeniku.
Służył do tego celu specjalny pomost ułożony w sztolni ponad zwierciadłem
spływającej nią wody. Szyb o głębokości około 40 metrów pełnił funkcje
wentylacyjną i służył do transportu drewna na obudowę wyrobisk. Oprócz tego w obrębie kopalni znajdowało się
szereg rowów i krótkich sztolni poszukiwawczych.
W 1841 roku gwarectwo przeprowadziło prace poszukiwawcze na zachodnim stoku góry
Brusznik. W 1867 roku łączną powierzchnię górniczą kopalni
„Evelinensglück” oraz związanej z nią kopalni
„Arnold” powiększono do około 2.189.000 metrów
kwadratowych. W 1874 roku
kopalnia uzyskała nową koncesję rozszerzającą jej
uprawnienia na eksploatację rud ołowiu i pirytów. Ponieważ złoże było względnie
suche, już w 1888 roku rozpoczęto wybierkę rud poniżej poziomu dziedzicznej
sztolni dolnej. Na razie jednak prowadzono ją na niewielką głębokość. W 1892
roku kopalnię unieruchomiono z powodu braku rud.
W 1908 roku gwarectwo „Evelinensglück” wznowiło swoją działalność. W 1910 roku ukończono
drążenie drugiego wylotu dziedzicznej sztolni dolnej. Łącznie osiągnęła ona
wówczas 330 metrów długości. Umożliwiło to uruchomienie w sztolni kolejki
elektrycznej (prąd doprowadzono do kopalni z uruchomionej na początku XX wieku
hydroelektrowni w Leśnej) przy jednoczesnym zachowaniu jej funkcji
odwadniających. Działania te usprawniły transport urobku i zejście robotami
górniczymi na niższe poziomy. W 1912 roku było tylko trzy były położone poniżej
poziomu dziedzicznej sztolni dolnej a w 1919 roku już siedem. Wyrobiskami
górniczymi osiągnięto wtedy głębokość około 230 metrów (około 130 metrów poniżej
sztolni).
W 1921 roku gwarectwo „Evelinensglück”
uzyskało koncesję na założenie kopalni rud antymonu
„Hoffnung”, a w 1925 roku kopalni rud złota
„Erneste
Zeit”. Starania o ich uzyskanie oparte jednak były na
niedokładnym rozpoznaniu złóż i do rozpoczęcia prac górniczych nie doszło. W
1925 roku przerwano prace górnicze w kopalni
„Evelinensglück”. W 1926 roku Urząd Górniczy wydał dla gwarectwa
jeszcze jedną koncesja na kopalnię złota
„Goldwiese”
ale nadeszła ona w chwili gdy już cała tutejsza
działalność górnicza była zakończona.
W latach 1952-1955 przeprowadzono na złożu szereg prac poszukiwawczych. Przebudowano wtedy dolną sztolnię i udostępniono część starych wyrobisk ale tylko na niewielkim odcinku. Wydrążono też około 600 metrów nowych chodników, poczym wszczęto eksploatację rud. Robotami górniczymi sięgnięto głębokości około 250 metrów od powierzchni. Po stwierdzeniu małych zasobów rudy arsenowej, kopalnię zlikwidowano.
Rudy arsenu zawierały około 44,02% As, 19,17% S,
34,83% Fe i 0,92% Si. Ponadto w tonie rudy zawarte było do 1g Mo, 40 gramów
Ni, 6 gramów
Co, 40 gramów
Mn, 30 gramów
Cu, 85 gramów
Pb, 2-4 gramów
Au i 60-80 gramów
Ag. W NW części żyły napotkano odcinek w którym rudy
zawierały około 0,31% Sn i do 0,49% Bi.
Rudy antymonu zawierały około 52,19% Sb, ślady As, 0,10% Sn, 20,84% S oraz ślady
Cu i Zn.
Złoże zalegało we wschodniej części metamorficznej osłony intruzji granitu
Karkonoszy. Biegło równolegle do jej krawędzi, od której oddzielał je pas
gnejsów. Zalegała na kontakcie kompleksu łupków chlorytowo-serycytowych,
łupków kwarcowo-chlorytowych i amfibolitów z zsylifikowanymi wapieniami
dolomitycznymi. Kompleks ten od E był przykryty zlepieńcami a na N kontaktował
tektonicznie z fyllitami i łupkami zieleńcowymi metamorfiku kaczawskiego.
Łupki krystaliczne są produktem przemian pierwotnych utworów pelityczno-ilastych
i piaszczystych pod wpływem metamorfizmu regionalnego.
Amfibolity tworzą wkładki w łupkach. Powstały przypuszczalnie z przeobrażenia
law zasadowych i ich tufów.
Wapienie tworzyły soczewki wśród łupków. Najczęściej były one przekrystalizowane
i w różnym stopniu zdolomityzowane i oskarnowane, a w peryferyjnych partiach
wręcz całkowicie zmienione w skarny diopsydowo-granatowe z serpentynem i
chlorytem. Oskarnowanie to było wynikiem kontaktowego oddziaływania intruzji
granitu Karkonoszy.
Granit na kontakcie z serią łupkowa z wkładkami amfibolitów został silnie
skruszony i pocięty licznymi żyłkami kwarcowo-kalcytowymi. Łupki i amfibolity
zostały tam natomiast przekształcone w hornfelsy.
Złoże składało się. prawdopodobnie z kilku żył
kruszcowych, z których jedna była dawniej eksploatowana.
Miała ona bieg SW-NE i stromy upad na SE. Była to
żyła o charakterze pokładowym. Zalegała w obrębie skarnów. Miała około 550
metrów długości oraz 0,4~4 metrów szerokości (średnio 0,5 metra) Miejscami
jednak całkowicie zanikała a w górnych partiach rozdzielała się na dwie lub trzy
części. Okruszcowane fragmenty żyły miały od kilku do 120 metrów długości.
Wyklinowywała się przy tym na głębokość około 200 metrów. Kontakt żyły ze skałą
otaczającą miał charakter tektoniczny. W południowo-wschodniej części była ona
obcięta uskokiem o kierunku NW-SE.
W złożu obserwowano urozmaiconą tektonikę.
Przebiegające przez nie liczne uskoki, spowodowały pocięcie żyły i poprzesuwanie
jej fragmentów. Wywoływało to wrażenie że istniało tam 5 odrębnych żył. Każdy z
fragmentów miał wykształcenie soczewkowe. Główna masa żylna składała się a
kwarcu, i arsenopirytu oraz drobno-ziarnistego chlorytu. Podrzędnie występował
również rodochrozyt. Miejscami arsenopiryt tworzył lite skupienia krystaliczne.
Częściej jednak występował w postaci wpryśnięć lub drobnych żyłek w kwarcu.
Niekiedy
w masie kwarcowej tkwiły również pojedyncze, silnie
prążkowane kryształy arsenopirytu. Miały one do jednego centymetra długości. W
większych skupieniach obserwowano przerosty arsenopirytu z kwarcem,
pirotynem i pirytem.
Piryt występował w postaci zwięzłych mas i sześciennych kryształów. W
południowej części żyły, w głębszych partiach złoża, zastopował on arsenopiryt
tworząc żyłę o grubości do 3 metrów ale ze względu na szkodliwą domieszkę As
nigdy nie była ona eksploatowana. Z pirytem współwystępował chalkozyn.
Pirotyn w górnych partiach złoża występował w ilościach śladowych. Wraz ze
wzrostem głębokości jego ilość wzrastała. W głębszych partiach w SW części żyły
tworzył wypierał arsenopityt tworząc drobne soczewki wyklinowujące się w
kierunku upadu. Strefa pirotynowa miała tam miąższość do 3 metrów. Nie była ona
eksploatowana. W miejscach wzbogaconych w pirotyn, zawierał on wrostki
arsenopirytu, chalkopirytu, sfalerytu i galeny.
Chalkopiryt wdzierał się miedzy skorodowane ziarna pirotynu. Tworzył tam
kanciaste relikty i skupienia. Zawierał gniazdka sfalerytu. Na powierzchni był
pokryty drobno-krystalicznym kowelinem.
Sfaleryt tworzył czarne, gruboziarniste skupienia. Zawierały one wpryśnięcia
kasyterytu które miały postać igiełkowych kryształów.
Galena występowała w postaci cienkich żyłek. Przecinały one chalkopiryt.
Zawierała wrostki arsenopirytu, bizmutu rodzimego, pirytu, sfalerytu i
antymonitu. Spotykano również grubokrystaliczne masy galeny tworzące przerosty z
arsenopirytem. Zawierała ona śladowe ilości bizmutu rodzimego i antymonitu.
Bizmut rodzimy tworzył w galenie okrągławe wpryśnięcia o wielkości 0,002-0,07 mm.
Rzadko
spotykano również słupkowe kryształy löllingitu wrośnięte w kwarc.
Czyściej tworzył on niewielkie, masywne skupienia.
W strefie cementacji napotkano bornit, tetraedryt i markasyt. ten ostatni
występował w postaci gruzłowych mas i małych kryształków.
W szczelinach skupień kruszców spotykano chryzokolę i tyrolit
oraz
malachit, erytryn i skorodyt.
Chryzokola tworzyła żyłki, zaś współwystępujący z
nią tyrolit promieniste, łuseczkowe powłoki, barwy zielonej.
W wyniku doprowadzenia substancji mineralnych z otaczających skał żyła kruszcowa
została poprzecinana żyłkami ankerytu
i kalcytu.
W szczelinie wypełnionej kwarcem, roztartym łupkiem
i krzemianami wapnia, zalegała soczewka antymonitu. Miała ona wymiary 2,5x0,1
metra. Antymonit tworzył w niej radialne skupienia o średnicy około 20-30
centymetrów. Miały one barwę ołowianoszarą a na świeżej powierzchni były
srebrzyste i błyszczące. Skupienia te utworzone zostały z drobnych, igiełkowych.
kryształów, wykazujących dobrze widoczne pionowe prążkowanie. Antymonit
współwystępował z arsenopirytem. Tkwiły w nim małe, okrągławe, rzadziej
ząbkowane wrostki białego, błyszczącego antymonu rodzimego. Między igłami
antymonitu wydzieliły się okrągławe, promieniste skupienia czerwono-brunatnego
berthierytu.
Mineralizacja przebiegała w czterech stadiach:
W stadium pierwszym, jako pierwszy wykrystalizował arsenopiryt, Po nim wydzielił
się. piryt a na samym końcu kwarc.
W stadium drugim, jako pierwszy wydzielił się pirotyn. Po nim wykrystalizował
chalkopiryt, a na samym końcu kwarc.
W stadium trzecim, jako pierwsza wydzieliła się galena. Po niej wydzielił się
antymonit a na samym końcu ślady minerałów cyny.
W stadium czwartym wydzielił się tylko bizmut rodzimy.
Okruszcowaniu uległy również skały otaczające żyłę, zwłaszcza marmury dolomityczne i skały diopsydowe. Występowały tam żyłki magnetytu, pirotynu i arsenopirytu, którym towarzyszyły piryt, chalkopiryt, sfaleryt, bornit, chalkozyn, hematyt, covellit, miedź rodzima, molibdenit i malachit jako rozproszone ziarna różnej wielkości. Drobnoziarniste marmury dolomityczne wykazywały cechy przeobrażenia kontaktowego. Obserwowany w nich wezuwian tworzył słupkowe kryształy. Pikrolit i chryzotyl występowały w postaci równoległych, włóknistych smug o szerokości do 1,5 centymetra. Były błyszczące biały one barwę żółto-białą do jasnozielono-białych. Zalegały w obrębie pasm oliwkowo-zielonego do ciemno-zielonego serpentynu. W szczelinach marmurów napotkano sepiolit i pałygorskit, oraz płaskie kryształy kalcytu.
Prace górnicze prowadzone na zachodnim zboczu góry Dziczej Góry (851 metrów n,p,m.) miały ścisły związek z robotami w pobliskim Czarnowie. W 1838 roku na tutejszym złożu rud arsenu założono kopalnię o nazwie „Arnold”. W 1864 roku kopalnia znacznie rozszerzyła swoje pole górnicze w związku z czym jej właściciele właściciele podjęli starania o uzyskanie prawa do rozszerzenia koncesji na rudy ołowiu i pirytów. Ponieważ jednak rudy te występowały w złożu w zbyt małych ilościach, w 1874 roku przyszła odpowiedź odmowna. W 1908 roku w kopalni „Arnold” wznowiono działalność górniczą. Prowadzono ją z różnym szczęściem do 1925 roku kiedy to ostatecznie została wstrzymana.
Złoże miało charakter pokładowy. Głównym składnikiem rudy był arsenopiryt. Współwystępował z nim nakryt
który tworzył jasnofioletowo-czerwone, drobno-łuseczkowe masy. Spotykano
tu również pirofyllit.
W szczelinach otaczających złoże łupków łyszczykowych występował hematyt.
Tworzył on tabliczkowe kryształy o średnicy do 0,5 centymetra. Miały one
najczęściej matowe powierzchnie, powleczone limonitem.
Arsenopiryt |
FeAsS |
|
Czarnów, Polska kop. „Evelinens Glück” |
1998.06.28/1312/0.00 |
Chalkopiryt |
CuFeS2 |
Arsenopiryt |
Czarnów, Polska kop. „Evelinens Glück” |
2005.07.22/2659/0.00 |
JAGNIĄTKÓW
W 1954 roku Zakłady Przemysłowe R-1 z Kowar przeprowadziły na wschodnim zboczu Tkackiej Góry (650,2 metrów n.p.m.), (ul. Saneczkowa) prace poszukiwawczo-rozpoznawcze mające na celu wyjaśnienie charakteru wykrytej anomalii radiometrycznej. Strefę mineralizacji uranowej udostępniono sztolnią nr 1. Sztolnia miała około 260 metrów długości. Na jej 165 i 205 metrze w lewym ociosie znajdowały się krótkie przodki a na 220 metrze w obu ociosach wejścia do około 25 metrowej długości poprzecznych wyrobisk poszukiwawczych. W 1955 roku miejsce uznano za nie perspektywiczne i wylot sztolni zestrzelono.
Morion | Wzór chemiczny | Hematyt | Jagniątków, Polska |
wymiary: mm waga: g |
2010.10.01/000/0.00 |
Morion | Wzór chemiczny | Hematyt | Jagniątków, Polska |
wymiary: mm waga: g |
2010.10.01/000/0.00 |
Morion | Wzór chemiczny | Hematyt | Jagniątków, Polska |
wymiary: mm waga: g |
2010.10.01/000/0.00 |
JELENIA GÓRA
Ortoklaz | K[AlSi3O8] | Jelenia Góra, Polska kłm. „Czarne” | 2004.04.14/2465a/1.25 |
Ortoklaz | K[AlSi3O8] | Jelenia Góra, Polska kłm. „Czarne” | 2004.04.05/2465b/1.25 |
Kamień słoneczny | (odm. aventurynu) | Jelenia Góra, Polska (Łomnica) |
wymiary: mm waga: g |
2012.08.11/000/5.00 |
KARPACZ
Początek górnictwa kruszcowego w okolicy Karpaczaginie w mrokach dziejów. W 1711 roku ponownie podjęto prace górnicze na górze Karpatka (726,8 metrów n.p.m.), oraz w dwóch punktach w pobliżu zabudowań, położonej w dolinie Dzikiego Potoku, wsi Płuczki. W 1720 roku zostały one wstrzymane. Po pracach tych do dnia dzisiejszego nad rzeka Łomnicą u podnóża stromego zbocza Karpatki, zachowała się krótka sztolnia, a na jej łagodnie opadającym zachodnim zboczu, ślady licznych lei po zapadniętych szybikach.
W 1750 roku utworzono w Karpaczu nowe gwarectwo o nazwie „Segen Gottes”. Rozpoczęło ono poszukiwania bardziej na północny wschód od poprzednich, na prawym brzegu rzeki Łomnicy, na wysokości góry Księżna Góra (628 metrów n.p.m.). Wydrążono tam około 36 metrowej głębokości szyba następnie w stoku wzniesienia poprowadzono w jego kierunku głęboką sztolnię odwadniającą. Po około 300 metrach osiągnięto nią szyb, lecz na głębokości zaledwie około 20 metrów. Ponieważ sztolnia nie mogła odwadniać jego dolnej części, gwarectwo musiało założyć w nim „kunst” odwadniający. Z wydobytej w kopalni galeny otrzymano ołów zawierający 0,1-0,2% srebra. Roboty te prowadzono do 1768 roku.
W 1772 roku, w bliżej nieokreślonym miejscu, położonym bardziej na zachód, prace górnicze zaczęło nowe gwarectwo. Drążona w głąb góry sztolnia osiągnęła 90 metrów długości. Roboty górnicze prowadzono tu do 1781 roku. Po ich zakończeniu 10 ton wzbogaconego na miejscu koncentratu galeny, przewieziono do przetopu w hutach Miedzianki. Nie wiadomo jednak czy był on wynikiem całej 9 letniej produkcji górniczej tej kopalni, czy też tylko jej pozostałą częścią.
Jak więc widać górnictwo w Karpaczu nie osiągnęło większego znaczenia produkcyjnego. Prace związane ze wzbogacaniem rud prowadzono na miejscu, najprawdopodobniej gdzieś w pobliżu ujścia Dzikiego Potoku ,do Łomnicy, natomiast uzyskane koncentraty przerabiano w Miedziance.
Prace
górnicze prowadzono również w Sowiej Dolinie głęboko wcinającej się między
Czarny Grzbiet i Kowarski Grzbiet. Dolina ta zwana dawniej Sowim Jarem,
wyżłobiona została w miękkich łupkach łyszczykowych, przez wody potoku Łomnica
oraz jego dwóch źródliskowych dopływów: potoczków Niedźwiada i Płuknica.
Wzmiankowana w starych Księgach Walońskich była w średniowieczu terenem
intensywnych poszukiwań a następnie prowadzonych na niewielką skalę prac
górniczych. Poszukiwano tu złota i kamieni szlachetnych. Wydobywano rudy miedzi
i srebronośną galenę oraz granaty, z których niegdyś ta dolina słynęła. Jeszcze
niedawno stał w korycie potoku Łomnica piec do odciągania srebra z ołowiu, a w
jego łożysku widoczne były rozmyte przez wodę resztki szlaki.
U ujścia Sowiej Doliny znajdował się wylot starej sztolni poszukiwawczej,
udostępniającej niewielka strefę rudonośną.
Strefa zmineralizowana zalegała w spękanych łupkach łyszczykowych. Szczeliny spękań łupków wypełniały żyły kwarcowe i przerośniętego z kwarcem masywnego pirotynu. W kwarcu tkwiły również rozproszone ziarna pirytu oraz smukłe, 1 milimetrowej grubości, czarne lub czerwono-brunatne słupki andaluzytu z wrostkami biotytu i magnetytu. W kawernach żył na kwarcu narastały bezbarwne, przezroczyste kryształki albitu, współwystępującego z przezroczystymi kryształkami adularu. Towarzyszyły im osiągające 10 milimetrów długości krawędzi białe, sześcienne kryształki fluorytu. Na albicie i adularze narastały z kolei 1 milimetrowej średnicy czarne, piramidalne kryształki anatazu współwystępujące z błyszczącymi beczułkowatymi kryształkami przejrzystego, brunatnego brookitu oraz małe sześcienne i dwunastościenne kryształki pirytu, współwystępujące z czarnym sfąlerytem. Mineralizacji kruszcowej towarzyszyły żyły i skupienia kalcytowo-fluorytowe. Poza tym w łupkach tkwiły osiągające wielkość pięści gniazda chalkopirytu współwystępującego z kalcytem i chlorytem. Napotkano w nich również arsenopiryt, tremolit i osiągające 8-12 milimetrów średnicy, ośmiościenne kryształy magnetytu.
Źródła: Borzęcki R. 1980-2011. Górnictwo kruszcowe w Polsce. Archiwum Muzeum Minerałów.
W 1863 roku Fiedler opisał uraninit z pegmatytu Krucze Skały w Wilczej Porębie. Występował on tam w postaci czarnych sześciennych kryształów o wielkości do 0,5 cm wrośniętych w ortoklaz. Kryształy te były najczęściej otoczone obwódką cytrynowo-żółtego uranopilitu i żółtoczerwonego gummitu, a niektóre z nich uległy całkowitemu przeobrażeniu w ochry uranowe.
Kwarc |
β-SiO2 |
Ametyst |
Karpacz, Polska |
1998.10.25/1432/2.00 |
Szafir | (odm. korundu) |
Karpacz, Polska Krucze Skały |
wymiary: 90x72x39 mm waga: 219,0 g |
2011.06.09/617/D Dar Pana Romana Rybskiego z Kowar |
Szafir | (odm. korundu) |
Karpacz, Polska Krucze Skały |
wymiary: 98x56x34 mm waga: 215,5 g |
2011.06.09/618/D Dar Pana Romana Rybskiego z Kowar |
Mikroklin | K[AlSi3O8] | Kwarc zadymiony |
Karpacz, Polska pkt. 9 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.04.07/MP/0000/0.00 |
KOWARY
Kopalnię założono w 1799 roku w wyrobiskach dawnej kopalni rud żelaza, po tym jak w
wyniku prowadzonych tu w drugiej połowie XVIII wieku poszukiwań nowych złóż
kruszców natrafiono na dobrze zapowiadającą się żyłę kruszcową. Kierując się upadem
żyły rozpoczęto głębienie szybu pochyłego. Szybem tym na głębokości około 10
metrów przebito się przez strop starej sztolni. Po oczyszczeniu osiągnęła ona
około 60 metrów długości, Głębiąc szyb dalej doprowadzono go do położonej około
30 metrów niżej drugiej sztolni. Sztolnia ta miała około 120 metrów długości.
Ponieważ zdecydowano się na dalsze głębienie szybu nie mogła ona już odwadniać
niżej położonych wyrobisk. Dlatego w podszybiu zainstalowano dwie pompy
wynoszące wodę do jej poziomu. Dalszy rozwój robot nie spełnił jednak
pokładanych nadziei, bowiem ze wzrostem głębokości żyła stawała się coraz
uboższa i często zanikała. Doprowadziło to do wstrzymania robót górniczych w
kopalni.
W 1825 roku wykonano szczegółową dokumentację prowadzonych tu wcześniej prac.
Być może podjęto też wtedy krótkotrwałą eksploatację żyły gdyż budziła ona w tym
okresie jeszcze duże zainteresowanie.
Rudy wydobyte w kopalni „Redens Glück” przerabiano w hucie w Miedziance.
Dane o jej produkcji są jednak bardzo
fragmentaryczne. Wielkość wydobycia rud i uzyskanych z nich metali oraz
półproduktów przedstawiono poniżej.
Przedmiotem eksploatacji była okruszcowana żyła kwarcowo-barytowa, o grubości około 30 centymetrów. Tkwiły w niej zbite masy brunatnego sfalerytu, z którymi współwystępował hematyt (błyszcz żelaza), galena, piryt, pirotyn oraz fioletowo-niebieski i jasnozielony fluoryt. Powierzchnie skupień rudnych pokrywały naloty uranopilitu oraz złote i zielono-żółte powłoki greenockitu. Ten ostatni tworzył również naloty na kwarcu. Spotykano tu także jasnobrunatne, przezroczyste kryształy sfalerytu wrośnięte w baryt.
Kowary leżały przy starej drodze handlowej, łączącej poprzez Przełęcz Kowarską,
Kotlinę Jeleniogórską z południowo-wschodnią częścią państwa. Miasto
zawdzięczało swoją nazwę, górnictwu rud żelaza i związanemu z tymi pracami,
rzemoisłu kowalskiemu.
Kowarskie kopalnie rud żelaza należały do najstarszych na Dolnym Śląsku. Za
początek eksploatacji tamtejszych złóż uważano do niedawna rok 1148. Taką bowiem
datę nosił dokument, w którym wzmiankowano o istnieniu w Kowarach kopalni, hut i
kuźnic. Okazało się jednak, że dokument ten był XIV wiecznym falsyfikatem. Z
1266 roku pochodził dokument, zakazujący wywozu tutejszych rud poza granice
księstwa. Jednak i on nie daje pewności że w Kowarach istniały wtedy jakieś
kopalnie ponieważ częstą w tym czasie praktyka było gwarantowanie sobie przez
władców należnych im praw „na
szelki wypadek” gdyby na przykład w jakimś miejscu takie rudy
zostały w przyszłości znalezione. Wykrycie złoża kowarskiego na podstawie śladów
powierzchniowych zapewne nie sprawiło dawnym górnikom żadnych trudności.
Wystarczyło kierować się czerwonym zabarwieniem gleby i śladami limonitu na
wychodniach (na przykład w wąwozie Uroczysko).
Pierwsza pewna informacja, wymieniająca Kowary
jako osadę górniczo-hutniczą pochodziła dopiero z 1355 roku. Prowadzone wtedy
prace górnicze skupiały się prawdopodobnie w jarze „Uroczysko”
nad potokiem Piszczyk (do dzisiaj zachowały się ślady eksploatacji odkrywkowej i
komorowej na wychodniach złoża).
Szeroka opieka władców tych ziem nad kowarskim
górnictwem rud żelaza sprzyjała jego rozwojowi. Oni to w 1513 roku nadali
Kowarom prawa „wolnego
miasta górniczego”. Jednocześnie jednak nakazali, aby wydobyte rudy
były przerabiane na miejscu. Rudę wydobywano wtedy we wschodniej części złóż, na
zboczach góry Rudnik, wyrobiskami górniczymi schodząc do głębokości
około 80 metrów (poziom potoku Jedlica). Niżej eksploatacja nie sięgała ze
względu na duży napływ wody, z którym nie umiano sobie wtedy poradzić. Po
wydobyciu rudę przetapiano w prymitywnych piecach rozmieszczonych nad potokiem
Jedlica (dawniej zwany Iglica). Stosowano w tym procesie węgiel drzewny wypalony
przez smolaży w lasach karkonoskich. Uzyskaną surówkę żelazną transportowano do
miejskich kuźnic, gdzie była przerabiana na gotowe wyroby lub sztaby, które
dopiero wywożono w głąb kraju lub za granicę.
Okres największego rozwoju tutejszych kopalń przypada na drugą połowę XVI wieku.
Wyrobiska górnicze prowadzone w tym okresie na zboczu góry Rudnik zeszły do głębokości około 120 metrów. Z
wydobytych wtedy rud uzyskiwano rocznie około 150 ton czystego żelaza.
Zahamowanie a potem całkowity upadek prac górniczych spowodowała wojna
trzydziestoletnia (1618-1648) i wybuch epidemii.
Ponowną uwagę na złoże rud żelaza w kowarach zwrócono w 1782 roku. Pomimo
pozytywnych ekspertyz nie zdecydowano się jednak na podjęcie jego eksploatacji.
Analizy tutejszych rud przeprowadzone w 1801 roku wykazały że zawierają one do
50% Fe.
W 1811 roku jeszcze raz zbadano stare wyrobiska. Największą z tamtejszych kopalni
była „Bergfreiheit”. Miała ona trzy poziomy wydobywcze sięgające do
głębokości około 70 metrów. Była
odwadniana przez około 500 metrowej długości głęboką sztolnię, której okno znajdował się na brzegu potoku
Jedlica.
Wznowienie działalności tej kopalni nastąpiło
jednak dopiero w połowie XIX wieku. W 1854 roku podjęto przeróbkę pochodzących z
niej pierwszych 6500 ton rudy. Niestety w 1859 roku wskutek przejściowych
trudności, kopalnia
„Bergfreiheit”
była znowu nieczynna. Od tego czasu roboty górnicze
w tej kopalni były
jeszcze wielokrotnie wznawiane i ponownie wstrzymywane. Eksploatację
nadal prowadzono głównie na polu wschodnim ale z biegiem czasu przesuwała się
ona coraz bardziej w kierunku północno-zachodnim a później zachodnim. W 1880
roku kopalnia stała się własnością spółki „Verenigte Königs und Laurahütte”. Spółka ta uzyskała
pozwolenie od Głównego Urzędu Górniczego na zwiększenie obszaru kopalni do 18.740.000 m2. Jej
powierzchnia została podzielona na trzy pola górnicze.
- pole wschodnie -
„Freiheit”
- pole środkowe - „Martha”
- pole zachodnie - „Vulkan”.
Na każdym z tych pól zgłębiono główny szyb wydobywczy. Na polu "Freiheit" główny
szyb wydobywczy nosił tę samą nazwę. Jego nadszybie znajdowało się na wysokości
około 660 metrów n.p.m.. Był to szyb pochyły, sięgający początkowo do poziomu
276 metrów. Został on następnie pogłębiony do poziomu 330 metrów. Na polu „Martha”
główny szyb wydobywczy był szybem ślepym. Został on później oznaczony numerem
III. Szyb ten łączył sztolnię „Górną” z poziomem 276 metrów. Następnie został pogłębiony
do poziomu 475 metrów. Szyb „Vulkan” zgłębiono początkowo do poziomu 276 metrów a
następnie został on pogłębiony do poziomu 475 metrów. We wszystkich tych szybach
zainstalowano parowe pompy odwadniające. Ponadto wyrobiska były odwadniane
poprzez dwie nowe sztolnie odwadniające „Vulkan” i „Martha”. Maszyny parowe zastosowano również do wentylacji
kopalni. Wszystkie te prace poprawiły wydajność kopalni.
Niestety, ogólna sytuacja panująca w latach 1876-1880 spowodowała, że kopalnia
pracowała w tym okresie tylko dorywczo. Do 1882 roku rudę do huty „Laura” w Chorzowie transportowano
wozami konnymi co utrudniało rozwój kopalni. Sytuacja ta uległa zmianie kiedy w
1882 roku oddano do użytku wybudowaną w Kowarach Górnych rampę kolejową. Dalsza
poprawa transportu rudy na powierzchninastąpiła w 1905 roku gdy przez teren
kopalni poprowadzono linię kolejową Kowary-Kamienna Góra. Przebiegała ona tuż
obok szybu „Freiheit”.
W 1912 roku
przy głębieniu szybu „Freiheit” nieco poniżej poziomu 118 metrów napotkano rudy
rudy uranu (nasturan).
Występowały one wraz z arsenem rodzimym i ziarnami pirargirytu w
kilkucentymetrowej miąższości żyle kalcytowej.
Po pogłębieniu szybu „Freiheit” scentralizowano transport podziemny łącząc ze sobą na poziomach 6 i 276 metrów pole „Freiheit” i „Martha”, a następnie w 1916 roku również pole „Vulkan”. Zreorganizowano również sposób wydobycia rud. Złoże rozcięte było kilkudziesięcioma poziomami eksploatacyjnymi. W przekroju pionowym były one oddalone od siebie o 30-35 metrów. W ich obrębie prowadzono poprzeczne do rozciągłości złoża wyrobiska udostępniające. Ze względu na duży upad i nieregularność zalegania stref rudonośnych były one drążone głównie w skałach płonnych. Z wyrobisk tych prowadzono eksploatację napotkanych stref rudonośnych. Były one wybierane warstwami o wysokości 2,5 metra, zabierkami o szerokości 2,5 metra. W obrębie zabierki eksploatację prowadzono od góry. Rudę urabiano młotkami udarowymi. Po wybraniu całej warstwy wyrobiska podsadzano skałą płonną.
W 1920 roku w trakcie prowadzenia robót
międzypoziomowych na polu górniczym „Vulkan” ponownie natrafiono na
mineralizację uranową. Występowała ona około 12 metrów powyżej poziomu 118 m
znaleziono strefę rud żelaza z przerostami blendy smolistej. Niestety jej
wyizolowanie z masywnego magnetytu okazało się prawie niemożliwe i większość
uranowego surowca trzeba było wyrzucić na hałdy. Do 1924 roku uzyskano tu w
sumie tylko około 10 ton rudy uranowej o zawartości około 300 miligramów radu.
W 1924 roku kopalnia znów przeżywała poważne
trudności. Aby poprawić jej rentowność z wydobywanego w kopalni marmuru
rozpoczęto produkcję wapna palonego.
Poszukiwano również rud uranu gdyż odzyskiwany z nich rad przynosił kopalni
spore dochody. W latach 1925-1926 ze starych zwałów przykopalnianych i nie
wybranych wcześniej fragmentów stref zmineralizowanych pozyskano nieco ponad
tonę rudy o zawartości 105 miligramów radu. Kolejną większą strefę mineralizacji
uranowej napotkano w 1926 roku. Występowała ona w obrębie serii rudonośnej na
polu „Vulkan” pomiędzy poziomami 118 i 188 m. W latach 1927–1929 wydobyto z niej
8 ton rudy o zawartości około 584 miligramów radu. Sam uran nadal nie
posiadający żadnej wartości handlowej traktowano jako odpad.
Głównym celem kopalni była jednak
nadal eksploatacja
rud żelaza. W 1927 roku na polu „Freiheit” zgłębiono drugi szyb wydobywczy. W szybie tym
założono najniższy poziom - 575 metrów.
Niestety już w 1929 roku w obliczu światowego kryzysu gospodarczego i związanej
z tym nieopłacalności wydobycia kopalnię zamknięto. Uruchomiono ją ponownie dopiero w 1934 roku, gdy
po zainstalowaniu w sortowni elektromagnesów opłacalne stało się wydobycie
uboższych gatunków rud. Ciężar głównych
robót górniczych przesunął się w tym czasie z pola „Freiheit”
na pole „Vulkan”
(rudy na polu „Martha” były uważane
za jakościowo gorsze) Niezwłocznie
przystąpiono do dalszych poszukiwań rud uranowych. W latach 1935–1942 pozyskano
w sumie 76,297 tony tych, z których odzyskano 3,601 grama radu.
W 1938 roku na polu
„Vulkan” założono poziomy 335 metrów i 365 metrów.
Wydobywane tam rudy żelaza
były
wywożone na powierzchnię sztolnią
„Nad
Jedlicą” i transportowana koleją do Jeleniej Góry. Rudę
wydobywaną na polu
„Freiheit” wywożono na powierzchnię szybem pochyłym
„Freiheit” i transportowano koleją do oddalonej o około 18
kilometrów od Kowar Kamiennej Góry a stamtąd dalej do hut Górnego Śląska.
Rabunkowa eksploatacja rud żelaza prowadzona w latach 1940-1940 doprowadziła do znacznej dewastacji kopalni. Na początku kwietnia 1945 roku tuż przed wkroczeniem do miasta wojsk radzieckich władze hitlerowskie zatopiły kopalnię. Miano również zniszczyć wszystkie urządzenia naziemne ale dzięki akcji pracujących tu więźniów i polskich robotników przymusowych udało się zniweczyć te plany. Niestety czego nie udało się zniszczyć hitlerowcom zostało wyrabowane przez radzieckie władze okupacyjne i wywiezione w głąb Związku Radzieckiego. Jak wielki błąd wtedy popełniono okazało się gdy w ruinach Zakładach Chemicznych Koncernu Aurela w Oranienburgu koło Drezna Rosjanie znaleźli kilka pojemników z gotowym koncentratem uranowym. Niemieckie napisy na beczkach wskazywały, że pochodziły one m. in. z kopalni „Bergfreihelt” w Kowarach. Rosjanie niezwłocznie skierowali tu grupę swoich specjalistów jądrowych. Niestety zastali oni już tylko całkowicie ograbioną i zatopioną kopalnię. Zniszczeniu uległo również całe archiwum przykopalniane. Przesłuchania byłych górników oraz badanie fragmentarycznie zachowanych dokumentów również nie przyniosły pozytywnych rezultatów. W końcu stwierdzono, że w złożu kowarskim rudy uranu pojawiały się sporadycznie i zostały już w całości wyeksploatowane przez Niemców. Ta niepomyślna ocena sprawiła, że Rosjanie szybko wycofali się z projektu odbudowy kopalni. W dniu 23 lipca 1945 roku okupacyjne władze radzieckie przekazały oficjalnie kopalnię administracji polskiej. Dla odbudowującego się ze zniszczeń wojennych kraju zalegające tu bogate złoża rudy żelaza miały nieocenione znaczenie. Uruchomienie kopalni stało się, zatem jednym z pierwszoplanowych zadań. Kopalnię uruchomiono w lipcu 1945 roku. Już w sierpniu 1945 roku wydobyto tu pierwsze 180 ton rudy magnetytowej a w następnych miesiącach wydobycie to stopniowo wzrastało. W1946 roku kopalnię odwodniono już do poziomu 475 metrów. Przy okazji eksploatacji rud żelaza znajdowano również niewielkie ilości rud uranu. To jednak wystarczyło aby kopalnią ponownie zainteresowali się Rosjanie. Na mocy specjalnej umowy polsko-radzieckiej z 1947 roku kopalnia „Wolność” znów przeszła pod ich zarząd. W dniu 1 stycznia 1948 roku utworzono tu przedsiębiorstwo państwowe o nazwie „Kuźnieckijie Rudniki” (po polsku: „Kowarskie Kopalnie”). W 1951 roku zmieniło ono nazwę na Zakłady Przemysłowe „R-1”. Rosjanie nie prowadzili eksploatacji rud żelaza. Interesował ich tylko uran. Wszystkie dostępne wyrobiska zostały przebadane pod względem radioaktywności. Szczególnie perspektywiczne pod tym względem okazało się pole „Wulkan”. Eksploatowano wszystko jak leci. Rudę której promieniowanie przekraczało określona wysokość sypano do metalowych pojemników i wywożono na powierzchnię. Rudy nie zawierające uranu szły na hałdę lub w podsadzki. Ta rabunkowa eksploatacja nie trwała jednak długo. W związku z ubożeniem rud przy stale wzrastających kosztach wydobycia Rosjanie stracili zainteresowanie złożem i od 1954 roku zaczęli wycofywać się z Kowar. Kopalnia ponownie przeszła pod zarząd polaków. Głównym celem kopalni znów stała się eksploatacja rud żelaza ale złoże było bardzo zdewastowane. Na polu „Wolność” (dawnym „Freiheit”) wybierką objęte były tylko poziomy - 176 metrów, - 204 metry, i - 275 metrów. Górne poziomy tego pola zostały całkowicie wyeksploatowaniu i były w tym czasie już w znacznym stopniu niedostępne (zawały, podsadzki) a poziomy od - 275 metrów do - 575 metrów zatopione.
Na polu
„Marta” (dawnym
„Martha”)
dostępne były tylko poziomy - 276 metrów
i - 365 metrów ale ze względu na zagrożenie przeniknięciem wód z przepływającej
nad tym polem rzeki Jedlicy po 1945 roku nie było ono eksploatowane.
Na polu „Wulkan” (dawnym „Vulkan”)
rudę wybierano na poziomach od - 395 metrów do -
575 metrów.
Górne partie tego
złoża były już wyeksploatowane a istniejące tam wyrobiska w znacznym stopniu
niedostępne. Mimo to w latach 1954-1955 udało się przygotować
do eksploatacji kilka nowych poziomów na polu „Marta”
(- 395 metrów) i „Wulkan”
(- 615 metrów i - 675 metrów). Przy okazji
wybierano również napotkane gniazda rud uranu. Wentylację kopalni prowadzono
poprzez pochyły szyb „Wolność”
i szyb wentylacyjny na polu
„Wulkan”.
Niestety dostępne
zasoby złoża szybko uległy wyczerpaniu i w 1962 roku podjęto decyzje o likwidacji
kopalni.
Szyby wydobywcze i
wentylacyjne zasypano i zabetonowano, a wyloty sztolni
zestrzelono (z
wyjątkiem sztolni „Nad
Jedlicą” która została tylko otamowana).
Szacuje się że w całym okresie górnictwa kowarskiego ze złoża uzyskano łącznie
około 2500000 ton rud żelaza.
W latach 1948-1962 ze złoża kopalni
„Wolność” pozyskano rudę o zawartości 118110,0 kilogramów
czystego uranu.
W późniejszym czasie zlikwidowano również większość
zwałów pokopalnianych używając zgromadzonego na nich materiału jako tłucznia przy budowie
lokalnych dróg.
Złoże rud żelaza zalegało w południowo-wschodniej części metamorficznej osłony intruzji granitu Karkonoszy. Oprócz granitu na obszarze złoża zalegały również gnejsy i granitognejsy.
Granit - był skałą grubo- i średnio-ziarnistą,
nierówno-krystaliczną, o barwie jasno-różowej. Składał się głównie z białego i
różowego skalenia (oligoklaz i mikroklinu), bezbarwnego kwarcu i biotytu.
Minerały te były w skale ułożone bezładnie lub tworzyły zbitą masę. Z minerałów
śladowych w granitach napotkano cyrkon i apatyt.
Oligoklaz był częściowo zserycytyzowany a na krańcach ziaren zastępowany przez
albit. Wielokrotnie obserwowano w nim wrostki kwarcu. Również mikroklin
powszechnie tworzył przerosty z albitem. Biotyt był częściowo schlorytyzowany,
przy czym miejscami obserwowano zastępowanie chlorytu muskowitem. W blaszkach
biotytu tkwiły drobne wrostki cyrkonu. Apatyt występował rzadziej.
W wyniku przecięcia skał formacji rudonośnej uskokiem po jego południowej
stronie złoże kontaktowało bezpośrednio z intruzją granitu Karkonoszy a po
stronie zachodniej było daleko odsunięte na NNW. Kontakt intruzji granitu
Karkonoszy ze skałami osłony odznaczał się jednak bardzo krętym przebiegiem. Na
wschód od złoża miał on kierunek N-S. Na polu zachodnim zmieniał się ostro na NW,
ścinając tym samym złoże pod kątem prostym. Na tym odcinku zmineralizowana seria
łupków krystalicznych wchodziła pod granit. Dalej na zachód od złoża łupki
krystaliczne znów leżały płaszczowo na granicie. Znaczny rozwój procesów
sylifikacji, oskarnowania, karbonatyzacji, albityzacji i chlorytyzacji w skałach
otaczających świadczył o długim okresie formowania się intruzji.
W trakcie prac górniczych, wyrobiskami wielokrotnie dochodzono do kontaktu, skał
metamorficznej osłony z intruzją granitową. Kilkakrotnie wchodzono również w jej
obręb na znaczną głębokość.
W trakcie badań geologicznych przeprowadzonych na złożu w latach 1960-1962
większość z wyrobisk była już niedostępna (na polu „Wolność” dostępne były tylko poziomy - 80 metrów, -118 metrów, -156 metrów,
-188 metrów i -204 metry).
Tylko w kilku wyrobiskach kopalnianych odsłaniały
się najbardziej brzeżne części intruzji granitowej i to jedynie
fragmentarycznie. W jednym z wyrobisk na poziomie 204 metry pola „Wulkan” granit w odległości około 2 metrów od kontaktu był
skałą średnio-ziarnistą. Składał się głównie z przezroczystego kwarcu oraz
białego lub jasno-różowego skalenia. W masie skalnej stosunkowo gęsto rozsiane
były łuseczki biotytu.
W miarę przybliżania się do kontaktu ze skałami osłony granit stawał się
bardziej drobno-ziamisty. Zmieniał też barwę na szaro-białą. W masie skalnej
składającej się z drobnych ziaren kwarcu, skaleni i mik, tkwiły duże
prakryształy kwarcu, mikroklinu i oligoklazu. Również i w tej odmianie biotyt
przechodził w chloryt. Często występował także muskowit. Z minerałów śladowych
spotykany był cyrkon i nieco rzadziej apatyt. Pomimo więc że skała ta miała
formę porfirowatą (świadczącą o jej przetopieniu) podstawowa masa jej składników
zachowała swoją pierwotną postać granitową.
Na bezpośrednim kontakcie granitu z łupkami krystalicznymi, w obrębie tego
pierwszego obserwowano kilkucentymetrowej miąższości strefę, zawierającą ławice
małych łusek biotytu. Minerał ten był tam głównym składnikiem granitu. Często
zawierał drobne ziarna cyrkonu. Wykazywał przy tym mniejsze objawy chlorytyzacji
niż biotyt ze strefy przetopienia. Ławice biotytowe powstały prawdopodobnie z
fragmentów skał otaczających, które dostały się w obręb magmy granitowej w
trakcie jej intruzji. Na płaszczyznach drobnych szczelinek w granicie tym
pojawiały się dendryty psylomelanu.
Gnejsy stanowiące południowo-wschodnią osłonę
intruzji granitu Karkonoszy dzieliły się na kilka odmian i otaczały złoże z
dwóch stron. Ponieważ nie były one zmineralizowane, w wyrobiskach kopalni
„Wolność” odsłonięte zostały tylko te ich partie, które
przylegały bezpośrednio do złoża. Spotykano tam głównie gnejsy oczkowe, tworzące
często wzajemne przejścia z gnejsami warstewkowymi oraz występujące bardzo
rzadko gnejsy łupkowe.
Gnejsy oczkowe - składały się głównie z czerwonego lub różowego skalenia i
białego kwarcu. Dobrze wykształcone prakryształy tych minerałów tkwiły w
biotytowo-muskowitowej masie skalnej. Na poziomie pola „Wulkan” napotkano również gnejs o odcieniu
różowo-brązowym. Zawierał on znaczne ilości kwarcu skupiającego się w
soczewkowatych gniazdach, zalegających zgodnie z warstwowaniem skały. Jako
odmianę gnejsu oczkowego wydzielono także błękitny gnejs kwarcowy. Jego głównym
składnikiem był mętny, szaro-biały kwarc, zawdzięczający swoją barwę dużej
zawartości wypełnionych płynami wrostków. W pobliżu stref uskokowych gnejsy
oczkowe przechodziły w skałę mało zwięzłą, łatwo rozpadającą się na żwir
kwarcowo-skaleniowy. W obrębie prakryształów mikroklinu obserwowano przeważnie
delikatne przerosty tego minerału z albiłem. Jego wrostki w mikroklinie miały w
niektórych miejscach znaczne wymiary. Często albit tworzył również siatkę
cieniutkich żyłek w prakryształach tego minerału. Oligoklaz był na ogół bardzo
znacznie schlorytyzowany. W niektórych miejscach proces serycytyzacji jego
prakryształów miał łagodniejszy przebieg. Zawsze jednak był widoczny. Biotyt z
reguły w całości przechodził w chloryt (głównie pennin) Miejscami w masie
chlorytowej zachowały się jeszcze relikty tego minerału. Muskowit w formie łusek
spotykano razem z ziarnami kwarcu.
Przy dużym zgnieceniu i rozwalcowaniu skalenie zachowały się w formie reliktów.
Były one otoczone powłoczką roztartej masy albitowo-kwarcowej. Zawarte w niej
skupienia kwarcu miały postać mozaikową, sprawiając wrażenie jak gdyby minerał
ten powtórnie krystalizował wokół skaleni. Niekiedy miedzy ziarnami tych
ostatnich tkwiły pojedyncze, wydłużone lub nieforemne ziarna kwarcu, o niezbyt
dobrze widocznych zarysach kryształów. Był on zapewne wtórnego pochodzenia. O
formie jego ziaren decydowały wolne przestrzenie pomiędzy ziarnami skaleni.
Gnejsy oczkowe i warstewkowe poprzecinane były siatką żyłek kalcytowych.
Przecinały one żyłki albitowe co świadczyło, że proces karbonatyzacji gnejsów
zachodził po procesie albityzacji tych skał oraz skupienia kwarcu.
Gnejsy łupkowe - były końcowym produktem roztarcia
(wyprasowania) gnejsów oczkowych. Rozwleczone wśród tych skał tworzyły w nich
oddzielne strefy. Często mylono je przez to z typowymi łupkami mikowymi.
Granitognejsy nie odsłaniały się nigdzie w wyrobiskach kopalni. Były one skałami, które zachowały grubo-ziarnistą formę granitów. Skały te miały brekcjowy charakter. W granitognejsach biotyt tworzył wydłużone soczewki, co odróżniało je od granitów, gdzie minerał ten występował przeważnie w formie gniazd. Zawierały one często ostrokrawędziste okruchy skał otaczających co z kolei różniło je od gnejsów, w których ze względu na znaczne wyprasowanie tych skał zachowały się one bardzo rzadko. Były one zmienione kontaktowo w utwory zawierające granulaty co także odróżniało granitognejsy od granitu (w strefach kontaktowych skał otaczających z granitem, te pierwsze zostały zmienione w utwory zawierające Cordieryt i andaluzyt).
Złoże rud żelaza „Wolność” stanowił zespół skalny zwany formacją rudonośną.
Był on wschodnią częścią dużego kompleksu łupków łyszczykowych, osłaniającego od
południa intruzję granitu Karkonoszy. Formacja rudonośna miała kształt hakowato
wygiętej soczewki, o długości około 2000 metrów. Na wschodzie i zachodzie
towarzyszyły jej dwie znacznie mniejsze i uboższe soczewki które jednak nie
wzbudziły większych zainteresowań górników.
Wszystkie te soczewki leżały w
odległości nie większej niż 100 metrów od kontaktu z intruzją granitu Karkonoszy
a soczewka środkowana w miejscach wyprasowań tektonicznych nawet bezpośrednio
stykała się z granitem. Na powierzchni serie złożową
prześledzono na przestrzeni około 1500 metrów. Formacja rudonośna miała na
powierzchni szerokość 90-200 metrów i nie przekraczającą 50
metrów na poziomie 575 metrów. W środkowej części zwężała się jednak do zaledwie
kilkudziesięciu metrów. Na górnych poziomach pola zachodniego prześledzono ją na
odcinku około 190 metrów, natomiast na dolnych już tylko na przestrzeni około 70
metrów. Na górnych poziomach pola „Marta” formacja rudonośna miała szerokość około 70
metrów. Na poziomie 335 metrów zwężała się do około 35 metrów. Głębiej natomiast
znów ulegała rozszerzeniu.
Na polu „Wolność” szerokość formacji rudonośnej zmniejszała się z
głębokością od około 160 metrów przy powierzchni do około 100 metrów na
najniższych poziomach. Ponadto na wszystkich poziomach była ona tam wyraźnie
wypukła w kierunku południowym, przy czym na dolnych poziomach (poziom 355
metrów) zjawisko to stawało się bardziej widoczne.
Formacja rudonośna została rozpoznana wyrobiskami górniczymi w różnych
kierunkach. Część z nich doszła do jej kontaktu ze skałami otaczającymi, a nawet
była prowadzona w tych ostatnich na niewielką odległość. Dzięki temu ustalono że
formacja rudonośna zalegała wśród gnejsów oczkowych i łupków mikowych, w
przybliżeniu zgodnie z brzegiem intruzji granitu Karkonoszy od której zwykle
oddzielał ją gnejs. Gnejsy oczkowe otaczały ją od południa i od wschodu, Tam
wyklinowywała się wschodnia część formacji rudonośnej. Od zachodu przylegała do
niej seria łupków łyszczykowych. Tam formacja rudonośna zapadała się stromo
wnikając pod intruzję granitu Karkonoszy.
Formacja rudonośna kontaktowała z granitem tylko w dwóch miejscach:
- na polu „Wolność”. Strefa kontaktowa była tam mało urozmaicona.
Tworzyła ją kilkucentymetrowej miąższości partia skał zmienionych kontaktowo pod
wpływem granitu. Kontakt ten obserwowano m.in. na poziomce 276 metrów.
- na polu „Wulkan” w swojej skrajnej południowo-zachodniej części.
Strefa kontaktowa miała tam bardzo urozmaiconą rzeźbę. Kontakt formacji
rudonośnej z granitem był tam często kontaktem tektonicznym.
Formacja rudonośna pocięta była szeregiem uskoków poprzecznych i podłużnych.
Największą dyslokację na tym obszarze stanowił uskok główny. Przecinał on
formację rudonośna na polu „Wulkan”. Wyrobiskami górniczymi prześledzono go do poziomu
- 655 metrów. Stwierdzono, że wraz ze wzrostem głębokości jego charakter nie
zmieniał się. Na południowym wschodzie wchodził w gnejsy oczkowe. Dalszy jego
przebieg był nieznaczny, gdyż nie prowadzono tam wyrobisk górniczych. Na
północnym zachodzie uskok główny ograniczał formację rudonośna i biegł dalej w
granitach. Mimo iż był on tam śledzony wyrobiskami górniczymi to jednak nie
dotarły one do miejsca jego ostatecznego wygaszenia. Na zachód od uskoku
głównego zalegały nie należące do formacji rudonośnej łupki mikowe i gnejsy
oczkowe.
Uskok główny spowodował obniżenie się wschodniej części formacji rudonośnej o
kilkadziesiąt metrów. Miały tam również miejsce jej późniejsze, poziome
przesunięcia w kierunku południowo-wschodnim na odległość 400-500 metrów. Od
uskoku głównego odchodziły półkoliście liczne niewielkie uskoki szybko jednak
gasły.
Inne drugorzędne uskoki poprzeczne i podłużne były prawdopodobnie zjawiskami
młodszymi. Miały one niekiedy długość kilkudziesięciu metrów. W głąb śledzono je
jednak co najmniej na 2-3 poziomach a więc na odcinku do około 90 metrów, po
czym wyklinowywały się. Wśród uskoków drugorzędnych wyróżniono:
- uskoki w przybliżeniu równoległe do uskoku głównego (obserwowano je w
zachodniej części pola „Wulkan” oraz na granicy między polem „Marta” i „Wolność”),
- uskoki prostopadłe do uskoku głównego (uskok taki napotkano na polu
„Wolność”),
- uskoki o kierunku zbliżonym do W-E (obserwowano je na polu „Marta”). Uskoki te tworzyły strefy zgniecenia o
miąższości co najwyżej 1 metra. Często obserwowano je na granicy między dwoma
różnymi rodzajami skał lub na kontakcie formacji rudonośnej z gnejsami
oczkowymi. Wypełniała je zmielona tektonicznie luźna skała.
Jak więc widać zachodnia część formacji rudonośnej wykazywała dużo silniejsze
złuskowacenie i poprzesuwanie serii skalnych niż jej część wschodnia.
Formacja rudonośna była najstarszym utworem skalnym na tym obszarze. O materiale
wyjściowym z którego powstała niewiele wiadomo, gdyż zanim przybrała ona swoją
ostateczną postać objęta była wieloma procesami skałotwórczymi, także w końcu
nie zachowały się w niej żadne relikty skał pierwotnych. W swojej ostatecznej
postaci stanowiła ona skomplikowany pakiet, w którym różne rodzaje skał
wzajemnie się przewarstwiały lub przechodziły jedne w drugie.
W skład formacji rudonośnej wchodziły głównie marmury, hornfelsy, łupki, skarny
i soczewki magnetytu. Przeważały wśród nich hornfelsy. Spotykano je na
wszystkich polach kopalni. W spągowej części strefy rudonośnej zalegającej
bliżej kontaktu z granitem zwykle przeważały amfibolity i łupki chlorytowe. W
stropie występowały głownie wapienie krystaliczne, miejscami mocno
zgranatyzowane i zepidotyzowane. Na pograniczu serii z otaczającymi gnejsami
często pojawiały się łupki kwarcytowe. W strefach wyklinowania się soczewki
całość serii była miejscami zastępowana przez łupki mikowe.
Hornfelsy - były skałami drobno-ziarnistymi,
zbitymi, twardymi, w ociosach wyrobisk odznaczającymi się wyraźnym, subtelnym
warstwowaniem, rozpadającym się na ławice o grubości od kilku do kilkudziesięciu
centymetrów. Rzadziej spotykano hornfelsy grubo-warstwowane. O grubości smug
decydowało wydłużenie ziaren tworzących je minerałów skałotwórczych i ich
regularne rozłożenie. Czasami miały one także postać łupkową. Hornfelsy
odznaczały się dość skomplikowanym składem mineralnym. Były one barwy
szaro-żółto-zielonej, niekiedy plamistej. Spotykano także partie hornfelsów o
intensywnym zabarwienia żółtym lub biało-szarym a nawet czarnym. Do najczęściej
spotykanych minerałów zaliczono; skalenie, kwarc plagioklazy (głównie salit),
amfibole (grupa hornblendy, tremolit), biotyt i flogopit. W mniejszych ilościach w hornfelsach występowały; tytanit, epidot (zoisyt, klinozoisyt), skapolit,
Cordieryt, granat, chloryt, kalcyt i piryt.
Wśród skaleni przeważał ortoklaz. W hornfelsach występował on w kilku
generacjach. Skalenie I generacji były silnie zserycytyzowane. Tworzyły one wraz
z kwarcem ząbkowaną mozaikę stanowiącą tło skalne. Skalenie II generacji były
wykształcone w postaci dużych ziaren tkwiących w skale, niezależnie od jej
ogólnego warstwowania. Otaczały one drobniejsze od nich minerały skałotwórcze.
Również i one uległy serycytyzacji, rzadziej kaolinizacji, lecz intensywność
tych procesów wyrażała się słabiej niż w przypadku skaleni I generacji, Skalenie
te powstały w procesie feldyspaty-zacji. Proces ten był obserwowany w całym
kompleksie hornfelsów.
Skalenie III generacji, pomimo że występowały niekiedy w hornfelsach, należały
prawdopodobnie do elementów powstałych w procesie tworzenia się skarnów. Wraz z
innymi minerałami skarnowymi tworzyły one w hornfelsach grubokrystaliczne żyły
lub nagromadzenia. Do tej generacji należały prawdopodobnie również zalegające w
pobliżu granitu białe żyły skaleniowe. Zostały one odsłonięte w ociosie jednego
z wyrobisk.
Kwarc występował w zmiennych ilościach w całej serii hornfelsów. Na ogół jednak
było go mało. Często tworzył on cienkie pasma. Kwarc nadawał skale twardość i
odporność a także typowy dla hornfelsów wygląd. Wypełniał on wolne przestrzenie
miedzy ziarnami w postaci mozaiki utworzonej z jego nieregularnych,
zazębiających się ziaren. Czasami były one wydłużone. Układały się jednak wtedy
zgodnie z warstwowaniem skały. Bardzo rzadko kwarc tworzył również żyłki w
skupieniach kalcytu.
Plagioklazy tworzące zrosty typu albitowego występowały zaledwie w kilku
miejscach. Tworzyły one małe ziarna szeroko objęte procesem epidotyzacji i
częściowo serycytyzacji.
Pirokseny były w hornfelsach minerałami pospolitymi. Występowały w nich w dwóch
generacjach.
Pirokseny I generacji były reprezentowane prawdopodobnie przez salit i augit
diopsydowy z grupy diopsydu. Były one najbardziej typowymi składnikami
hornfelsów. Tworzyły bezbarwne ziarna o różnej długości, przeciętnie około 0,13
milimetrów. Miały one postać krótkich, nieregularnych słupków, jednak
składających się zgodnie z warstwowaniem skał.
Pirokseny II generacji reprezentowane były przez typowe diopsydy. Tworzyły one
znacznie większe, podłużne kryształy. Miały one postać bezbarwnych, dobrze
wykształconych, krótkich słupków. Koncentrowały się w wydłużonych skupieniach,
żyłkach lub smugach, biegnących niezgodnie, w poprzek warstwowania skały.
Świadczyło to, że pirokseny II generacji mimo iż występowały w hornfelsach,
należały do minerałów skarnowych.
Pirokseny w znacznym stopniu uległy przeobrażeniu w amfibole, W procesie tym
powstała homblenda. Był to wynik metamorfizmu wstecznego związanego być może, w
niektórych przypadkach z procesem skarnotwórczym.
Amfibole pod względem częstotliwości występowania wysuwały się na pierwsze
miejsce, wśród minerałów skałotwórczych budujących homfelsy. Homblenda tworzyła
pręciki o przeciętnej długości około 0,24 milimetra. Rzadziej spotykano jej
większe kryształy o długości około 0,65 milimetra. Obejmowały one, układające
się w równoległe smugi fragmenty minerałów starszych. Miały przy tym formę
sitową z oczkami wypełnionymi kwarcem. Kryształy minerałów z grupy hornblendy były dobrze
wykształcone, najlepiej na kontakcie hornfelsów z granitami. Układały się one w
drobno-ziarniste smugi.
Tremolit tworzył w hornfelsach bezbarwne, cienkie i mocno wydłużone słupki.
Miały one długość około 0,16 milimetra. W wielu miejscach amfibole przechodziły
w biotyt. Proces ten przebiegał w warunkach wzbogacenia hornfelsów w potas, pod
wpływem oddziaływania na nie intruzji granitu Karkonoszy.
Biotyt tworzył w hornfelsach blaszki. Zawierał on często drobne wrostki cyrkonu.
Powstał głównie w procesie biotytyzacji amfiboli. Prawdopodobnie jego część
utworzyła się także w trakcie innych procesów skałotwórczych. Był on często
zastępowany przez chloryt, czemu towarzyszyło niekiedy wydzielanie się getytu.
Flogopit występował w hornfelsach rzadziej niż biotyt. Tworzył on prawie
bezbarwne blaszki lub żyłki. Powstał on w wyniku rozkładu plagioklazu.
Chloryt był jeszcze rzadziej spotykanym minerałem mikowym, Miał on barwę
jasnozieloną. Powstał prawdopodobnie w całości w procesie chlorytyzacji biotytu
i być może granatu, zachodzącym w warunkach wtórnego metamorfizmu. Niekiedy
wypełniał wąskie szczeliny biegnące poprzecznie do warstewkowania skały.
Epidoty występowały w hornfelsach rzadko. Były tam reprezentowane przez
bezbarwny klinozoizyt.
Epidoty I generacji tworzyły drobne, nieregularne ziarna, często trudne do
odróżnienia od ziaren piroksenów.
Epidoty II i III generacji gromadziły się niekiedy w żyłach minerałów skarnowych,
przecinających hornfelsy niezgodnie z ich warstwowaniem, należały zatem do ich
grupy.
Granaty były charakterystycznym składnikiem homfelsów. Pod względem ilościowym
stanowiły w nich jednak składnik podrzędny, Należały one do grupy andradytu.
Były silnie strzaskane. Szczeliny spękań nierzadko zostały wtórnie zabliźnione
masą epidotową lub kalcytową. Ponadto brązowe ziarna granatów były prawie
całkowicie rozłożone wskutek szeroko rozwiniętych procesów ich serycytyzacji lub
karbonatyaacji. Ulegały one również przemianie w inne minerały (być może
amfibole?). Dlatego też zachowały się w formie szczątkowej jako jasnoróżowe
relikty.
Skapolity były minerałami rzadkimi. Tworzyły drobne, bezbarwne, dobrze
wykształcone kryształki. Zawierały one liczne wrostki innych minerałów.
Skapolity w znacznym stopniu objęte były procesem serycytyzacji. Miejscami
serycyt całkowicie je wyparł, tworząc po nich pseudomorfozy.
Tytanit był dość pospolitym składnikiem hornfelsów. Występował jednak w tych
skałach w nieznacznych ilościach, przez co miał podrzędne znaczenie. Tworzył on
wydłużone, wrzecionowate lub bezkształtne ziarna. W niektórych miejscach były
one jednak bardzo dobrze wykształcone. Miały maksymalnie około 0,48 milimetra
długości i około 0,25 milimetra średnicy. Przeważnie jednak były to drobne
ziarna. Należały one do tytanitu I generacji, podczas gdy ziarna duże należały
do tytanitu II generacji. W małych ilościach występowały one prawie w każdym
miejscu w skale. W niektórych jej partiach spotykano ich jednak nadzwyczaj dużo.
Stanowiły tam nawet ponad 6% objętości skały.
Cordieryt występował bardzo rzadko.
Serycyt jako produkt rozkładu wielu minerałów był jednym z podstawowych
składników hornfelsów.
Serpentyny tworzyły drobne, dobrze wykształcone,jasnozielone łuski. Gromadził
się w pobliżu kontaktu hornfelsów z granitami, na brzegach żyłek kalcytowych.
Piryt utworzył się w homfelsach najpóźniej.
W homfelsach występował również minerał o cechach przypominających kasyteryt.
Tworzył on jednak tak drobne ziarna, że nie możliwe było jego dokładne
oznaczenie.
Ponadto w hornfelsach występował jeszcze kalcyt. Tworzył on w nich żyłki lub
nieregularne, ograniczone zarysami sąsiednich minerałów skupienia. Niekiedy w
homfelsach obserwowano zbrekcjonowanie. W szczelinach spękań spotykano żyłki
minerałów kruszcowych. Wszystkie te minerały występowały w czterech, różniących
się barwą odmianach hornfelsów jakie napotkano w złożu. Między tymi odmianami
nie było ostrej granicy ze względu na ich stopniowe przejścia. Natomiast różnice
w koncentracji głównych minerałów skałotwórczych i ich wzajemnym stosunku
ilościowym, pozwoliły na wydzielenie wśród hornfelsów kilka typów. Podział
homfelsów przedstawiał się zatem następująco:
1. Homfelsy jasnozielone. Były skałą o barwie kremowej z zielonawym odcieniem. W
skale tej na jasnym tle wyraźnie odznaczały się kilkumilimetrowej grubości
ciemniejsze smugi, przechodzące miejscami w nieregularne plamki. Istniały także
jej odmiany, w których na szarym tle biegły białe smugi. Miały one postać
kryptokrystalicz-ną, zbitą. Były poprzecinane licznymi żyłami kalcytowymi,
biegnącymi niezgodnie z warstwowaniem skały. Homfelsy jasno-zielone dzieliły się
na:
- hornfelsy diopsydowo (salitowo) - skaleniowe. Składały się one z kwarcu,
skalenia, piroksenu z domieszką epidotu, plagioklazu i amfiboli. Tło skalne
stanowiła nierówno-ziarnista mozaika kwarcowo-skaleniowa, w której tkwiły
znacznie większe ziarna kwarcu. Piroksen tworzył w niej smugi a flogopit ziarna
o jednakowej wielkości. Prawdopodobnie wymieniony zespół mineralny tworzył się w
warunkach metamorfizmu regionalnego, w trakcie którego zarysowało się
warstwowanie skały. Później jednak uległ on częściowej rekrystalizacji. W tym
typie homfelsów występowały również duże kryształy skaleni i sporadycznie
plagioklazy. Ten zespół mineralny świadczył z kolei o zachodzącym tam procesie
feldyspatyzacji. W niektórych miejscach wydzieliły się nagromadzenia
pręcikowatych kryształków kalcytu. Współwystępowały one z fragmentami ziaren
piroksenów. Żyłki kalcytowe przecinały również pseudomorfozy kalcytu po
piroksenach, na których kończyły się żyłki prehnitu. Wynikało z tego że
tworzenie się prehnitu poprzedziło karbonatyzację piroksenów, zaś żyłki
kalcytowe powstały w jeszcze późniejszym procesie.
- hornfelsy skaleniowo-tremolitowe. Składały się one z tremolitu, skaleni i
produktów ich rozkładu; zoizytu, tytanitu, kwarcu i kalcytu. Ziarna tych
minerałów były do siebie zbliżone wymiarami. Kwarcowo-skaleniowe tło skalne
stanowiło w nich tylko nieznaczny składnik. Najwięcej miejsca zajmowały
natomiast tremolity. Układały się one zgodnie z warstwowaniem skały. Niekiedy
były jednak względem niego rozmieszczone poprzecznie. Epidoty i pirokseny
zostały tam w dużym stopniu objęte procesem serycytyzacji. Ich ziarna były
poprzegradzane kryształkami tytanitu i wydzieleniami hematytu. W skale tej
spotykano także żyłki kalcytu. Tremolit, epidoty i amfibole powstały w tym typie
hornfelsów niewątpliwie w okresie metamorfizmu regionalnego. Część tego
pierwszego wytworzyła się jednak również w trakcie późniejszych procesów
skałotwórczych. Karbonatyzacja kwarcu była tam słabo widoczna natomiast
intensywnie uwydatnił się proces serycytyzacji epidotów i piroksenów,
Towarzyszyło mu wydzielanie się tytanitu będące efektem powtórnego metamorfizmu
skały.
2. Hornfelsy szare. Były skałą ciemniejszą od hornfelsów jasnozielonych.
Odznaczały się w niej na jaśniejszym tle czarne lub prawie czarne smugi.
Miejscami smugi te łączyły się na większej powierzchni w jedną całość. Wówczas
skała przechodziła w hornfelsy czarne. Hornfelsy szare dzieliły się na:
- hornfelsy skaleniowo-diopsydowo (salitowo)- amfibolowe. Składały się one z
amfiboli, kwarcu, salitu, skaleni, biotytu i chlorytu. Ziarna tych minerałów
miały w przybliżeniu jednakową wielkość. Tło skalne stanowiła mozaika
kwarcowo-skaleniowa. Kosztem skaleni zwiększała się jednak w niej ilość amfiboli
i piroksenów. Pirokseny były strzaskane i pokruszone. Podobnie jak amfibole
(z grupy hornblendy I generacji) i flogopit układały się one zgodnie z warstwowaniem
skały. Świadczy to że powstały w procesie metamorfizmu regionalnego. Występowały
tam również minerały z grupy hornblendy II generacji. Amfibole w znacznym stopniu uległy biotytyzacji.
Minerały z grupy hornblendy II generacji miały kryształy sitowe, ułożone
poprzecznie do warstwowania skały. Powstały one zatem pod
wpływem kontaktowej działalności intruzji granitu Karkonoszy.
- hornfelsy diopsydowo (salitowo)- granatowe. Składały się one z granatu,
piroksenu i produktów jego rozkładu, tytanitu oraz skaleni. Minerały te tworzyły
ziarna o prawie równej wielkości. Tło skalne stanowiły ziarna piroksenu. Tkwiły
wśród nich pojedyncze ziarna epidotu i granatu. Ziarna granatu były strzaskane i
częściowo rozłożone. Produkt rozkładu tego minerału stanowił serycyt i być może
amfibol. Miejscami w małych ilościach w tle skalnym pojawiała się mozaika
kwarcowo-skaleniowa. Ponadto w tym typie hornfelsów spotykano kałcyt. Tworzył on
białe, nieregularne skupienia.
- hornfelsy piroksenowe. Stanowiły one odmianę hornfelsów diopsydowo (salitowo)-
granatowych, składającą się niemal wyłącznie z samych piroksenów.
3. Hornfelsy czarne. Były skałami czarnymi lub prawie czarnymi. W ich tle
pojawiały się czasem jaśniejsze smugi. W niektórych miejscach skały te miały
postać zbliżoną do łupkowej. Były one drobno-krystaliczne. W niektórych
miejscach zawierały czasem większe blaszki miki lub kryształki amfiboli.
Hornfelsy czarne reprezentowane były przez:
- hornfelsy skaleniowo-biotytowo-amfibolowe. Składały się one z amfibolu,
kwarcu, biotytu i skalenia. W porównaniu z hornfelsami diopsydowo-amfibolowymi
ten typ hornfelsów zawierał znacznie więcej biotytu, natomiast pirokseny
występowały w nim rzadziej. Bio-tyt był częściowo produktem biotytyzacji
amfiboli I generacji. Częściowo jednak powstał w wyniku późniejszego procesu
rekrystalizacji kosztem pozostałych minerałów skałotwórczych. Nie obserwowano
tam jednak przechodzenia w biotyt, amfiboli II generacji. Skalenie i kwarc
również i w tym typie hornfelsów stanowiły tło skalne. Odmianą hornfelsu
skaleniowo-biotytowo-am-fibolowego była skała o cechach bardzo zbliżonych do
cech łupków. Występowała ona na kontakcie tego typu hornfelsów z soczewkami
magnetytu. Składała się ona głównie z kwarcu i minerałów z grupy hornblendy I generacji. Minerały
te tworzyły tło skalne. Biegły w nim zgodnie z warstwowaniem smugi złożone z
ziaren i blaszek innych minerałów skałotwórczych. Były one często otoczone
tytanitem. Minerał ten mógł wydzielić się z magnetytu na kontakcie jego soczewek
z hornfelsami. Ponadto w skałach tych w znacznych ilościach występował skapolit.
Jego dobrze wykształcone kryształy tkwiły w tle skalnym poprzecznie do
warstwowania. Był on silnie zserycytyzowany.
Również pozostałe odmiany i typy hornfelsów tylko wyjątkowo miały
charakterystyczną dla tych skał postać ziarnistą, nierówno krystaliczną oraz
bezładną. Większość z nich charakteryzowała się natomiast formą łupkową. Były to
zatem hornfelsy łupkowe. Ponadto miejscami występowały wśród nich wkładki
typowych łupków mikowych.
Skała pośrednia między hornfelsem a łupkami była odmianą często spotykaną w
kopalni. Miała ona postać zbliżoną do łupkowej. Na jasnozielonym tle skalnym
obserwowano w niej ciemne smugi o wyraźnych granicach. Miały one grubość od
ułamków milimetra do 3 milimetrów. Składały się z mik lub amfiboli. Była to
skała biotytowo-diopsydowa (salitowa). Miała barwę czarną lecz była smugowana.
Składała się z piroksenu, biotytu, skalenia, serycytu, kwarcu i produktów
rozkładu tych minerałów. Składem mineralnym nie różniła się od hornfelsów.
Zawierała jednak nagromadzenia niespotykanych w tych skałach turmalinów. W
jednym miejscu zaobserwowano w niej także smugę złożoną z serpentynu. Cechą
charakterystyczną dla tej skały było to, że minerały blaszkowe skupiały się w
niej w oddzielnych smugach niż minerały ziarniste. Poszczególne warstewki miały
skład:
- hedenbergitowo-diopsydowy ze skaleniami zastępowanymi przez muskowit,
- hedenbergitowo-homblendowy,
- plagioklazowy z bardzo silnie rozwiniętą serpentynizacją,
- flogopitowy.
Niekiedy skała ta miała postać zbliżoną do gnejsów.
Między hornfelsarai i łupkami istniały ciągłe przejścia. Skały te w wielu
przypadkach zbliżone były do siebie składem mineralnym. Występujące w nich
minerały skałotwórcze miały często identyczne cechy. Sposób ich wykształcenia i
ułożenia w skale również często był podobny.
Łupki stanowiły skałę o cechach zbliżonych niekiedy
do hornfelsów. Przeważnie miały barwę ciemną lub ciemnozieloną, miejscami z
jasnozielonym odcieniem. Ich warstwowanie było wyraźnie zaznaczone. Formę
łupkową nadawały skale minerały blaszkowe, układające się w równoległych
warstwach. Miały one zresztą znaczny udział w składzie mineralnym łupków. Często
skały te prawie w całości składały się z minerałów blaszkowych lub słupkowych.
Wybitnie innymi cechami charakteryzowały się jedynie jasno-szare, twarde łupki
kwarcytowe. Miały one postać równo-ziarnistą. Wśród minerałów wchodzących w
skład łupków wyróżniono: kwarc, skalenie, biotyt, flogopit, granaty, pirokseny,
amfibole, epidoty i turmaliny. W znacznych ilościach obecny w nich był również
sfen (odmiana tytanitu). Dość często w łupkach spotykano skupienia drobno-blaszkowego
serycytu i serpentynu. Były one produktami rozkładu niektórych minerałów
skałotwórczych. W łupkach wybitnie dobrze wykształcone były miki i amfibole. W
strefie kontaktu łupków z soczewkami magnetytu pojawiał się aktynolit. Kalcyt w
postaci nieregularnych skupień przepajał niekiedy całość kompleksów łupkowych.
Jego żyłki często przecinały łupki. W zewnętrznej strefie jednej z nich
występowały rozrzucone, wyraźnie zbliźniaczone kryształy gipsu. Z pręcikowatymi
skupieniami kalcytu współwystępował również piryt. Wśród łupków wyróżniono:
- łupki skaleniowo-biotytowe składały się z biotytu, skalenia, kwarcu i
plagioklazu,
- łupki amfibolowo-biotytowe zawierały biotyt, homblendę, diopsyd, granat i
epidot,
- łupki amfibolitowe przeważały między łupkami. Można je było spotkać na
wszystkich polach górniczych kopalni „Wolność”. Najczęściej występowały jednak na polu środkowym.
Zwykle były one silnie zmięte i schlorytyzowane, Amfibole reprezentowane w nich
były przez odmiany cienko-włókniste. Miejscami w łupkach amfibolowych tkwiły
większe skupienia chlorytu. Miejscami miał on postać cienkich łusek. Niekiedy
spotykano w nich talk. W pobliżu kontaktu łupków amfibolitowych z soczewkami
magnetytowymi pojawiały się w nich pasemka zawierające dużą ilość
drobno-ziarnistego magnetytu. Miąższość soczewek łupków amfibolitowych rzadko
była stała.
- łupki piroksenowo-flogopitowe składały się z flogopitu, diopsydu, epidotu,
amfibolu, skaleni i kalcytu. Gniazda piroksenu były wydłużone i szczelinowate. W
miejscach gdzie przeważał amfibol gniazda diopsydu częściowo lub w całości
zastąpione zostały większymi kryształami minerałów z grupy hornblendy. Minerał ten często narastał
na piroksenach. Prawdopodobnie zatem łupki piroksenowo-flogopitowe powstały w
wyniku zastąpienia piroksenem istniejącej tam wcześniej skały porfirowej o
pierwotnej postaci oczkowej. W późniejszym okresie niektóre jej składniki
zostały zastąpione amfibolem. Ich reliktowa postać została jednak zachowana.
- łupki chlorytowe zawierały głównie chloryt poprzerastany flogopitem.
Sporadycznie występowały w nich fragmenty minerału podobnego do apatytu.
- łupki biotytowe były skałą prawie monomineralną złożoną z zielonego biotytu.
Blaszki biotytu były ułożone bezładnie. Ułożenie takie wskazywało na to, że
przynajmniej część biotytu a może w swojej obecnej postaci cała jego masa,
powstała w wyniku rekrystalizacji po zgranulowaniu łupków w procesie
metamorfizmu regionalnego. W blaszkach biotytu obecne były niekiedy wrostki
cyrkonu. W skałach tych w nieznacznych ilościach występował serycyt i drobne
kryształki apatytu.
- łupki mikowe występowały dość często. Miały barwę ciemno-szarą. Napotkano je
między innymi na poziomie 240 metrów, w południowej części pola „Wolność”.
- łupki kwarcytowe były typem skały stojącym na pograniczu łupków i gnejsu. W
kopalni „Wolność” pojawiały się dość rzadko. Miały postać
równo-ziarnistą lecz nierówno-krystaliczną, o barwie jasnej. Składały się one
głównie z kwarcu. W mniejszych ilościach występowały w nich skalenie, a w
nieznacznych epidoty, plagioklazy i flogopit. Drobne ziarna kwarcu i skalenie I
generacji tworzyły w łupkach kwarcytowych smugi. Tkwiły w nich również większe,
dobrze wykształcone kryształy skaleni II generacji, często obejmujące inne
minerały skałotwórcze. Powstały one w procesie feldspatyzacji łupków. Kryształy
te częściowo uległy przejściu w serycyt. W niektórych partiach łupków
kwarcytowych w większych ilościach nagromadziły się: biotyt, serycyt, chloryt i
minerał będący prawdopodobnie serpentynem. Spotykane w nich jasnozielone blaszki
chlorytu i blaszki muskowitu oraz nieliczne blaszki flogopitu, również powstały
w procesie rozkładu niektórych minerałów skało twórczych. Zauważono tam także
ziarna zoizytów. Występował tam również turmalin. Proces turmalinizacji łupków
kwarcytowych zachodził jednak dopiero po ich wykształceniu się. W szczelinach
ich spękań wydzieliły się żyły kalcytowe.
Przez środek formacji rudonośnej biegł wąski pas wapieni krystalicznych zwanych
potocznie marmurami. Był on przeważnie z obu stron ograniczony kompleksem
łupkowo-hornfelsowym. Wyjątkowo tylko w części pola „Wolność” pas ten kontaktował z gnejsem a na polu
„Wulkan” z granitem. Wapienie krystaliczne w niedużych
ilościach pojawiały się także w skrajnych częściach formacji rudonośnej.
Tworzyły tam wkładki w łupkach.
Marmury były skałą średnio- lub grubo-ziarnistą, wyraźnie uławiconą. Rzadko
spotykano ich odmiany o barwie czysto białej. Seria takich marmurów zalegała na
poziomie 118 metrów na polu „Marta”. Przeważnie były to skały białe, z ciemnymi
smugami, będącymi skrzemionkowaną odmianą marmurów. Przy większej ilości smug
stawały się one szare a nawet czarne. Marmury były skałą zdolomityzowaną. Ich
monomineralne odmiany, oprócz kalcytu zawierały nieznaczne ilości pirytu i
magnetytu. W masie kalcytowej marmuru zawarty był również muskowit. Często
gromadził się on w soczewkach tworząc zielono-żółty łupek muskowitowy. Muskowit
zawarty był również w ziarnach kalcytu. W miarę zwiększania się jego ilości,
skała ta przechodziła stopniowo w łupek brązowo-zielony. Oprócz muskowitu
zawierał on niewielkie ilości epidotu i chlorytu. Przejście marmurów w łupki
mikowe często obserwowano na górnych poziomach pola wschodniego.
Smugowe odmiany marmurów mimo że różniły się barwą były w rzeczywistości do
siebie podobne. Składały się głównie z kalcytu. Towarzyszył mu przede wszystkim
serpentyn. Układał się on w przybliżeniu zgodnie z warstwowaniem skały. Był to
bezbarwny chryzotyl. Tworzył on promieniste otoczki wokół czarnych,
nieprzezroczystych ziaren minerału, będącego prawdopodobnie magnetytem. Żyłki
serpentynu przecinały skupienia innych minerałów skałotwórczych. W marmurach
występowały także nieregularne, drobno-ziarniste skupienia serpentynu o barwie
zielonej, przechodzącej w żółtawą. Serpentyn przynajmniej częściowo powstał w
procesie serpentynizacji jakiegoś innego minerału skałotwórczego marmurów. Był
on najmłodszym utworem w zespole mineralnym tych skał.
Niektóre marmury zawierały mało serpentynu. Były również i takie w których było
go w ogóle brak. W marmurach tych obecne były natomiast inne minerały
skałotwórcze jak diopsyd, flogopit, epidot i granaty. Rzadko jednak tworzyły one
drobno-ziarniste skupienia mono-mineralne. Ich pojawienie się w obrębie marmurów
świadczyło o stopniowym przekształcaniu się tych skał w skarny. Z procesem tym
wiązał się również proces oddolomityzowania marmurów. Stawały się one coraz
bardziej gruzłowate i plamiste. Plamy te tworzyły właśnie minerały skarnowe.
Pirokseny były często spotykaną w marmurach grupą minerałów. Tworzyły drobne
ziarna, o nieregularnych zarysach. Zwykle były one trudne do oznaczenia. Ponadto
w marmurach spotykano grubo-krystaliczne skupienia diopsydu. Składały się one z
dużych, dobrze wykształconych kryształów tego minerału. Niekiedy były one
poprzecinane żyłkami serpentyna. Postać tego minerału i niezgodne z
warstwowaniem ułożenie jego skupień świadczyło że powstał on w trakcie
kształtowania się intruzji granitu Karkonoszy, lecz przed procesem
serpentynizacji.
Epidoty spotykano w marmurach na ogół rzadko. Wyraźnie wśród nich wyróżniał się
klinozoizyt. Inne minerały tej grupy łatwo natomiast można było pomylić z
piroksenami. Obecność w marmurach łusek flogopitu i drobnych ziaren granatu
pozwalała przypuszczać, że minerały te powstały w wyniku przesiąknięcia przez
skałę roztworów krzemionkowych i fluoronośnych.
W jednym miejscu w marmurach znaleziono duże nagromadzenie turmalinu. Powstanie
tego minerału łączono z doprowadzeniem roztworów boronośnych, prawdopodobnie w
procesie metamorfizmu regionalnego. Minerałem spotykanym wyłącznie w marmurach
był humit. Jego niezbyt dobrze wykształcone kryształy należały prawdopodobnie do
chondrodytu. Okruchy humitu tkwiły w masie składającej się głównie z
postrzępionych blaszek serpentynu i talku.
Sporadycznie w obrębie ciemniejszych smug w marmurze spotykano kryształy
dolomitu. Miały one rombowe zarysy.
Tak jak marmury również i hornfelsy miejscami stopniowo przechodziły w skarn. W
przypadku hornfelsów pojawiały się w nich cienkie żyłki. Miały one barwę
różowo-zieloną. Biegły zgodnie z warstwowaniem skały. Następnie ilość tych żyłek
wzrastała. Pojawiały się ich palczaste rozwidlenia. Wnikały one w otaczającą
skałę zgodnie lub niezgodnie do jej warstwowania. Stopniowo żyłki te tworzyły w
obrębie hornfelsów, nieregularną, gęstą siatkę. W ostatnim etapie tego procesu
skała w całości przemieniała się już we właściwy skarn. Skład mineralny skarnów
i hornfelsów był podobny. Za skarny uważano skały grubo- lub
średnio-krystaliczne o barwie zielono-różowej nie wykazujące warstwowania lub
uławicenia. Rozpadały się one na gruz. Charakteryzowały się natomiast wyraźnymi
objawami metasomatozy. Wszystkie inne skały o podobnym składzie mineralnym
zaliczano do hornfelsów.
Ławice skarnów obserwowano na polu „Wolność” i „Wulkan”. Na polu „Marta” nie były one spotykane. Brzegi ławic biegły
niezgodnie z otaczającymi skałami. Często miały nieregularne zgrubienia i
wypustki. Większość ławic skarnów przylegała do soczewek magnetytu lub zalegała
w niedużej od nich odległości. Istniały jednak ławice skarnów którym nie
towarzyszył magnetyt jak również skupienia magnetytu, przy których nie było
skarnów. W trakcie badań geologicznych prowadzonych na złożu przeprowadzonych w
latach 1960-1962 na 38 przodków eksploatacyjnych skarny towarzyszyły magnetytowi
tylko w trzech.
Nigdzie w całej formacji rudonośnej skarny nie kontaktowały bezpośrednio z
granitem. Jedynie na poziomie 158 metrów napotkano ich ławicę przyległą do
apofizy granitowej. Na odcinku około 20 metrów od północnego brzegu formacji
rudonośnej obserwowano tylko słabe objawy zastępowania pierwotnych minerałów
skałotwórczych minerałami skarnowymi. Pierwsza dobrze wykształcona ławica
skarnów na poziomie 80 metrów
pojawiała się dopiero w odległości około 21 metrów, na poziomie
118 metrów w odległości około 19 metrów a na poziomie 204 w odległości około 20
metrów. Ich położenie względem północnego brzegu formacji rudonośnej było więc
podobne. Nie odpowiadało ono jednak rzeczywistej odległości skarnu od granitu,
gdyż w niektórych miejscach, np. na poziomie 80 metrów, między intruz ją a
formacją zalegał jeszcze różnej grubości pas gnejsów. Na poziomie 204 metry pola
„Wolność”, idąc wyrobiskiem w kierunku szybu „Wolność” na
jego ścianach można było obserwować ławicę skarnów tnącą w poprzek serie
marmurów i łupków. Zjawiska takie obserwowano także na kilku poziomach kopalni,
w tym samym jej rejonie. Mogło to wskazywać na istnienie tam utworów słupowych.
Prawdopodobnie jednak chodziło tu o sporadyczny przypadek ostro zapadającej się
poprzecznej żyły skarnowej. W trakcie późniejszych badań, soczewkę skarnową
tnącą marmury, napotkano tylko na poziomie 276 metrów, pola „Wulkan”. Miała ona około 50 centymetrów grubości.
Rozłożenie ławic skarnów wzdłuż formacji rudonośnej najlepiej zbadane zostało na
poziomie 204 metry. Jej profil przedstawiał się następująco:
- 0 - kontakt formacji rudonośnej z granitem,
- 0-20 metrów - występowały tam jedynie niewielkie wkładki utworów stanowiących
wczesne etapy tworzenia się skarnów,
- około 20 metrów - pojawiała się pierwsza, w pełni wykształcona ławica skarnów.
Zalegała ona w około 6 metrowej miąższości serii skalnej zawierającej wkładki
łupków oraz około 30 centymetrowej miąższości wkładkę marmuru.
- około 33 metry - kolejna ławica skarnów o miąższości około 1 metra.
- około 50 metrów - ławica skarnów zalegająca obok soczewki magnetytu.
- dalej obserwowano jedynie drobne wkładki skarnów. Ich ilość w miarę wzrostu
odległości od kontaktu z granitem stopniowo malała.
- w południowej części formacji rudonośnej, która w trakcie badań prowadzonych w
1962 roku odsłonięta była tylko częściowo, napotkano ławicę skarnów o miąższości
około 1 metra. Zalegała ona w odległości sześćdziesięciu kilku metrów od
południowego brzegu formacji rudonośnej. Na poziomie 204 metrów ławice skarnów
tworzyły jak gdyby warstwy i soczewy. W wyrobiskach, równoległych do przebiegu
ławic skarnów obserwowano je na długich odcinkach, zaś w wyrobiskach
poprzecznych widoczne były tylko ich krótkie przekroje. Skarny towarzyszyły tam
wszystkim czterem występującym na tym poziomie soczewkom magnetytu. W niektórych
miejscach były one dobrze wykształcone, zaś niekiedy zubożone.
Głównymi składnikami skarnów były granaty (andradyt), pirokseny (diopsyd),
epidoty (epidot zwyczajny, klinozoizyt, pistacyt) i amfibole (grupa hornblendy). W
niektórych odmianach dominował wezuwian. W porównaniu z homfelsami tworzyły one
większe ziarna oraz lepiej wykształcone. Były one bezładnie ułożone w masie
skalnej. Ponadto w skarnach występowały: kalcyt, skalenie, talk, prehnit,
chloryt, tytanit, piryt, pirotyn i chalkopiryt. Skały te miały barwę
jasnozieloną a w pobliżu soczewek magnetytu ciemnozieloną do prawie czarnej. W
szaro-zielonej masie skarnowej można było przeważnie wyróżnić nieregularne
nagromadzenia zielonych amfiboli i epidotów, różowe skupiska granatów oraz białe
plamy kalcytu.
Granaty reprezentowane były przez andradyt. Tworzyły w skarnach brunatne
skupienia, o średnicy do kilku centymetrów. W stanie świeżym były one dość
zwarte. Składały się z jasnokremowych kryształków, o średnicy dochodzącej do 2-3
milimetrów. Miały one postać pasową. Granaty te zastępowały zwykle, powstały
wcześniej piroksen. Tworzyły również zrosty z wezuwianem, musiały więc wydzielić
się równocześnie z tym minerałem(andradyt w zasadzie był jednak starszy), Tkwiły
w masie kalcytowej lub skaleniowej. Często zawierały również wrostki kryształów
kwarcu i magnetytu. Magnetyt powstał tam w procesie rozpadu pirotynu.
Towarzyszył mu często piryt.
Granaty były zwykle popękane. Zachodził w nich również proces karbonatyzacji, aż
do ich całkowitego zastąpienia kalcytem, a być może także syderytem o czym
świadczyła lekko brunatna barwa jego skupień. Pospolicie występowały również
pseudomorfozy epidotu po granatach. Procesowi ich epidotyzacji towarzyszyło
wydzielanie się kalcytu. Wezuwian miał znaczenie podrzędne. Występował zawsze w
przerostach z granatami. Samego wezuwianu nie spotykano. Był on bezbarwny i w
dużym stopniu rozłożony. Wśród produktów rozkładu tego minerału dominował
epidot. Oprócz tego obserwowano także przechodzenie wezuwianu w drobno-pręcikowy
minerał będący prawdopodobnie amfibolem. Granat i wezuwian były jednymi z
najstarszych minerałów skarnowych.
Pirokseny reprezentowane były przez diopsyd typu hedenbergitowego. W niektórych
typach skarnów stanowiły one materiał dominujący. Były zwykle grubokrystaliczne.
Ich bezbarwne, dobrze wykształcone kryształy osiągały 1,28 milimetra średnicy.
Współwystępowały one z andradytem. Pirokseny były wtórnie zastępowane przez
granaty i amfibole. Stanowiły zatem najwcześniej powstały składnik mineralny
tworzących się skarnów.
Do później powstałych minerałów należał; epidot, zasadowa hornblenda, flogopit i
prehnit.
Epidoty również były ważnymi minerałami skałotwórczymi skarnów. Występowały w
dwóch generacjach:
Epidoty I generacji reprezentowane były przez epidot zwyczajny. Strefy
zewnętrzne kryształów tego minerału składem chemicznym zbliżone były do
pistacytu. Powstały w przybliżeniu równocześnie z granatami i wezuwianem,
Epidoty II generacji reprezentował minerał o cechach pośrednich między epidotami
zwyczajnymi i klinozoizytem. Tworzył drobne, jasnozielone lub bezbarwne
kryształki. Wydzielały się one w żyłkach przecinających granaty i wezuwiany.
Towarzyszył im kalcyt i niekiedy amfibole. Epidoty tej generacji były produktami
rozkładu granatów i wezuwianu.
Minerały z grupy hornblendy zastępowały hedenbergit. Tworzyła ona nagromadzenia kryształów, które
miały kształt pęczków. W miejscach gdzie zachodził ten proces nie spotykano
współwystępującego niekiedy z piroksenami magnetytu.
Flogopit w postaci listewkowatych kryształów wydzielał się między ziarnami
amfiboli. Często towarzyszył także kalcytowi, którego drobne żyłki przecinały
skarn.
Prehnit był ,charakterystycznym minerałem skarnów. Tworzył bezbarwne żyłki i
nieregularne skupienia w obrębie granatów.
Talk występował w postaci bezbarwnych gniazd i żyłek. Forma występowania talku i
prehnitu wskazywała, że oba te minerały były młodsze od wszystkich wyżej
opisanych.
Skaleń występował w skarnach pospolicie. Był jednak trudny do rozpoznania ze
względu na daleko posunięty w nim proces kaolinizacji, oraz słabo widoczny
proces karbonatyzacji. Stanowił on wraz z kalcytem tło, w którym tkwiły okruchy
granatów. Skaleń był starszy od kalcytu lecz młodszy od granatów.
Tytanit spotykano w skarnach w nieznacznych ilościach. Tworzył on dobrze
wykształcone ziarna. Jego geneza była trudna do określenia. Być może powstał on
z rozkładu granatu, piroksenu lub minerałów z grupy hornblendy, brak jednak na to wystarczających
dowodów.
Chloryt zaobserwowano tylko w niektórych miejscach skarnów.
Kalcyt był przeważnie ostatnim składnikiem skarnów. Powstał w procesie
karbonatyzacji prawie wszystkich wcześniejszych minerałów.
Serpentyn i serycyt występowały w skarnach w nieznacznych ilościach. Skarny
powstały w skutek wymiany składników pomiędzy hornfelsami i marmurami, a
granitami jak i prawdopodobnie pomiędzy przewarstwiającymi się niejednokrotnie
między sobą seriami tych skał.
Kolejność procesów wydzielania się minerałów skarnowych przedstawiała się
następująco:
1. W metamorficznym stadium wysoko-temperaturowym
powstały kolejno:
- piroksen
- epidot I generacji.
2. W metamorficznym stadium średnio-temperaturowym
powstały kolejno:
- chloryt
- prawdopodobnie epidot II generacji.
3. W metamorficznym stadium nisko-temperaturowym powstały kolejno:
- prehnit
- prawdopodobnie skaleń
- kalcyt
- prawdopodobnie serycyt.
Piryt, pirotyn i chalkopiryt w skarnach były prawie zawsze obecne. Występowały
jednak na ogół w niewielkiej ilości. Tworzyły one wpryśnięcia i nieregularne
żyłki. Większe nagromadzenia kruszców spotykano na kontakcie tych skał z
soczewkami magnetytu. Tworzyły tam skupienia i żyły o grubości do kilku
centymetrów. Ponadto w skałach tych, w sąsiedztwie soczewek magnetytowych
obserwowano znaczne nagromadzenia kryształków magnetytu.
Minerały kruszcowe wydzieliły się prawdopodobnie w późnym okresie powstawania
skarnów. Bardzo trudno było odróżnić kruszce związane z powstaniem skarnów od
kruszców związanych z magnetytem. Na poziomie 655 metrów napotkano wnikające
niekiedy w strzaskane skarny, żyłki kalcytowo-kwarcowe z minerałami uranu. W
otoczeniu tych żyłek, minerały skałotwórcze skarnów były silniej zmienione niż w
innych miejscach tych skał. Mineralizacja ta musiała zatem powstać już po
ostatecznym ukształtowaniu się skarnów.
Rudy magnetytowe, z towarzyszącym im zespołem
kruszców występowały na pograniczu łupków amfibolowych i
wapieni krystalicznych. Tworzyły tam soczewki lub zaburzone
tektonicznie, bezkształtne ciała. Miały one miąższość 0-20 metrów i zapadały się
stromo w dół. Przez długi okres eksploatacji złoża
przypuszczano, że zalegały one tylko na wschód od głównego uskoku. W okresie
intensyfikacji prac górniczych na polu zachodnim, również i tam napotkano płat
łupków z wkładkami marmurów i rudami magnetytu. Zalegał on w odległości
45-60 metrów na zachód od uskoku głównego, w północnej jego części. Był
prawdopodobnie ściętą przez tę dyslokację resztką formacji rudonośnej.
Znaleziony tam magnetyt niczym nie różnił się od magnetytu występującego we
wschodniej części kopalni. Tworzył on dwa skupienia.
Pierwsze skupienie zalegało na poziomie 485 metrów w odległości około 60 metrów
od uskoku. Miało ono około 80 centymetrów miąższości. Drugie zalegało na
poziomie 515 metrów, w odległości około 45 metrów od uskoku. Obydwa te utwory
zalegały blisko kontaktu z granitem. Był to wyjątek ponieważ w ułożeniu innych
ciał magnetytowych obserwowano stopniowe oddalanie się ich od granitu, w miarę
wzrostu głębokości. Soczewki magnetytu koncentrowały się na ogół w brzeżnych
częściach formacji rudonośnej.
Rudy magnetytowe występowały na kontakcie między marmurami i łupkami
amfibolowymi. Te pierwsze na ogół zalegały w spągu soczewek magnetytu, a te
drugie w ich stropie. Tylko na polu środkowym układ warstw był odwrotny.
Zdarzało się, że soczewki magnetytu zalegały tylko w amfibolitach, jak na
przykład w wyrobisku nr 1 na poziomie e, lub tylko w samych marmurach jak na
przykład w wyrobisku nr 12 na poziomie 395 metrów. Zwykle układały się one
zgodnie z przebieganiem otaczających je skał, jakby powtarzając ich układ. W
zachodniej części pola „Wolność” oraz na polu „Marta”, soczewki magnetytowe miały bieg E-W. We
wschodniej części pola „Wolność” wraz z całą formacją rudonośną zaginały się ku
północy. Na polu „Wulkan”, we wschodniej części uskoku głównego, na górnych
poziomach strefa soczewek magnetytowych była szeroka. Tylko część z nich
zalegała w jego pobliżu. Wraz ze wzrostem głębokości szerokość strefy
magnetytowej stopniowo się zmniejszała. Być może wiązało się to, ze ścinaniem
jej przez uskok albo wgłębnym wyklinowywaniem się złoża.
Soczewki magnetytu łuskowato zachodziły na siebie. Nie miały one prawidłowego
wykształcenia. Często, zwłaszcza w pobliżu uskoku głównego, tworzyły
nieprawidłowe zgrubienia. Niektóre z nich szybko wyklinowywały się, inne łączyły
ze sobą, albo bywały rozdzielone na dwie części stromym uskokiem. Często
soczewki magnetytowe były również ograniczone tektonicznie, i to zarówno
uskokami stromymi jak i płaskimi. Z tego powodu, na początku eksploatacji, każde
napotkane ciało magnetytowe uważano za osobny utwór. Początkowo wydzielono ich
12 jednak w miarę rozwoju prac górniczych, ustalono że w złożu zalegało tylko 10
soczewek magnetytu.
Soczewki magnetytowe miały różną długość, niekiedy osiągającą 200 metrów (na
polu „Wolność”). Ich szerokość również wahała się na niewielkich
odległościach, w dużych granicach, od kilku centymetrów do 12 metrów (średnio
2-4 metry). Miały one stromy upad. Ilość soczewek malała z głębokością. Na
najniższych poziomach napotkano tylko jeden taki utwór.
W rudach magnetytowych i ich najbliższym otoczeniu często pojawiały się minerały
serpentynowe. W większych ilościach towarzyszyły one magnetytowi na poziomach:
118 metrów, 176 metrów i 276 metrów. Tworzyły tam żyły i soczewki o grubości do
kilkunastu milimetrów. Minerały serpentynowe miały różne zabarwienie, od
jasnozielonych do ciemnozielonych, miejscami z niebieskawym odcieniem. W jednym
z miejsc ich koncentracji , napotkano minerały serpentynowe o barwie
jasnozielonej, miejscami żółtozielonej. Były one masywne, o szklistym połysku.
Na powierzchniach obserwowano w nich lustra tektoniczne. Serpentyn występował w
trzech odmianach różniących się barwą:
- jako serpentyn jasnozielony,
- jako serpentyn ciemnozielony,
- jako serpentyn o barwie pośredniej.
Wszystkie te odmiany składały się głównie z ortochryzotylu. Niekiedy też
zawierały domieszkę klinochryzotylu. Czyste skupienia serpentynu miały postać
pierzastą. Były one ułożone na ogół bezładnie, miejscami promieniście. Tworzyły
utwór podobny do mozaiki. Oprócz tego spotykano utwory podobne do siatki,
powstałej z przecinających się cienkich żyłek serpentynu włóknistego, których
oczka wypełniał serpentyn o postaci mozaikowej.
W niektórych miejscach, w skupieniach serpentynu pojawiały się skupienia i
pojedyncze kryształy kalcytu. Na poziomie 176 metrów minerały serpentynowe
napotkano w dwóch miejscach. W jednym z nich zalegał czarny, drobnoziarnisty
łupek magnetytowy. Był on bezładnie przepojony minerałami serpentynowymi oraz
poprzecinany ich, kilkunasto-milimetrowej grubości, żyłami. W pobliżu jednej z
żył stwierdzono strefowe rozmieszczenie minerałów serpentynowych. Żyła składała
się głównie z klinochryzotylu z niewielką domieszką ortochryzotylu.
Strefa I kontaktująca z żyłą serpentynową składała się z opalu i
mikrokrystalicznego serpentynu (być może serpofitu), poprzecinanego żyłkami
serpentynu włóknistego. Na kontakcie minerały serpentynowe układały się w
pofałdowane wstęgi. Kalcyt tworzył w nich porozrywane soczewki. Zalegały one
zgodnie z przebiegiem wstęg.
Strefa II składała się z serpentynu tworzącego pierzaste skupienia. Były one
poprzerastane kalcytem. W strefie tej występował również magnetyt. Miał on
postać szkieletową. Tworzył także nieregularne skupienia poprzerastane
serpentynem lub cienkie żyłki. Sporadycznie pojawiały się tam pojedyncze blaszki
talku. Przy przejściu do następnej strefy obserwowano stopniowy zanik serpentynu
na korzyść, diopsydu.
Strefa III składała się z częściowo zserpentynizowanego diopsydu. Dość licznie
występowały tam także skupienia kalcytu. W drugim miejscu zalegał spękany
hornfels. Minerały serpentynowe wypełniały tam szczeliny spękań. Miały one barwę
ciemnozieloną z niebieskim odcieniem. Przeważał wśród nich serpentyn. Tworzył on
pseudomorfozy po bliżej nieokreślonych minerałach skałotwórczych. Był on
reprezentowany przez mieszaninę klinochryzotylu i lizardytu. Jego skupienia,
miały charakterystyczne, pierzaste wykształcenia. W strefach brzeżnych szczelin,
serpentyn tkwił w substancji mineralnej będącej być może serpofitem. W
mniejszych ilościach towarzyszyły mu talk i kalcyt. Kalcyt tworzył pseudomorfozy
po serpentynie, musiał więc powstać z jego rozkładu. Blaszki talku napotkano na
kontakcie żył serpentynowych z hornfelsem. W hornfelsach napotkano ponadto
nieregularne smugi serpentynu drobnoziarnistego. Pojawiał się on w strefach
magnetytowych lub obok nich. Był reprezentowany przez ortochryzotyl,
klinochryzotyl i lizardyt.
Proces tworzenia się minerałów serpentynowych przebiegał w dwóch etapach:
- w etapie pierwszym, pod wpływem krążących szczelinami roztworów
hydrotermalnych, nastąpiła serpentynizacja diopsydu,
- w etapie drugim, roztwory hydrotermalne ługowały ze ścian szczelin pierwotne
minerały skałotwórcze, przybierając stopniowo charakter zawiesinowych roztworów
krzemionkowo-magnezowo-żelazistych. W miarę nasycania się roztwory te traciły
zdolność migracyjną i przeobrażały się w żele, które, wypełniły szczeliny
skalne. Z żeli tych utworzył się opal i prawdopodobnie serpofit. Minerały te
koncentrowały się przy brzegach szczelin, gdyż w ich środkowej części, znaczna
część serpofitu uległa następnie przekrystalizowaniu w chryzotyl. W trakcie tego
procesu miało miejsce zamykanie się i otwieranie szczelin. Spowodowało to
powstanie deformacji i luster tektonicznych, widocznych w serpentynizację.
Potwierdzają to formy występowania kalcytu, który w obrębie serpofitu tworzył
nieregularne skupienia, zaś w strefach wstęgowych chryzotylu płaskie soczewki
ułożone zgodnie z ich biegiem.
W kilku przypadkach obserwowano przemianę serpentynu w talk. Proces ten
zachodził zapewne pod wpływem migrujących przez skałę roztworów zasobnych w
krzemionkę.
Magnetyt często zajmował cały przodek wyrobiska. Ponadto był on także
szczelinowy, czasami bardzo rozdrobniony lub pocięty uskokami. Sytuacja taka
zmuszała do stosowania obudowy ścian wyrobisk. Z tych to powodów kontakt
magnetytu ze skałami otaczającymi nie zawsze był widoczny. W miejscach gdzie się
odsłaniał często obserwowano ostrą granicę pomiędzy soczewkami magnetytu i skałą
otaczającą. Był to typ kontaktu tektonicznego charakteryzującego się obecnością
skał roztartych, o miąższości do 1 metra i więcej oraz luster skalnych. W
miejscach gdzie rudzie magnetytowej towarzyszyły skarny, ich kontakty nie były
zbyt wyraźne. Miały też powikłane powierzchnie. Dla rud magnetytowych bardzo
charakterystyczne było silne strzaskanie i objawiająca się rzadziej
mylonityzacja. Strzaskanie rudy magnetytowej zaznaczało się na wszystkich polach
kopalni „Wolność”. Nie stwierdzono go w ogóle tylko na poziomach 118
metrów, 6, i i. W strefie rozkruszenia zalegał na przykład roztarty i jakby
powtórnie scementowany magnetyt i piryt. Część jego okruchów wykazywała objawy
martytyzacji. Znaczyło to, że mylonityzacja magnetytu nastąpiła już po jego
martytyzacji ale przed przekrystalizowaniem. W szczelinach magnetytu zalegały
często żyły kalcytu z tabliczkowymi kryształami hematytu. Przerosty kalcytowe
nadawały magnetytowi wygląd brekcji. Ruda magnetytowa była na ogół barwy szarej,
z charakterystycznym brązowym odcieniem. Miała postać krystaliczną, na ogół
drobno- lub średnio-ziarnistą. Kryształy i ich skupienia układały się w niej
przeważnie równolegle. Ze względu jednak na swoje złe wykształcenie były one
trudne do odróżnienia, gdyż zlewały się, zwłaszcza w partiach
drobno-ziarnistych, w jednolitą masę. Skupienia w miarę dobrze wykształconych
kryształów magnetytu spotykano tam bardzo rzadko, przy czym pojawiały się one
bardzo często obok partii, w których kryształy trudno było wyróżnić. Spotykane
tam kryształy magnetytu miały do 1 milimetra średnicy. Ku stropowi formacji
rudonośnej magnetyt stawał się coraz bardziej gruboziarnisty. Jego
drobno-ziarniste odmiany były bardzo czyste, natomiast gruboziarniste zawierały
dużą ilość kruszców. Piryt, pirotyn, galena i sfaleryt zapełniły w nim szczeliny
spękań. Kryształki pirytu, rzadziej arsenopirytu, tkwiły również między ziarnami
magnetytu.
Rudy magnetytowe różnych rodzajów spotykano na wszystkich polach górniczych
kopalni „Wolność”. Szczególnie jednak wyróżniały się wśród nich trzy
typy:
- rudy wstęgowe,
- rudy masywne,
- rudy skarnowe.
Rudy wstęgowe stanowił magnetyt drobno- niekiedy mikro-krystaliczny, w
niektórych miejscach smugowaty. Rudy te na ogół ostro kontaktowały ze skałami
otaczającymi. W niektórych miejscach obserwowano jednak stopniowe przechodzenie
magnetytu do marmuru lub łupku. Zjawisko takie widoczne było na poziomie 204
metry. W stropie wyrobiska odsłaniała się tam, kontaktująca z marmurem soczewka
magnetytu o zmiennej grubości od kilku centymetrów do 1 metra i więcej.
Prześledzono ją na długości kilkudziesięciu metrów. Przypuszczalnie pierwotnie
soczewka ta miała bardziej wyrównaną grubość, uległa jednak deformacji
tektonicznej. Stopniowe przejście magnetytu w marmury zachodziło tam tylko w
miejscach najmniej naruszonych tektonicznie. Rudy masywne były
drobnokrystaliczne, często o nierówno-ziarnistej postaci w partiach zbitych.
Często miały smugowaty charakter. Przeważały one na polu „Marta” Zawierały wyraźnie wyodrębniające się warstewki
magnetytu, i łupków amfibolitowych o miąższości kilku milimetrów. Warstewki te
były sfałdowane. Niekiedy fałdy były zdeformowane i rozerwane. W powstałych
między nimi szczelinach obserwowano drobne spękania. Spowodowały one
poprzesuwanie względem siebie poszczególnych części fałd. Zarówno w szczelinach
jak i w pęknięciach skały stępowały niekiedy, lustra tektoniczne i powłoki
zgniecionego pirytu, tworzącego czasami przerosty z pirotynem, Rudy masywne
często poprzecinane były również żyłkami kalcytu. Żyłki te mogły także zalegać
równolegle do warstewek magnetytu i łupków amfibolitowych, układając się w
cienkie smugi nadające rudzie brązowy odcień. Bardzo rzadko kalcyt krystalizował
w jej spękaniach w postaci szczotek.
Rudy skarnowe spotykano we wszystkich częściach kopalni. Jedynie na polu
„Marta” brak było typowych, grubokrystalicznych utworów
tego rodzaju. Rudy skarnowe składały się z magnetytu zbitego i
drobnoziarnistego, prawie zlewającego się w jednolitą masę. Tkwiły w nim
częściowo rozrzucone, nieprawidłowego kształtu, gniazda magnetytu
nierówno-krystalicznego oraz skupienia skał granatowo-piroksenowych, z epidotem.
Ponadto w rudach tych spotykano gniazda kalcytu z pirytem i pirotynem, Często
były one poprzecinane żyłkami granatów. Niekiedy obserwowano w nich także
drobne, dobrze wykształcone kryształki granatów. W złożu nie obserwowano
zastępowania skarnów magnetytem a przeciwnie. Niejednokrotnie spotykano skarny
przecinające soczewki magnetytu. Świadczyło to o powstaniu magnetytu i skarnów w
dwóch oddzielnych okresach, przy czym magnetyt powstał w okresie wcześniejszym.
Ponieważ kryształy magnetytu były źle wykształcone, rudy zaś wykazywały postać
smugową a w niektórych miejscach również oolitową i regeneracyjną, wysnuto
wniosek że były one pochodzenia ekschalacyjno-osadowego. Koncentryczne
wydzielenia magnetytu, a także zależność postaci jego wystąpień od postaci skał
otaczających wskazywały, że krystalizacja magnetytu zachodziła jednocześnie z
powstawaniem metamorficznych utworów skalnych wchodzących w skład \
formacji rudonośnej. Bardzo rzadkie przypadki występowania siadów wtórnego
przemieszczenia się magnetytu oraz powstanie jego drobnych wydzieleń z
późniejszego pirotynu wiązano z procesami hydrotermalnymi, towarzyszącymi
intruzji granitu Karkonoszy.
W rudach głównym i niewątpliwie najstarszym minerałem rudnym był magnetyt. Poza
nim dominującą pozycję miał maghenit. Należały one do I stadium kształtowania
się mineralizacji. Ponadto wśród magnetytu tego stadium obserwowano strefy
martytu. W II stadium mineralizacji wydzielił się magnetyt graficzny i
subgraficzny. Towarzyszyły mu piryt, chalkopiryt i prawdopodobnie pirotyn.
Minerały te były rozproszone lub tworzyły delikatne żyłki. W niektórych
przypadkach kruszców I i II stadium nie dało się odróżnić.
W rudach wyróżniono dwie generacje magnetytu. Magnetyt I generacji powstał w
pierwszym stadium wydzielania się minerałów rudnych. Magnetyt II generacji
powstał w drugim stadium wydzielania się minerałów rudnych. Tworzył on przerosty
graficzne lub subgraficzne z kruszcami.
Magnetyt graficzny spotykano dość często w rudach magnetytowo-kruszcowych.
Towarzyszył mu zwykle piryt i markasyt. Forma wydzieleń magnetytu bywała różna.
Zależała ona od minerału kruszcowego z którym współwystępował. Jednak dokładne
ustalenie jakiś prawidłowości tego zjawiska nie było możliwe. Wydzielenia
magnetytu współwystępującego z markasytem miały postać blaszkową. Była ona
przypuszczalnie wywołana blaszkową postacią skupień markasytu. Magnetyt
współwystępujący z pirytem miał natomiast typową postać graficzną. Niekiedy
obserwowano w tym samym miejscu obecność magnetytu drobno- i
grubokrystalicznego. Zauważono tam również współwystępowanie magnetytu o postaci
blaszkowej. Bardzo rzadko obserwowano wydłużone wydzielenia magnetytu wychodzące
poza skupienia pirytu i innych kruszców.
Magnetyt graficzny spotykany w pirycie i markasycie powstał w procesie rozkładu
pirotynu z wydzielającego się nadmiaru żelaza. W rudach z poziomu 276 metrów
pola „Wolność” napotkano magnetyt współwystępujący bezpośrednio z
pirotynem. Minerały te tworzyły subgraficzne zrosty. Magnetyt rozwijał się tam
wzdłuż szczelin pirotynu, często zastępował jego kryształy a niekiedy stanowił
spoiwo tego minerału. Spotykano tam także jego soczewkowate wydzielenia.
W przerostach magnetytowo-pirotynowych procesy utlenienia zachodziły bardzo
szybko. Nie obserwowano tam bowiem stopniowego przejścia pirotynu poprzez piryt
a następnie markasyt w magnetyt, lecz jego bezpośredni rozkład z wydzieleniem
magnetytu.
W rudach magnetytowych obserwowano również ząbkowane kontury kryształów
magnetytu. Niekiedy miały one i inne formy. Utwory te tworzyły strefy w
kruszcach. Przypuszczalnie były to, niezastąpione przez kruszce, wydzielające
się z roztworów migrujących w złupkowaconej skale, relikty kryształów magnetytu.
W rudach magnetytowych oprócz zastępowania magnetytu przez minerały kruszcowe
obserwowano także proces jego powtórnego odkładania. W jego wyniku powstawał
magnetyt subgraficzny. Proces ten zachodził jednak bardzo rzadko. Kształty
wydzieleń magnetytu subgraficznego również zależały od tego z jakimi kruszcami
graniczył. Mogły być one wydłużone, -okrągłe, niekiedy dziwacznie wygięte.
Ponadto w rudach spotykano również magnetyt metasomatyczny. Różnił się on od
magnetytu I generacji odcieniem barwy. Tworzył otoczki na jego kryształach i
wydzieleniach zalegających w pobliżu szczelin, w których prawdopodobnie
migrowały roztwory mineralizujące lub w strefach
ich przemieszczeń. Jego pochodzenie było jednak
trudne do ustalenia. Magnetyt metasomatyczny
pojawiał się w złożu bardzo rzadko. Strefę jego występowania napotkano tylko w
jednym miejscu na polu „Marta”.
Również w jednym miejscu, w wyrobisku-nr 515a na poziomie 2?6 metrów pola
„Wolność”, zaobserwowano skupienia magnetytu bezpostacio
wego. Powstał on prawdopodobnie przez przekrystalizowanie oolitowych skupień
bezpostaciowego getytu z zachowaniem ich poprzedniej postaci. Na magnetyt ten
nakładała się mineralizacja kruszcowa z kalcytem. Zapełniała ona nieregularne
przestrzenie między jego oolitami lub tworzyła w nim żyłki. Miejscami przeważały
tam kruszce a miejscami magnetyt. Mineralizacja kruszcowa reprezentowana była
przez pirotyn, piryt, melnikowit i markasyt. Kalcyt i pirotyn przenikały również
pomiędzy koncentryczne strefy oolitów podkreślając w ten sposób strefowość
postaci magnetytu. W niektórych wypadkach obserwowano zastępowanie magnetytu od
środka jego skupień ku ich brzegom kalcytem oraz przebiegające w odwrotnym
kierunku, zastępowanie magnetytu pirotynem. W miejscach martytyzacji magnetyt
zachowywał na zewnątrz swój drobnoziarnisty wygląd lecz nie był już tak zbity.
Miał on wiśniowo-brunatny odcień. Był także jakby trochę porowaty. W
zmartytyzowanym magnetycie potykano także drobne żyłki kalcytowe, które
przecinały rudę w różnych kierunkach.
Objawy martytyzacji magnetytu w większości
przypadków wskazywały na jej początkowe stadium. Proces ten rozpoczynał się od
brzegów ziaren, tworząc wokół nich różnej szerokości, średnio 5-10 mikrometrów,
obwódki. Martyt przenikał także wzdłuż drobnych szczelin, pustek i ścian
ośmiościennych kryształów i innych pierwotnych form magnetytu, w głąb jego
skupień. Takie częściowe zastąpienia obserwowano na wszystkich polach kopalni.
Całkowite lub prawie całkowite pseudomorfozy martytu po magnetycie napotkano
tylko w wyrobisku 511.
Martyt tworzył tam kryształy trudne do odróżnienia w jego masie. Często były one
rozdzielone na wydłużone utwory lub koncentrowały się w różno-krystaliczne
skupienia. Pojedyncze w pełni wykształcone pseudomorfozy martytu po magnetycie
nawet tam spotykano bardzo rzadko. Martytyzacja magnetytu miała miejsce po
wkroczeniu intruzji granitu Karkonoszy. Bezpośrednią przyczyną wywołującą ten
proces były prawdopodobnie roztwory hydrotermalne o dużej zawartości tlenu,
rozchodzące się w magnetycie wzdłuż szczelin.
W kilku miejscach pola „Wulkan” obserwowano ciekawe zjawisko częściowej
martytyzacji magnetytu, zaczynające się wzdłuż szczelin gdzie zastępujący
hematyt przechodził w igiełkowate kryształy magnetytu. Obserwowano także
kryształy magnetytu otoczone martytem, w którym tkwiły pochwycone lecz nie
zastąpione relikty skupień tego minerału. Wokół tych utworów występowały
koncentryczne skupienia hematytu. W innym przypadku magnetyt był w całości
zastąpiony martytem, a jednocześnie na jego brzegach obserwowano aureolę
świeżego hematytu. Bezpostaciowa forma tych wydzieleń świadczyła o ich
wydzieleniu się z żelu. Można przypuszczać że powstał on z roztworów
krzemionkowych, które przy łączeniu wolnego żelaza, którego nadmiar pojawiał się
w miejscach przechodzenia pirotynu w piryt, wydzielały w szczelinach żel
kwarcowo-hematytowy. Potwierdzał to fakt występowania kwarcu zawierającego na
granicach kryształów, drobne, okrągłe wydzielenia hematytu. Kiedy nie było
nadmiaru żelaza zachodziła tylko martytyzacja, natomiast igiełkowy lub
bezpostaciowy hematyt nie pojawiał się.
Prawdopodobnie z procesem martytyzacji związane było również powstanie
napotkanego w kopalni „Wolność”, pokładu hematytu. Hematyt miał tam wygląd
grubokrystalicznego magnetytu. Tworzył się jednak z drobnych łuseczek. Pokład
ten poprzecinany był licznymi żyłami kalcytowymi i ankerytowymi.
Ilmenit był stosunkowo często spotykany w kryształach magnetytu. Tworzył w nich
drobne, tabliczkowate wydzielenia, występujące zarówno pojedynczo jak i grupami.
W dużych kryształach magnetytu obserwowano zwykle, również ciemne wtrącenia
drobniutkich, wyciągniętych kryształków. Miały one do kilku mikrometrów długości
i do 1 mikrometra szerokości. Mogły to być kryształy spineli. W takim wypadku
powstały by one z rozpadu roztworów stałych. W trakcie późniejszych, dokładnych
badań kryształów spineli już nie znaleziono, napotkano natomiast drobne
szczelinki, kształtem i wymiarami odpowiadające opisywanym wcześniej
wydzieleniom.
Wśród rud magnetytowych napotkano magnetyt o błękitnym odcieniu. Uznano że był
to maghenit. Tworzył on w rudach odosobnione kryształy lub ich, skupienia, a w
niektórych przypadkach jak gdyby smugi. Wyjątkowo, spotykano mieszane kryształy
magnetytowo-maghenitowe. Maghenit często wypełniał ich środek zaś magnetyt
otaczał go dookoła. Skupienia maghenitu rozłożone były w rudach nieregularnie.
Minerał ten pojawiał się na różnych poziomach aż do poziomu 575 metrów włącznie.
Nie mógł więc powstać w procesie powierzchniowego utlenienia magnetytu. Nie
powstał również w procesie martytyzacji, ponieważ nie obserwowano stopniowych
przejść magnetytu w maghenit a później w martyt. Wręcz przeciwnie, strefy
martytyzacji magnetytu nie pokrywały się ze strefami jego maghenityzacji. W
większości przypadków w miejscach w których pojawiał się maghenit, nie
występował martyt. Hematyt występował w rudach w trzech postaciach:
- jako tabliczkowate kryształy o długości do 0,3 milimetra rozsiane w żyłach
kalcytowych tnących skupienia magnetytu. Tego rodzaju wydzielenia hematytu
spotykano na wszystkich polach, jednakże przeważały one na polu „Wulkan”. Towarzyszył
mu tam nasturan.
- jako tabliczkowate wydzielenia w pirycie. Obserwowano tam również całkiem
pospolite łuskowate lub igiełkowate formy jego wydzieleń. Niekiedy również w
masie pirytowej tkwiły odosobnione kryształy hematytu i magnetytu. Hematyt
powstał tam w procesie rozkładu pirotynu na piryt i magnetyt.
- jako drobnokrystaliczny hematyt zastępujący kwarc lub nadający ciemnoczerwoną
barwę kalcytowi.
Kalcyt był jednym z najbardziej rozpowszechnionych minerałów nierudnych w rudzie
magnetytowej. Tworzył on soczewki, żyły i żyłki o różnej grubości, dochodzącej
miejscami do 0,5 metra. Przecinały one i korodowały wszystkie inne skupienia
mineralne, zawarte w rudach a nawet sam magnetyt. Kalcyt często wydzielał się
również w postaci dużych skupień w miejscach wyklinowania się soczewek
magnetytu. Powszechna obecność kalcytu w rudach, komplikowała określenie jego
czasu powstania. Wydzielał się on w kilku generacjach, o czym świadczyły jego
żyłki starszych etapów, przecięte żyłkami etapów młodszych. Dokładnie udało się
tylko wyróżnić:
- soczewki i żyły grubokrystalicznego kalcytu koncentrujące się w brzeżnych
częściach soczewek magnetytowych, gdzie niekiedy towarzyszyła mu mineralizacja
arsenowa.
- duże masy kalcytu wydzielające się z łuskowym hematytem. Minerał ten był
drobno rozpylony w jego kryształach, nadając im czerwony odcień.
W kalcycie obserwowano wrostki magnetytu i pirytu. W brzeżnych częściach żył
kalcytowych pojawiał się również pistacyt. W stropowych partiach formacji
rudonośnej kalcyt był wyraźnie krystaliczny. Kwarc był szeroko rozpowszechniony
zarówno w soczewkach magnetytowych jak i w skałach otaczających. Występował w
trzech postaciach:
- jako żyły i soczewki kwarcowe o grubości dochodzącej niekiedy do kilku
centymetrów. Zalegały one równolegle do kontaktu soczewek magnetytu z
otaczającymi je skałami, koncentrując się w ich brzeżnych częściach. Kwarc ten
współwystępował z ilwanitem. Pocięty był
żyłkami składającymi się z pirytu, pirotynu III generacji i arsenopirytu.
- jako dobrze wykształcone wydzielenia w skupieniach pirotynowo-pirytowych, od
których był starszy.
- jako żyłki zawierające pył hematytowy.
Przecinały one żyłki kwarcu nie zawierające hematytu, były więc od nich młodsze.
Utwory takie napotkano w wyrobisku 311.
Ponadto w częściowo zmartytyzowanych rudach
magnetytowycn spotykano bardzo drobne, okrągławe wydzielenia bezpostaciowego
kwarcu, tkwiące między ziarnami kalcytu. Zawierały one rozpylony hematyt oraz
również relikty zagarniętego magnetytu i martytu. Kruszce miały dość szerokie
rozpowszechnienie w złożu. Spotykano je wśród rud na polu wschodnim i w
niektórych soczewkach magnetytu na polu zachodnim. Natomiast nie pojawiały się
one raczej na polu środkowym. Tworzyły one żyłki i soczewki o grubości 0,5-5
centymetrów a niekiedy i większej, tnących zarówno magnetyt jak i skały
otaczające, oraz strefy smugowatych wtrąceń o miąższości do 0,5 metra i
większej. Strefy wtrąceń składały się z drobnych, naprzemianległych warstewek
magnetytu i pirytu, w mniejszym stopniu pirotynu i skał otaczających. Były one
poprzecinane okruszcowanymi żyłami kalcytowymi o miąższości do 2,5 centymetra.
Mineralizacja kruszcowa wykształciła się w strefach zluźnionych tektonicznie.
Miała ona przez to postać słupową, obserwowaną w tym samym rejonie na kilku
poziomach. Takie wykształcenie miała na przykład mineralizacja kruszcowa
napotkana w skarnach na poziomie 204 metry i 2?6 metrów. Piryt, chalkopiryt i
pirotyn obserwowano głównie na brzegach skupień magnetytu.
Piryt był
po magnetycie najczęściej spotykanym minerałem w
rudach. Pojawiał się na wszystkich polach górniczych kopalni "Wolność" lecz
jego rozprzestrzenienie było tam nierównomierne.
Piryt przeważał na polu „Wolność” i „Wulkan”. Na polu „Marta” obserwowano go rzadko i głównie w postaci drobnych
wydzieleń. Formy wydzieleń pirytu były różne od drobno-ziarnistych wtrąceń do
grubokrystalicznych skupień żyłowych. Te ostatnie spotykano rzadko. Piryt
współwystępował tam z pirotynem. Żyły tych minerałów przecinały skarny. Piryt
był w różnym stopniu szczelinowaty. Spotykano jego partie przecięte gęstą siatką
szczelin, zapełnioną głównie kalcytem. Niekiedy towarzyszył mu tam sfaleryt,
galena lub chalkopiryt. Obserwowano także partie pirytu mniej naruszone.
W złożu obecnych było kilka odmian pirytu. Jedną z nich obserwowano w wyrobisku
nr 7 poziomu 575 pola „Wulkan”. Tworzył tam drobnoziarniste wydzielenia o
wielkości do 1 milimetra, nierównomiernie rozrzucone w złupkowaconym hornfcisie.
Skała ta była pocięta licznymi żyłkami kwarcowymi. Niekiedy żyłki te przecinały
również skupienia pirytu. Nie udało się tam ustalić pochodzenia tego pirytu. Być
może znajdował się on już w skale zanim jeszcze uległa ona metamorfizmowi
regionalnemu.
W rudach charakterystyczny był również tak zwany piryt czysty. Tworzył on
masywne skupienia z dużymi wtrąceniami dobrze wykształconych kryształków kwarcu.
W niektórych miejscach kwarc jednak mu nie towarzyszył. Piryt ten powstał
bezpośrednio z roztworów hydrotermalnych. Obecność w nim dobrze wykształconych
kryształów kwarcu świadczyła że był od niego młodszy. Kolejną odmianę stanowił
piryt powstały z rozkładu pirotynu. Często zawierał on w sobie relikty pirotynu,
niekiedy zachowując pierwotną formę jego wydzieleń. Dzięki temu można było
stwierdzić, że pirotyn krystalizujący w formie żył w otwartych przestrzeniach, w
ich brzeżnych częściach miał postać komórkową. Prawie powszechnie pirytowi temu
towarzyszyły wydzielenia magnetytu graficznego. Miały one rozmaitą formę, od
drobno- do grubokrystalicznej. W pirycie obserwowano także nierównomierne
występowanie wydzieleń magnetytu. W postaci długich smug wychodził on poza
granice skupień tego minerału. Przy rozkładzie pirotynu magnetyt nie zawsze
jednak wydzielał się w pirycie. Bardzo rzadko spotykano maleńkie, dobrze
wykształcone skupienia pirytu tkwiące pomiędzy kryształami litego magnetytu
graficznego. W nich z kolei widać było cienkie wtrącenia tego minerału.
Obecność zespołu mineralnego złożonego z pirytu, pirotynu i magnetytu
graficznego wskazywała na bliskie w czasie powstanie tych minerałów.
Z pirytem często współwystępował markasyt. Wspólne wydzielenia tych minerałów
miały formę przerostów lub smug. W szczelinach spękań albo na peryferiach
skupień pirytu i pirotynu często występował chalkopiryt. Bardzo rzadko wśród rud
spotykano piryt bezpostaciowy. Towarzyszył mu zwykle melnikowit oraz minerały
stanowiące fazę pośrednią między pirytem i melnikowitem.
Arsenopiryt występował na poziomie 204 metry. Powstał w wyniku rozkładu
pirotynu. Współwystępował z pirytem i magnetytem graficznym w tych samych
miejscach co i one. Tworzył w stosunku do magnetytu dobrze wykształcone
wydzielenia. Miały one postać pojedynczych, pryzmatycznych lub krótkosłupkowych
kryształków. Był więc pochodzenia pierwotnego i tworzył się w tym samym stadium
mineralizacji co pirotyn, piryt i magnetyt. Nigdzie nie obserwowano Jednak aby
arsenopiryt stykał się ze skupieniami pirotynu. Był więc od niego młodszy.
Nigdzie nie udało się także zaobserwować jednoczesnego występowania magnetytu
graficznego i wymienionych wyżej kruszców z kruszcami powstałymi w późniejszych
stadiach minerałizacji. Nie znane były przez to ich wzajemne stosunki.
Pirotyn po magnetycie i pirycie był najbardziej rozpowszechnionym minerałem rud.
Często przeważał nad innymi kruszcami. Występował w postaci wtrąceń i masywnych
skupień, mających formę żył i żyłek. Niekiedy jego ziarna były zbliżniaczone.
Pirotyn I generacji w większości przypadków został zastąpiony pirytem lub
markasytem.
Pirotyn II generacji był wypierany przez magnetyt graficzny. Tworzył on
drobnokrystaliczne skupienia o postaci płytkowej, będące reliktowym objawem
dawnej spójności jego kryształów. W wyrobisku nr 1 7 poziomu na polu „Wulkan” obserwowano wyraźnie współwystępujące ze sobą
żyłki pirotynu I i II generacji, Pirotyn I generacji tworzył drobnoziarniste
żyłki przecinające skarn. Pirotyn II generacji współwystępował z chalkopirytem.
Żyłki tych minerałów przecinały zarówno skarn jak i żyłki pirotynu I generacji.
Markasyt tworzył samodzielne tabliczkowe kryształy, układające się równolegle
jeden za drugim. Powstanie markasytu zachodziło w procesie rozkładu pirotynu I
generacji. Proces ten mógł mieć dwa różne przebiegi:
- pirotyn przechodził bezpośrednio w markasyt,
- pirotyn przechodził najpierw w piryt a ten z kolei w markasyt.
Niekiedy obserwowano obwódki markasytu wokół ziaren pirytu. Spotykano także
bezpostaciowy markasyt zastępowany pirytem i melnikowitem. Zastępowanie pirotynu
II generacji markasytem następowało rzadko. W tym przypadku tworzył on przy
ziarnach pirotynu wydłużone, zębate wydzielenia.
Chalkopiryt - spotykany był dość często wśród rud. Ogólnie nie obserwowano jego
samodzielnych, krystalicznych wydzieleń. Zwykle był on rozmieszczony w
szczelinach między skupieniami pirytu. Wydzielił się tam po sfalerycie a przed
galerią. Bardzo nieznaczna część chalkopirytu występowała w postaci drobnych
wydzieleń w sfalerycie (powstał równocześnie z nim w wyniku rozpadu roztworów
skalnych).
Sfaleryt - spotykano dość często w żyłkach w pirycie, w towarzystwie galeny i
chalkopirytu. Wydzielił się tam jako pierwszy. Jego skupienia miały kształt
nieregularny, rzadziej żyłkowy. Sfaleryt trawił piryt. Wydzielenia tego minerału
występowały także wokół skupień chalkopirytu, tkwiących między gniazdami
magnetytu.
Galena - w rudach magnetytowych występowała w niewielkich ilościach. Tworzyła
tam wraz ze sfalerytem i chalkopirytem nieregularne wydzielenia. Jako najmłodsza
wydzieliła się w ich środkowej części. Nigdzie w rudach nie napotkano
samodzielnych wystąpień galeny.
Enargit - napotkano w rudzie magnetytowej zalegającej w wyrobisku 2a poziomu e
na polu „Wolność”. Tworzył tam dobrze wykształcone kryształy. Tkwiły
one w magnetycie i pirycie. Kobaltyn - napotkano go w wyrobisku 15 poziomu 545
metrów na polu „Wulkan”. Tworzył tam przerosty z pirytem. Oba te minerały
powstały w wyniku rozpadu kobaltonośnego pirotynu. W trakcie eksploatacji
soczewki magnetytowej w wyrobisku 6 na poziomie 515 metrów na polu „Wolność”, w rudzie napotkano drobne skupienia bizmutu
rodzimego, bizmutynitu i minerałów arsenowych. W tym samym wyrobisku w miejscu
wyklinowania się soczewki magnetytowej natrafiono w 1954 roku na masę różowego
kalcytu. Zawierał on gniazda i żyłki rud arsenowych o średnicy 1 centymetra i
więcej. Kalcyt tworzył główną masę żyły. Obserwowano w niej przenikanie tego
minerału w szczeliny powstałe w procesie wypychania żelowatej masy minerałów
arsenowych. Niekiedy występowało tam ciekawe zjawisko ich selektywnego
wypierania przez kalcyt. Zachodziło ono punktowo ale wzdłuż całego pasa rud,
powtarzając zarysy i formę wydzieleń minerałów arsenowych. W szczelinach spękań
smaltyno-chloantytu napotkano także kalcyt starszej generacji. Niekiedy był on
ośrodkiem na którym krystalizował saffioryto-rammeisbergit. Rzadko kiedy w
kalcycie młodszej generacji spotykano jego powyginane skupienia kryształów.
Piryt wydzielił się tam najwcześniej. Występował dość często. Był zastępowany
przez saffioryto-rammeisbergit, w którym zachował się w formie reliktów.
Smaltyn i chloantyt zawsze występowały razem. Tworzyły one drobne kryształki
rzadziej większe skupienia krystaliczne. Trudno je było również i odróżnić,
ponieważ występowały zmieszane ze sobą. Miały barwę srebrzysto-białą. Ich
skupienia charakteryzowały się budową pasową. Ustalono, że w środkowych
częściach skupień smaltyno-chloantytu przeważał ten drugi, zaś w ich
peryferyjnych częściach ten pierwszy. Fakt ten pozwolił na wysnucie wniosku o
trochę wcześniejszym procesie wydzielenia się chloantytu, od procesu wydzielania
się smaltynu. Minerały te były zastępowane przez saffioryto-rammeisbergit.
Wzdłuż szczelin ich skupień obserwowano wydzielenia drobnych kryształków
saffiorytu i wydłużonych kryształków rammeisbergitu. W końcowym etapie procesu
krystalizacji smaltyno-chloantytu musiało nastąpić wzbogacenie roztworów
hydrotermalnych w srebro, ponieważ wydzieliło się ono w postaci rodzimej,
tworząc cieniutkie naskorupienia na skupieniach smaltyno-chloantytu.
Srebro rodzime Ag - było nierównomiernie rozprzestrzenione. Spotykano je w dwóch
postaciach:
- jako skupienia nieprawidłowego albo okrągławego kształtu, o rozmiarach do 0,01
milimetra. Miały one barwę jaskrawobiałą z żółtawym odcieniem.
- jako gałęziste wydzielenia kryształów w formie dendrytów. Miały one barwę
jasnoszarą do czarnej. Występowały one zwykle w zewnętrznych, krystalicznych
strefach skupień smaltyno-chloantytu, oraz wewnątrz utworów
saffioryto-rammeisbergitowych. W tym drugim przypadku były one w większości
przypadków, ośrodkiem krystalizacji dla tych minerałów. Wydzieliło się ono
wcześniej od saffioryto-rammeisbergitu. Obecność srebra rodzimego w zewnętrznych
strefach smaltyno-chloantytu wskazywała na to, że wydzieliło się ono trochę
wcześniej niż arsen rodzimy.
Nikielin - występował w ilościach podrzędnych. Miał niekiedy barwę różową ze
słabym odcieniem kremowym. Był zastępowany przez saffloryto-rammeisbergit,
musiał więc wydzielić się wcześniej. Nie wyjaśniono stosunku nikielinu do
smaltyno-chloantytu. Stało się tak dlatego, ponieważ nigdzie nie napotkano ich
razem. Wspólne formy ich występowania charakteryzujące się zrastaniem jak i
zastępowaniem nikielinu i smaltyno-chloantytu przez saffio-ryto-rammeisbergit,
pozwalało wysnuć przypuszczenie o bliskości w czasie ich powstania.
Bizmut Bi - miał odcień różowo-kremowy, przez co stosunkowo dobrze można go było
odróżnić od saffiorytu. Występował w dwóch postaciach:
- jako cienkopierzaste, igłowate wrostki lub drobne skupienia w
saffioryto-rammeisbergi-cie. Współwystępował wtedy ze srebrem rodzimym.
- jako drobne wydzielenie w szczelinach smaltyno-chloantytu.
Czas powstania bizmutu rodzimego określano jako pośredni pomiędzy czasem
powstania srebra rodzimego a czasem powstania arsenu rodzimego.
Arsen rodzimy - był rozprzestrzeniony bardzo nierównomiernie. Znajdował się
zwykle w jądrowych częściach promienistych wydzieleń saffioryto-rammeisbergitu.
Niekiedy jednak nie stwierdzono tam występowania tego minerału. Arsen rodzimy
wydzielił się jednocześnie z saffioryto-rammeisbergitem.
Saffioryt i rammeisberglt - wydzieliły się najpóźniej. Występowały w
największych ilościach ze wszystkich minerałów arsenowych. Miały barwę
biało-cynową. Tworzyły koncentryczne gniazda. W ich środku znajdowały się:
rodzime srebro, arsen, bizmut, niekiedy i kalcyt. Obrastały także w postaci
promienistych, nerkowatych utworów piryt, smaltyn, chloantyt i nikielin.
Niekiedy towarzyszył temu proces zastępowania tych minerałów
saffiorytorammeisbergitem. Przeważał tutaj saffioryt. Wypełniał on zwykle
zewnętrzne części wydzieleń. Wraz z rammeisbergitem występował on jednak również
w ich wewnętrznych częściach. Niekiedy skupienia tych dwóch minerałów miały
postać koncentryczną, spowodowaną rytmicznym wydzielaniem się nawzajem jednego
lub drugiego. Jednakże i tam ram-melsbergit pojawiał się w zewnętrznych
częściach warstw. Świadczy to o jego późniejszym powstaniu. Rammeisbergit
tworzył tam pojedyncze kryształki, rzadziej większe skupienia krystaliczne.
Bornit - współwystępował z chalkopirytem z którym wydzielił się równocześnie.
W rudach magnetytowych i skałach otaczających srebro rodzime występowało bardzo
rzadko. Tworzyło w nich drobne kryształy. Przypuszczalnie powstało ono w tym
samym czasie co srebro wydzielone w rudach arsenowych. Również bizmut rodzimy
występujący w magnetycie miał zapewne wspólne pochodzenie z odkrytymi później
rudami arsenowymi. W trakcie eksploatacji magnetytu, rudy arsenowe napotkano
także na poziomie 2?6 metrów. Występowały one w większej grubości żyłce
kalcytowej zalegającej na kontakcie soczewki magnetytowej z łupkami
amfiboliłowymi. Również magnetyt pocięty był drobnymi żyłkami kalcytowymi. Żyła
kalcytowa zalegała tam w strefie uskoku, gdyż obserwowano tam lustro skalne
pokryte roztartymi rudami arsenowymi. Nie było ich w tym przypadku dużo. W obu
tych przypadkach nie stwierdzono aby rudy arsenowe współwystępowały z innymi
kruszcami.
Żyła A była jedna z czterech żył kalcytowych formacji Co-Ni-As-Ag-U eksploatowanych w latach 1925-1930.
Uzyskano z niej około 320 kilogramów srebra. Żyła zalegała w marmurach na poziomie 545 metrów na polu
„Wulkan”. Miała miąższość 6-10 centymetrów. Była to żyła kalcytowa.
Kalcyt - występował w trzech generacjach:
- kalcyt I generacji wypełniał spękania w chloantycie.
- kalcyt II generacji stanowił główną masę żyły. Wypierał on kalcyt I generacji.
- kalcyt III generacji wraz z proustytem tworzył szczotki kryształów w
szczelinach i próżniach starszej masy żyłowej.
W żyle tej występowały: srebro rodzime, smaltyn,
rammeisbergit, nikielin, hematyt, galena, pirotyn, chloantyt, sternbergit,
proustyt, argentyt, erytryn, annabergit i pirargiryt. Z powyższego zestawienia
wynikało, że napotkane tam minerały należały w głównej mierze do zespołu
mineralnego smaltyn-rammeisbergit-nikielin.
Nikielin - tworzył nerkowato-groniaste
masy o średnicy 4-10 centymetrów, maksymalnie 14 centymetrów. Rzadko występowały
tam jego pojedyncze, wrośnięte w kalcyt , pasowe lub skorupowe, białe kryształy,
o średnicy 0,5 - 0,8 centymetra. Po długim przebywaniu na zwale chloantyt
pokrywał się zieloną powłoką annabergitu rzadziej erytrynu.
Minerałowi temu towarzyszył rammeisbergit, proustyt, argentyt, srebro rodzime i
arsen rodzimy.
Rammeisbergit -
tworzył sieć żyłek wypełniających spękania w
chloantycie. Ponieważ zawierał on taką samą ilość Fe co Ni było to zatem ogniwo
pośrednie szeregu rammeisbergit-löllingit. Drobne, dobrze
wykształcone kryształy tego minerału, o średnicy 0,007 - 0,02 milimetra powstały
w miejscu gdzie kalcyt wypierał chloantyt. Zastępował on również od brzegów
ziaren nikielin oraz wypełniał w nim drobne spękania. Zawierał wtedy, niekiedy
drobne wrostki kalcytu.
Arsen rodzimy - tworzył wrostki o rozmiarach 0,8 - 1,0 milimetra w chloantycie.
Miały one barwę szarą lecz po krótkim pobycie na powietrzu stawały się
ciemnobrunatne. Zawierały wrostki kalcytu starszej generacji, chloantytu i
rammeisbergitu. Arsen rodzimy ulegał wypieraniu przez kalcyt młodszej generacji.
Proustyt -
tworzył żyłki i okrągławe, postrzępione wrostki w
chloantycie, arsenie rodzimym i kalcycie.
Mineralizacja uranowa występowała w łupkach i marmurach. W latach 1948-1962 napotkano tu łącznie 13 gniazd rudnych. Minerały uranu tworzyły sztokwerki i pojedyncze żyłki w szczelinach tnących łupki i marmury na ich kontakcie z gnejsem. Reprezentowana była głównie przez nasturan i coffinit. Współwystępowała ona z kalcytem, hematytem, galena i chalkopirytem. Wtórne minerały uranu występowały w niewielkich ilościach. Były one reprezentowane przez skłodowskit, uranofan, rutherfordyn, schröckingeryt, autunit, gummit i tzw. carburan będący substancją węglistą zawierającą około 5% UO2.
Skały żyłowe zwane ryglami należały do utworów nie związanych genetycznie z formacją rudonośną. Przecinały one zarówno jej serie, jak i otaczające gnejsy. Rygle miały 1-500 centymetrów miąższości, najczęściej 5-50 centymetrów. Były to skały o składzie podobnym do granitu, aplity sjenitowe i żyły pegmatytowe.
Żyły o składzie podobnym do granitu przecinały poprzecznie skały formacji rudonośnej. Na ogół zalegały one prawie poziomo. Apofizy granitowe spotykano głównie na górnych poziomach pola „Wulkan”. Wraz z głębokością ich ilość stopniowo się zmniejszała. Poniżej poziomu O apofiz już nie obserwowano. Ich długość była na ogół nieznaczna, średnio wynosiła około 10 metrów. Miały one do 2 metrów grubości. Na całej ich długości obserwowano jednak liczne zgrubienia i przewężenia. Ich grubość była zatem nierównomierna. Zwiększały się jednak stopniowo w kierunku intruzji granitu Karkonoszy. Kontakty tych żył ze skałami otaczającymi przebiegały ostro. Miejscami żyły skał podobnych do granitów były zaburzone przez uskoki. Tworzyły je skały średnioziarniste, rzadziej gruboziarniste, o postaci podobnej do granitu. Składały się one głównie z gruboziarnistego, różowego skalenia, kwarcu i niewielkiej ilości muskowitu. Ten ostatni ulegał chlorytyzacji. Zauważono w nich również zserycytyzowany albit i niewielkie ilości skaolinizowanego mikroklinu. Całą skałę przecinały liczne żyłki kalcytowe, które z kolei pocięte były cienkimi żyłkami kwarcowymi. Jedną z dajek granitowych napotkano w wyrobisku nr 515 na poziomie 8. Miała ona około 2,5 centymetra grubości. Prawie poziomo przecinała łupki krzemionkowe. Skały te wykształcone były w postaci szerokich smug składających się naprzemian z kwarcu i drobnoziarnistej rudy kwarcowo-biotytowej. Biotyt uległ tam częściowo zastąpieniu chlorytem. W całej masie skalnej rozrzucone były duże ziarna plagioklazów. Częściowo uległy one skaolinizowaniu. Napotkano tam również jedno ziarno cyrkonu. Cała skała pocięta była żyłkami kalcytowymi.
Około 1909 roku w złożu napotkano apofizę granitową
o biegu N-S. Była ona okruszcowana.
Ortoklaz - był najstarszym produktem krystalizacji. Na ogół miał nieregularne
kształty. Był przepełniony wrostkami magnetytu, apatytu i sfalerytu.
Mikroklin - tworzył obwódki na ortoklazie, zwłaszcza w partiach obfitujących w
kalcyt.
Albit - bardzo świeży, zbliźniaczony albitowo, zawierał wrostki ortoklazu,
apatytu i sfalerytu.
Kalcyt - występował obficie. Tworzył bezbarwne ziarna o średnicy od kilku
milimetrów do kilku centymetrów. Na ogół były one proste, rzadko kiedy
zbliźniaczone. Najczęściej wypełniały zakątki między skaleniami. Zawierały
wrostki skaleni, albitu, apatytu, kwarcu, fluorytu, sfalerytu i innych kruszców.
Na kontakcie z kalcytem ziarna skaleni były zmętniało, poza nimi świeże. W
apofłzach granitowych występowały także żyłki kalcytu. Minerał ten wypełniał
również jądra w ziarnach kwarcu. W niektórych miejscach był on przez kwarc
prawie całkowicie wyparty.
Apatyt - tworzył dobrze wykształcone wrostki w skaleniach, rzadziej w kalcycie.
Beryl - tworzył słupkowało kryształy o długości kilku milimetrów.
Pennin - w
druzach tworzył tabliczkowate kryształy.
Topaz - występował w postaci ziaren o średnicy do 1 milimetra, zrośniętych z
kwarcem, lub tworzył w nim wrostki.
Turmalin - był szkieletowo przerośnięty z kwarcem. Częściowo wypełniała również
wolne przestrzenie między jego ziarnami.
Magnetyt - tworzył wrostki ze skaleniach. Współwystępował także z chalkopirytem,
pirytem i sfalerytem.
Fluoryt - występował w postaci fioletowych ziaren, tworzących wrostki w albicie.
Obserwowano też jego powłoki w szczelinach. Zabarwienie fluorytu było w nim
rozłożone plamiście. Pseudomezolit - występował na płaszczyznach spękań w
postaci drobnych igiełek i włóknistych agregatów. Współwystępował niekiedy
wspólnie z fluorytem.
Lepidolit - wydzielał się częściowo w żyle, gdzie tworzył zrosty ze skaleniem, a
częściowo na płaszczyznach spękań.
Sfaleryt - w apofizach z poziomów 297 do 316 metrów występował w towarzystwie
arsenopirytu, chalkopirytu, pirotynu i pirytu. Częściowo tworzył wrostki w
ortoklazie, mikroklinie, albicie i kalcycie I generacji. Spotykano go także w
druzach gdzie współwystępował z pirytem i pirotynem. Tworzył tam dobrze
wykształcone kryształki o średnicy kilku dziesiątych części milimetra. Miały one
barwę miodowo-żółtą do brunatno czerwonej. Na poziomie 518 metrów sfaleryt wraz
z magnetytem, pirotynem, chalkopirytem i pirytem, tworzył wrostki w kalcycie.
Czarne odmiany sfalerytu występowały w przerostach z magnetytem na polu
zachodnim.
Arsenopiryt - w niewielkich ilościach tworzył wrostki w kalcycie.
Współwystępował ze sfalerytem i innymi kruszcami.
Chalkopiryt - tworzył wrostki w kalcycie.
Piryt - współwystępował z pirotynem.
Ponadto spotykano tam niklelin, tytanit i
molibdenit.
Z apofiz granitowych opisano także kwarc. Występował obok turmalinu, berylu,
topazu i kalcytu.
Żyły aplitów sjenitowych również prawie poziomo
przecinały zapadające się stromo skały formacji rudonośnej. Miały one 0,2-2,5
metra grubości. Była ona bardzo stała, gdyż nie ulegała zmianie na odcinku nawet
kilku metrów. Kontakt żył aplitów sjenitowych ze skałami otaczającymi miał
charakter ostry. Nie obserwowano tam rządnych zmian kontaktowych. Żyły te były
zaburzone przez uskoki.
Aplity sjenitowe składały się głównie ze średnio- i drobno-ziarnistego skalenia
o barwie czerwonej do jasnoróźowej. Były one reprezentowane przeważnie przez
mikroklin. Plagioklazy pojawiały się w nich w niewielkiej ilości. W nieznacznej
ilości występował tam także pennin. W ilościach śladowych spotykano apatyt
i cyrkon.
Skalenie potasowe zawierały zwykle wrostki albitów. Były one zwykle silnie
zmienione. Zaznaczał się w nich proces kaolinizacji i serycytyzacji.
W aplitach sjenitowych bardzo dobrze rozwinęła się również albityzacja
plagioklazów. Minerały te uległy również serycytyzacji. Proces ten rozpoczynał
się od środka kryształów plagioklazów. Ich brzegi pozostawały natomiast
przeważnie nienaruszone. W skale pojawiały się jednak także niezmienione
kryształy plagioklazów.
Aplity sjenitowe były silnie poprzecinane żyłkami kalcytowymi. Miejscami
pojawiał się w nich chloryt II generacji. Zmiany głównych minerałów
skałotwórczych oraz rozwijający się w aplitach sjenitowych kalcyt i chloryt,
świadczyły o ich objęciu działalnością roztworów hydrotermalnych.
Żyły pegmatytowe napotkano na poziomie g. Występowała tam stromo biegnąca żyła słupowa, którą prześledzono na kilka metrów w głąb. Był to typowy lecz bardzo kruchy pegmatyt. Składał się z gruboziarnistego skalenia o barwie czerwonawej (mikroklinu), białego kwarcu i łusek miki. Kryształy kwarcu i skalenia wzajemnie się przenikały. W masie kwarcowej miejscami pojawiały się wydzielenia muskowitu, skalenia i chlorytu. Muskowit powstał w procesie rozkładu skalenia, a chloryt w procesie rozkładu występującego tam pierwotnie biotytu. Ponadto w pegmatycie tym napotkano piryt. Wydzielił się on później niż kwarc i skaleń.
Ponieważ opisane wyżej typy żył z powodu złego dostępu do niektórych poziomów wyrobisk górniczych w trakcie badań geologicznych prowadzonych w kopalni „Wolność”, odsłonięte były bardzo fragmentarycznie, nie udało się ustalić wzajemnych powiązań między nimi. Nie powiodły się również próby zaobserwowania ich wzajemnych stosunków lub przecięć. Niemożliwe było przez to ustalenie kolejności powstawania poszczególnych typów tych żył. Możliwe że niektóre z nich były odmianami tej samej żyły. Trudno było również ustalić coś konkretnego na temat ich rozpowszechnienia w formacji rudonośnej. Jak już wspomniano, najwięcej z nich napotkano na polu „Wulkan”, ale pojawiały się one również i na pozostałych dwóch polach. Ustalono tylko, że wszędzie przeważały one na górnych poziomach, natomiast wraz ze wzrostem głębokości ich ilość zmniejszała się.
Złoże powstawało w kilku etapach. Pierwotne zalegały tu osady piaszczysto-ilaste z wkładkami wapieni. Wczesny wulkanizm spowodował powstanie pokryw lawowych skał wylewnych typu diabazów oraz osadzenie się w środowisku morskim osadów żelazistych Osady te zostały następnie przykryte przez osady piaszczysto-ilaste. W osady te wniknęły intruzje porfirów. Późniejszy metamorfizm regionalny spowodował przekształcenie się osadów ilastych w łupki mikowe, osadów piaszczystych w kwarcyty, wkładek wapieni w marmury, pokryw lawowych i tufów w amfibolity, porfirów w gnejsy oczkowe a osadów żelazistych w rudy magnetytowe. Intruzja granitu Karkonoszy spowodowała ostateczne ukształtowanie się złoża powodując jego złuskowacenie, metasomatozę kontaktową (skarny) i dodatkową mineralizację hydrotermalną.
W dniu 1
stycznia 1948 roku na mocy specjalnej umowy polsko-radzieckiej utworzono
przedsiębiorstwo państwowe o nazwie „Kuźnieckijie Rudniki” (po polsku:
„Kowarskie Kopalnie”). Miało się ono zajmować poszukiwaniem i eksploatacją rud
uranu na ziemiach polskich. Główna siedziba znajdowała się w przejętej ponownie
przez Rosjan kopalni „Wolność” w Kowarach. Jeszcze w 1948 roku polską załogę
zasilono kadrą 43 radzieckich specjalistów (m. in. inżynierów górników,
geologów, geofizyków) pod kierownictwem głównego geologa, inż. Bogdanowa. W
Kowarach umiejscowiono również centralne warsztaty remontowe, laboratoria i
magazyny. W grudniu 1948 roku załoga przedsiębiorstwa liczyła już 2615 osób.
Najwyższe zatrudnienie wynoszące 7926 osób osiągnięto tu w grudniu w 1950 roku.
W 1951 roku przedsiębiorstwo „Kowarskie Kopalnie” skryło się pod tajemniczą
nazwą „Zakłady Przemysłowe
„R-1” w
Kowarach”.
Ze względów bezpieczeństwa działalność Zakładów Przemysłowych
„R-1”
charakteryzowała się pełną samowystarczalnością. Samodzielnie prowadzono tu
poszukiwania geologiczne, prace rozpoznawcze i budowę kopalń, a także
eksploatację rud i badania laboratoryjne nad ich przerobem. Przedsiębiorstwo
wyposażono w najnowocześniejszą, objętą ścisłą tajemnicą aparaturę
radiometryczną oraz wysokiej klasy maszyny poszukiwawcze i wydobywcze. Zakłady
miały bezpośrednią linię telefoniczną z Moskwą. Wszystkie potrzebne narzędzia i
urządzenia sprowadzano stamtąd niemal natychmiast.
Działalność poszukiwawczo-rozpoznawcza prowadzona przez Zakłady Przemysłowe „R-1” w latach 1948-1955 przybrała imponujące rozmiary. W samym tylko rejonie Kowar wydrążono w tym czasie 43 sztolnie, 36 szybów i około 300 kilometrów podziemnych wyrobisk górniczych. W Kletnie zgłębiono 3 szyby, wydrążono 28 sztolni i około 20 kilometrów podziemnych wyrobisk, a w Miedziance 2 szyby i około 40 kilometrów wyrobisk. W sumie na obszarze Polski wykryto w tym czasie 17 złóż i kilkaset miejsc występowania anomalii promieniotwórczych. Większość z nich została przebadana metodami górniczymi i wyeksploatowana.
W 1953 roku zakończył się burzliwy rozwój Zakładów Przemysłowych „R-1”. W związku z ubożeniem rud przy stale wzrastających kosztach wydobycia Rosjanie stracili zainteresowanie naszymi złożami i od 1954 roku zaczęli wycofywać z terenu Polski swoich specjalistów. Na przełomie 1956 i 1957 roku zadania związane z prowadzeniem poszukiwań i eksploatacją rud uranu przejęli Polacy.
Władze polskie ograniczyły zakres działalności Zakładów Przemysłowych „R-1”. Prawie całkowicie zrezygnowano z prac poszukiwawczych koncentrując się na eksploatacji znanych złóż oraz rozpoznaniu wykrytych wcześniej anomalii radiometrycznych w Okrzeszynie, Wambierzycach i Kopańcu. Wkrótce jednak znane zasoby rud zaczęły się wyczerpywać a ich roczny przyrost z nowo odkrywanych złóż był zbyt niski, aby zahamować spadek wydobycia. Następstwem ograniczenia działalności Zakładów Przemysłowych „R-1” była zmiana ich dotychczasowej struktury. W wyniku reorganizacji przedsiębiorstwa centralne warsztaty mechaniczne uległy usamodzielnieniu przekształcając się w Fabrykę Automatów Tokarskich. Zmniejszono również liczbę laboratoriów. Jednocześnie, aby uzasadnić dalsze istnienie przedsiębiorstwa zwiększono zakres wykonywanych w nim prac usługowych dla innych jednostek gospodarki państwowej. Zorganizowano m.in. produkcję kruszywa do budowy dróg i linii kolejowych. W latach 1957-1963 ze starych hałd pouranowych wyprodukowano tym sposobem wiele tysięcy ton tłucznia i grysów.
Wprowadzono również usługi wiertnicze i badania karotarzowe w otworach wiertniczych. Przy okazji wykryto kilka nowych punktów z przejawami mineralizacji uranowej w głęboko zalegających strukturach geologicznych na niżu polskim. Ze względu na grubą pokrywę osadów czwartorzędowych zrezygnowano tam jednak z przeprowadzania podziemnych prac rozpoznawczych i sporządzono jedynie dokumentację złóż w oparciu o badania rdzeni z otworów wiertniczych.
W 1959 roku zespół geologów pod kierownictwem Władysława Adamskiego opracował całość materiałów geologicznych z lat 1948-1958. Wnioski przedłożono Państwowej Radzie do Spraw Pokojowego Wykorzystania Energii Jądrowej. W 1961 roku podjęła ona decyzję o uruchomieniu w kraju próbnej produkcji koncentratu uranowego. Opracowany przez Instytut Badań Jądrowych proces technologiczny został sprawdzony w skali pilotażowej w Kowarach. Na podstawie uzyskanych wyników sporządzono projekt doświadczalnego zakładu przerobu rud na koncentrat chemiczny. Surowiec do produkcji miały stanowić ubogie rudy pozyskiwane głównie ze złóż w Radoniowie i Rudkach, które z powodu zbyt małej zawartości uranu nie były wcześniej eksploatowane oraz niskoprocentowy materiał odzyskiwany ze starych zwałów kopalnianych.
Budowę Zakładu Wzbogacania Rud zrealizowano w latach 1963-1966. Dążąc do zminimalizowania kosztów przy realizacji tej inwestycji wykorzystano teren i niektóre obiekty likwidowanej właśnie kopalni „Wolność” w Kowarach. Podstawowym zadaniem Zakładu była produkcja koncentratu o wysokiej zawartości uranu. W procesie technologicznym stosowano mielenie rudy, trawienie roztworem kwasu siarkowego, sorpcję uranu na wymieniaczach jonowych, emulgację azotanową i wytrącanie. Warto przy tym zaznaczyć, że uruchomiony zakład jako jedyny w kraju stosował na skalę przemysłową hydrometalurgiczne metody otrzymywania czystych metali z rud. Produkt kowarski w całości zabezpieczał niewielkie zapotrzebowanie krajowych ośrodków badawczych. Nadwyżki sprzedawano do Związku Radzieckiego. Równocześnie z produkcją koncentratu, w laboratoriach zakładu podjęto badania technologiczne nad przerobem rud pierwiastków promieniotwórczych, oraz opracowywano technologię produkcji pierwiastków ziem rzadkich (m. in. ceru, lantanu, neodymu i itru).
W latach sześćdziesiątych z programów rządowych wykreślono zagadnienia związane z rozwojem energetyki jądrowej. W Zakładach Przemysłowych „R-1” drastycznie ograniczono zatrudnienie (w 1962 roku pracowało tu już tylko 880 osób). Przedsiębiorstwo musiało całkowicie zarzucić prace poszukiwawcze, swoją działalność ograniczając do przerabiania zgromadzonych zapasów rudy. Na przełomie lat 1964-65 ostatni Rosjanie opuścili Kowary. W 1972 roku w Zakładach Wzbogacania zaprzestano produkcji koncentratów uranowych. Nadal jednak kontynuowano tu prace badawcze nad hydrometalurgicznymi metodami przerobu rud pierwiastków ziem rzadkich. W dniu 1 stycznia 1973 roku zarządzeniem Pełnomocnika Rządu do Spraw Pokojowego Wykorzystania Energii Jądrowej Zakłady Przemysłowe „R-1” w Kowarach zostały zlikwidowane.
W latach 80-tych minionego stulecia rozważano możliwość wznowienia eksploatacji rud na potrzeby budowanej w tym czasie w Połańcu elektrowni atomowej. Brano tu pod uwagę jedno ze złóż niecki wałbrzyskiej (Wambierzyce, Grzmiąca) lub Legnicko-Głogowskie Zagłębie Miedziowe, gdzie rudy uranu występują w spągu i stropie złoża miedzi. Niestety skończyło się tylko na projektach. Na razie więc likwidacja Zakładów „R-1” kończy historię polskiego górnictwa rud uranu.
W miejscu styku Kowarskiego Grzbietu (około 1270 metrów n.p.m.) z Wołową Górą (1033 metry n.p.m.) w zaklęśnięciu terenu zwanym Budniki, prowadzono przez krótki okres czasu eksploatację rud uranu. Strefę zmineralizowaną odkryto tu w 1952 roku. Była ona udostępniona sztolnią, której wylot znajdował się nad spływającym po zboczu Kowarskiego Grzbietu potokiem Malina powyżej zakrętu drogi biegnącej z Sowiej Doliny do Krzaczyny. W sumie wydobyto tu około 0,3 tony rudy o zawartości 0,3 kilograma czystego uranu w związku z czym strefę uznano za nie perspektywiczną i dalsze prace wstrzymano. Po zakończeniu eksploatacji, wylot sztolni udostępniającej strefę zmineralizowaną został odstrzelony. W opuszczonej kopalni zebrała się woda, wypływająca małym strumykiem przez częściowo zasypane gruzem wejście. W 1986 roku materiał ze znajdujących się poniżej zwałów został zużyty do utwardzenia drogi wiodącej przez polanę Budniki w kierunku Sowiej Doliny.
Mineralizacja uranowa związana była ze strefą tektoniczną o przebiegu NE-SW
tnącą gnejsy z wkładkami łupków biotytowo-amfibolitowych (lamprofiry).
Zmineralizowaniu uległa głównie wypełniająca biegnącą jej środkiem szczelinę,
brekcja skalna utworzona z fragmentów łupków łyszczykowych. Spoiwo brekcji
stanowił kalcyt poprzecinany cienkimi żyłkami jasnofioletowego fluorytu. Był on
okruszcowany chalkopirytem.
W niektórych częściach, złoża przeważała czerń regenerowana, w innych głównym
minerałem rudnym był autunit.
Czerń regenerowana - tworzyła żyłki i wpryśnięcia leżące zgodnie między
warstwami mile w łupkach z brekcji.
Autunit - wraz z innymi bliżej nieokreślonymi mikami uranowymi współwystępował z
kwarcem zadymionym.
Poza strefą zmineralizowaną niewielkie ilości czerni regenerowanej znaleziono
również w szczelinach gnejsów. Współwystępowała tam z markasytem, chalkopirytem,
pirotynem, arsenopirytem oraz ze znajdującym się w stanie znacznego rozproszenia
pirytem i chalkopirytem. Ponadto w ziarnach barytu i kwarcu występującego w
wiśniowo zabarwionej odmianie gnejsów, spotykano jedno-milimetrowej średnicy
ziarna, uranothorytu.
Na południowo-wschodnim zboczu Wołowej Góry prowadzono przez krótki okres czasu eksploatację rud uranu. Strefę zmineralizowaną odkryto w 1954 roku. Była ona udostępniona sztolnią nr 24. W sumie wydobyto tu około 2,5 tony rudy o zawartości 5,02 kilograma czystego uranu w związku z czym strefę uznano za nie perspektywiczną i dalsze prace wstrzymano.
Mineralizacja uranowa związana była ze strefą tektoniczną tnącą gnejsy
warstewkowe z wkładkami łupków łyszczykowych w odległości około 100 metrów od
ich kontaktu z intruzją granitu Karkonoszy. Strefa ta w pewnym miejscu
załamywała się przyjmując dalej bieg E-W. Zmineralizowaniu uległa biegnąca jej
środkiem, około 80 centymetrowej szerokości, szczelina tektoniczna. Szczelinę tę
wypełniały utwory składające się głównie z glinki tektonicznej, roztartych
gnejsów i łupków łyszczykowych, hematytu oraz rozdrobnionych fragmentów
istniejącej tu wcześniej żyły kwarcowej. Miały one charakter brekcji skalnej
spojonej kalcytem, pociętym cienkimi żyłkami jasnofioletowego fluorytu.
Najbogatszą mineralizację uranową napotkano na głębokości około 20 metrów w
załamanej części szczeliny. Strefa zmineralizowana miała tu łącznie około 25
metrów długości. Składało się na nią 11 gniazd rudnych. Gniazda te tkwiły w
obrębie dajek zgrejzenizowanych granitów oraz w brekcji skalnej zalegającej w
miejscach gdzie szczelina główna lub jej boczne odgałęzienia przecinały wkładki
łupków w gnejsach.
Rudę stanowiły hematyt,
czerń regenerowana tworząca impregnacje w skale i blaszki autunitu.
Źródła: Borzęcki R. 1980-2011. Górnictwo kruszcowe w Polsce. Archiwum Muzeum Minerałów.
Na przełęczy położonej pomiędzy Górą Czoło (1266 metrów n.p.m.) i Wołową Górą (1032 metry n.p.m.) na wysokości około 1015 metrów n.p.m. wykryto strefę podwyższonej radioaktywności. W 1957 roku strefa ta została przebadana najpierw szurfem a następnie po stwierdzeniu jej dalszego zasięgu w głąb również dwoma szybikami. Pierwszy z tych szybików miał 7,5 metra głębokości. Poprowadzono z niego 45 metrów chodników. Drugi szybik miał 14,5 metra głębokości. Poprowadzono z niego 32 metry chodników. Po stwierdzeniu małej perspektywiczności okruszcowania prace te zostały przerwane. W sumie ze strefy tej uzyskano około 2,5 tony rudy uranu i toru. W 1986 roku w terenie wyraźnie widoczny był jeszcze częściowo zasypany szurf i jeden z szybików. Szybik ten miał jeszcze resztki drewnianej obudowy ale był całkowicie zatopiony.
Strefa zmineralizowana zalega w odległości około 1300 metrów na S od kontaktu metamorficznej osłony z intruzją granitu Karkonoszy. W jej otoczeniu występują gnejsy turmalinowe wdzierające się szerokim klinem szerokim klinem w kompleks gnejsów oczkowych.
Gnejsy turmalinowe są skałami o barwie szarej, niekiedy z różowym odcieniem. Zawierają skupienia ciemnego schörlu tkwiące w masie skalnej.
Mineralizacja kruszcowa koncentrowała się w obrębie jednej z
tnących gnejsy turmalinowe soczew kwarcowo turmalinowych. Reprezentowana była
przez branneryt tworzący wpryśnięcia w masie kwarcowo-turmalinowej. Rozproszone
ziarna brannerytu stwierdzono również w otaczających
granitognejsach w strefie ich bezpośredniego kontaktu z soczewką.
W obrębie soczewki kwarcowo-turmalinowej występowały również gniada srebrzystego
gersdorffitu a w szczelinach spękań żółte ochry.
Rejon złożowy położony na terenie Kowarskiej dzielnicy Podgórze, zbudowany był z gnejsów warstewkowych, przewarstwiających się z licznymi wkładkami łupków łyszczykowych, rzadziej amfibolitowych. Ku południowemu zachodowi seria ta zmieniała swój dotychczasowy charakter przechodząc w granitognejsy.
Gnejsy warstewkowe - reprezentowane były przez odmianę barwy szaro-różowej zbudowaną głównie z mikroklinu, kwarcu i łyszczyków wśród których muskowit zawsze przeważał nad biotytem. Napotkano w nich również niewielkie ilości plagioklazów. Sporadycznie spotykany cbloryt tworzący pseudomorfozy po biotycie powstał w wyniku rozkładu tego minerału.
Łupki łyszczykowe - wykształcone były w formie wkładek o grubości od kilku centymetrów do kilkudziesięciu metrów, zalegających zgodnie z laminacją gnejsów. Reprezentowały odmiany drobnoziarniste o wyraźnej laminacji, składające się głównie z kwarcu i łyszczyków (biotyt, muskowit, chloryt) oraz mikroklinu. W podrzędnych ilościach występowały w nich kwaśne plagioklazy a w ilościach śladowych spotykano tu epidoty, granaty, apatyt i cyrkon. W najgrubszych pakietach łupków muskowitowo-biotytowych tkwiły niekiedy przerosty gnejsów, łupków granitowych, łupków amfibolitowych, fylitów wapniowych i wapieni krystalicznych.
W miarę przechodzenia gnejsów w granitognejsy obserwowano zmniejszanie się w nich ilości łyszczyków i znaczny wzrost wielkości ziaren mikroklinu, kwarcu i kwaśnych plagioklazów. Wkładki łupków stawały się coraz cieńsze i rzadsze, okazując przy tym objawy intensywnej chlorytyzacji. Zanikały zupełnie przy przejściu skały we właściwy granitognejs.
W kopalni rud uranu „Rübezahl” eksploatację rozpoczęto pod koniec XIX wieku. Wznowienie prac górniczych na złożu nastąpiło w 1949 roku w związku z poszukiwaniem w tym rejonie rud uranu. W ich trakcie strefę zmineralizowaną prześledzono na długości ponad 150 metrów i do głębokości około 120 metrów. W sumie wydobyto tu około 420,5 tony rudy o zawartości 841,0 kilogramów czystego uranu.
Mineralizacja uranowa związana była z żyłą fluorytową przechodzącą niżej w
kwarcowo-kalcytową wypełniającą szczelinę
tektoniczną o kierunku NE tnącą łupki łyszczykowe. Strefa ta zalegała w odległości około 1200
metrów od ich kontaktu z intruz ją granitu Karkonoszy.
Żyła fluorytowa miała 0,1 - 0,8 metra grubości (średnio 0,2 metra). Jej treść
stanowił krystaliczny fluoryt
o barwie białej i jasnozielonej. W masie tej tkwiło 5 gniazd fluorytu o barwie
ciemnofioletowej, Były one poprzecinane krótkimi (długości 20-50 centymetrów) i
cienkimi (zwykle
jednocentymetrowej grubości,
maksymalnie siedmiocentymetrowej) żyłkami jasnoróżowego kalcytu. Żyłki
te były zmineralizowane nasturanem i czernią regenerowaną, współwy stepującymi z
hematytem, pirytem oraz chalkopirytem.
W spągu żyła fluorytowa przechodziła w skałę kwarcowo-kalcytową z ankerytem
miąższości 0,2-5,5 metra. Skała ta poprzecinana była żyłkami kwarcu drugiej
generacji, jasnozielonego i fioletowego fluorytu oraz jasnoróżowego kalcytu.
Spotykano również monomineralne żyłki (oczewki) nasturan dochodzące do 2
centymetrów grubości.
W próżniach spotykanych w strefie zmineralizowanej gniazd hematytu tkwiły
niewyraźne, tabliczkowe kryształy błyszczu żelaza (odmiana hematytu), dobrze
wykształcone kryształy niebieskiego fluorytu o długości krawędzi do 3 milimetrów
oraz chalkopiryt.
Pierwsze prace górnicze na obszarze późniejszej kopalni „Podgórze” rozpoczęto jeszcze w połowie XIX wieku. Wiązały się one z działalnością pobliskiej kopalni „Rübezahl”. Wznowienie prac górniczych na złożu nastąpiło w 1950 roku w związku z poszukiwaniem w tym rejonie rud uranu. Złoże udostępniono pięcioma sztolniami nr 16, 17, 18, 19 i 19a. Założono w nim kilkanaście poziomów eksploatacyjnych połączonych między sobą ślepymi szybami. W trakcie tych prac złoże prześledzono do głębokości około 600 metrów. Wyróżniono w nim trzy strefy rudne: północną, środkową i południową. W 1958 roku z powodu wyczerpania znanych zasobów złoża i braku perspektyw odkrycia nowych jego partii zapadła decyzja o likwidacji kopalni. W sumie wydobyto tu około 140000 ton rudy o zawartości 280000 kilogramów czystego uranu.
Mineralizacja uranowa związana była ze strefą tektoniczną o biegu NW-SE tnącą
kompleks gnejsów warstewkowych z wkładkami łupków łyszczykowych i pojawiających
się w niewielkiej ilości wapieni krystalicznych. Strefa ta zalegała w odległości około
2500 metrów na N od kontaktu metamorficznej osłony z intruzjią granitu
Karkonoszy. Skały zalegające po
obu
stronach tej strefy były przesunięte względem siebie o
niecały metr. Jej środkiem biegła szczelina tektoniczna z kilkoma równoległymi
do niej bocznymi odgałęzieniami. W gnejsach miała ona od kilku centymetrów do
jednego metra szerokości, w miejscach przecięcia wkładek łupków łyszczykowych
jej szerokość wzrastała do 2 metrów.
W obrębie szczelin występowała strefa zbrekcjonowania osiągająca w szczelinie
głównej do 2 metrów szerokości. Jej treść stanowiły spojone kalcytem, fluorytem
i żyłowym barytem brekcje skalne, utworzone z fragmentów gnejsów i łupków
łyszczykowych, pochodzących ze skał otaczających. W niektórych miejscach brekcje
te oddzielone były od ścian szczelin cienką warstewką sprasowanej glinki
tektonicznej.
Gnejsy i łupki zalegające w okolicy złoża były bardzo zróżnicowane litologicznie
i posiadały liczne spękania.
W okresie poprzedzającym mineralizację, łupki łyszczykowe
zostały silnie hydrotermalnie zmienione, w procesach karbonatyzacji,
chlorytyzacji, hematytyzacji. Wydzielające się w tym ostatnim procesie znaczne
ilości pylastego hematytu wywołały charakterystyczne brunatne zabarwienie
późniejszych stref zmineralizowanych.
Złoże miało stromy upad na NE.
Proces mineralizacji rozpoczął się od osadzenia w obrębie szczelin dużej ilości
szaro-zielonego kalcytu i ciemnofioletowego fluorytu. Po wydzieleniu pierwszych
mas tych minerałów pojawiły się drobne ilości nasturann tworzącego bardzo małe,
koncentryczne skupienia w żyłach kalcytowych. Jego zasadnicza masa osadziła się
dopiero na powierzchni kalcytu pierwszej generacji. Towarzyszył mu wtedy piryt.
Mineralizacja uranowa koncentrowała się na przecięciach szczelin tektonicznych z
wkładkami łupków łyszczykowych, W miejscach tych zmineralizowaniu uległy zarówno
wypełniające szczelinę brekcje skalne jak i przylegające do niej partie łupków.
W obrębie brekcji nasturan impregnował zwykle fragmenty łupków łyszczykowych lub
tworzył soczewki o grubości 1,5-2 centymetrów, w spajającym je kalcycie.
W obrębie łupków łyszczykowych nasturan wypełniał zluźnienia między ziarnowe lub
też tworzył drobne, nieregularne, rozproszone lecz dość równomiernie osadzone
skupienia na minerałów łyszczykowych. Wkładki łupków łyszczykowych zostały
intensywnie zmineralizowane na odległość kilku metrów od szczeliny. Dalej
intensywność mineralizacji uranowej stopniowo malała aż do zupełnego zaniku w
odległości kilkunastu metrów od szczeliny.
W obrębie kontaktujących ze szczelinami gnejsów stwierdzono zaledwie ślady
mineralizacji uranowej. Mniejszemu
zmineralizowaniu uległy również
te partie w brekcji, w których fragmenty gnejsów znacznie
przeważały nad fragmentami łupków, W miejscach gdzie brekcja taka ulegała
zwężeniu mineralizacja zanikała.
Pierwszym minerałem jaki wydzielił się po zakończeniu, etapu uranowego była
prawdopodobnie galena. Jej tabliczkowate skupienia znaleziono w jednej z żył
kwarcowych, gdzie współwystępowała z chalkopirytem. Następnie w obrębie szczelin
osadził się biały kalcyt drugiej generacji. Wraz z nim krystalizowały drobne
ilości chalkopirytu i pirytu.
Po raz pierwszy pojawił się również krystaliczny hematyt. Chalkopiryt wraz z
pirytem tworzyły niewielkie wpryśnięcia w żyłach białego kalcytu i skupieniach
nasturanu, zaś grubo-blaszkowy hematyt wraz z niewielką ilością chalkopirytu
tworzył skupienia we fluorycie.
W kolejnym etapie wydzielał się różowy kalcyt grubo-krystaliczny.
Główny cykl mineralizacji kończy się po wydzieleniu znacznych ilości
grubo-blaszkowego hematytu.
W drugiej fazie mineralizacji powstały żyły grubokrystalicznego barytu.
Współwystępowały z nim powstałe nieco później piryt i fluoryt oraz kończący cykl
mineralizacji drobno-krystaliczny hematyt. Fluorytowi towarzyszył tu dolomit.
Jeszcze w trakcie trwania procesu mineralizacji oraz w okresie
pomineralizacyjnym miały miejsce słabe ruchy tektoniczne, które doprowadziły do
utworzenia się drugorzędnych szczelin. Miały one przebieg NW-SE. Były zwykle
usytuowane
poprzecznie do szczeliny głównej. W szczelinach tych nie
stwierdzono występowania mineralizacji uranowej.
W złożu wydzielono cztery strefy zmineralizowane:
- strefa utlenienia - przebiegała od powierzchni do poziomu 0 (głębokość koło 40
metrów od powierzchni terenu). Rudę uranu stanowiły tu uranofan i autunit.
-
strefa niepełnego utlenienia - przebiegała od
poziomu 0 do głębokości około 200 metrów. Rudę uranu stanowiły tu: smółka
uranowa, czerń regenerowana oraz nasturan.
- strefa cementacji - przebiegała od głębokości około 200 metrów do głębokości
około 280 metrów Znajdowały się tu na j bogatsze skupienia rud. Rudę uranu
stanowiły: czerń regenerowana i nasturan.
- strefa złoża pierwotnego - przebiegała od głębokości około 280 metrów do
głębokości około 480 metrów. Rudę uranu stanowił tu wyłącznie nasturan.
Nieznaczne ilości minerałów wtórnych obserwowano tu tylko w środku szczeliny
tektonicznej.
Na
początku lat siedemdziesiątych powstała koncepcja wykorzystania starych wyrobisk
jednej z kowarskich kopalni rud uranu do podziemnego leczenia inhalacjami
radonowymi. Warunki mikroklimatyczne Kowar, są bardzo korzystne dla lecznictwa
uzdrowiskowego. Włączenie do lecznictwa, jako jedynej w kraju i jednej z pięciu
na świecie sztolni radonowej miało jeszcze bardziej podnieść walory uzdrowiska.
Na podziemne inhalatorium wykorzystano starą sztolnię nr 19a nieczynnej kopalni
„Podgórze”. Odpowiednie prace adaptacyjne przeprowadzono tu w latach 1972-1974.
Sztolnia długości około 850 m zakończona była pętlą objazdową, która okalała dwa
ślepe szyby nr 2 i 3 udostępniające niższe poziomy kopalni. Rejon ten poprzez pochylnię
łączył się bezpośrednio z systemem wyrobisk jednego z wyższych poziomów dawnej
eksploatacji rud uranu. Przeprowadzone badania wykazały, że w obrębie pętli
objazdowej istnieją najkorzystniejsze warunki dla lokalizacji zespołu inhalatoryjnego. Średnie stężenie radonu w powietrzu wynosiło tam 10-12
mikrocurie.
Zespół inhalatoryjny składał się z dwóch
komór zabiegowych, pomieszczenia dla personelu, sanitariatów, komory technicznej
oraz chodnika łączącego komorę inhalacyjną z komorą techniczną i pochylnią
prowadzącą do wyjścia zapasowego, przez które tłoczone było świeże powietrze.
Radon wydzielał się w sztolni z otaczających skał oraz wód podziemnych. Poprzez
drogi wentylacyjne trafiał do komory technicznej, gdzie po zmieszaniu ze świeżym
powietrzem był podgrzewany i nawilżany. Po tych zabiegach radoczynne powietrze o
określonym stężeniu radonu i odpowiednich parametrach cieplnych przetłaczano się
do komór inhalacyjnych. Zainstalowane w sztolni urządzenia wentylacyjne i
wzbogacające pozwalały również na wykorzystanie radonu rozpuszczonego w wodzie,
która zalała dolne poziomy kopalni. Uzyskane dzięki temu stężenie radonu rzędu
15-20 mikrocurie umożliwiało skrócenie o połowę czasu przebywania pacjentów w
inhalatorium. Do pomieszczeń zabiegowych pacjenci dowożeni byli kolejką
elektryczną.
Pierwszych 120 kuracjuszy inhalatorium przyjęło w 1974 roku. Wyniki
leczenia były rewelacyjne. Leczenie pacjentów w inhalatorium radonowym wymagało
jednak serii pobytów w komorze inhalacyjnej. Dalsze doświadczalne zabiegi
przeprowadzone w latach 1974-1975 wykazały skuteczność działania terapii
radonowej. Nie stwierdzono przypadków działania ubocznego. Od 1976 roku
prowadzono już systematyczne leczenie w okresach 24 dniowych po 60 osób
jednorazowo. Większość kuracjuszy stanowili goście dewizowi.
Niestety świetność
inhalatorium nie trwała długo. Na przełomie lat 70-tych i 80-tych XX wieku z
powodu kryzysu polityczno-gospodarczego zabrakło funduszy na utrzymanie sztolni,
co wkrótce doprowadziło do katastrofy. Zapadł się nie konserwowany szyb łączący
sztolnię z niższymi poziomami dawnej kopalni, z których czerpano radon.
Inhalatorium musiało zawiesić swoją działalność. Z czasem uległo ono całkowitej
dewastacji i w takim stanie pozostaje do dnia dzisiejszego.
Sztolnię nr 9 wykonano w celu rozpoznania zaobserwowanej na powierzchni emanacji
radonowej. Po stwierdzeniu braku obecności mineralizacji uranowej sztolnię
przekazano Szkole Górniczej działającej przy kopalni
„Wolność” w Kowarach. W tym czasie ze względów bezpieczeństwa wykonano do
niej drugie wejście (sztolnia nr 9a). Po likwidacji kopalni w 1962 roku sztolnia
przeszłą na własność Zakładów Przemysłowych
„R-1” w Kowarach. Od 1972 roku była wykorzystywana jako podziemne
laboratorium górnicze (m. in. do ćwiczeń strzałowych) przez Zakład Doświadczalny
„Hydromech” Politechniki Wrocławskiej. W latach osiemdziesiątych XX wieku
po unieruchomieniu Inhalatorium Radonowego znajdującego się w sztolni 19a w
jednej z komór tej sztolni urządzono nowe prowizoryczne inhalatorium. Wysokość
emanacji radonowych była tu jednak zbyt niska (prawie dwa razy niższa niż w
sztolni 19a) i nie gwarantowała prawidłowego przebiegu leczenia. W związku z
powyższym w połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku zaprzestano wykorzystywania
tej sztolni do celów inhalacyjnych.
W 2000 roku w sztolnie nr 9 i 9a zostały oczyszczone i przekształcone w
podziemną trasę turystyczną
„Sztolnie Kowary”.
Prezentowana w nich jest historia kowarskiego górnictwa rud żelaza i uranu. W
2002 roku w jednym z wyrobisk sztolni nr 9 uruchomiono ponownie inhalatorium
radonowe.
Nikielin | NiAs | Kowary, Polska kop. „Wolność” | 1991.09.08/0179/1.00 |
Branneryt |
(U,Ca,Th,Y)(Ti,Fe)2O6 |
Kwarc |
Kowary, Polska kop. „Wołowa Góra” |
1995.11.13/0767/D |
Uraninit | UO2 | Hematyt | Kowary, Polska kop. „Wolność” | 1996.07.13/0864/0.00 |
\Okaz wypożyczony do badań w Uniwersytecie Warszawskim.
Uranofan |
Ca(UO2)2[SiO3OH]2 . 5H2O |
|
Kowary, Polska kop. „Podgórze” |
1996.07.15/0865/0.00 |
Okaz wypożyczony do badań w Uniwersytecie Warszawskim.
Uranofan | Ca(UO2)2[SiO3OH]2 . 5H2O | Hematyt | Kowary, Polska kop. „Podgórze” | 1997.09.25/1146/0.00 |
Okaz obecnie nie prezentowany na ekspozycji.
Magnetyt |
Fe2Fe2+O4 |
|
Kowary, Polska kop. „Wolność” |
2001.08.05/2231/0.00 |
Uranofan |
Ca(UO2)2[SiO3OH]2 . 5H2O |
|
Kowary, Polska kop. „Podgórze” |
2001.08.05/2234/0.00 |
Jest to pierwszy okaz uranospinitu znaleziony w Polsce.
(patrz: artykuł)
Fotografie z mikroskopu elektronowego autorstwa dr Rafała Siudy z Uniwersytetu Warszawskiego
Uranospinit |
Ca[UO2|AsO4]2 . 10H2O |
|
Kowary, Polska kop. „Podgórze” |
2003.08.06/2415/0.00 |
Okaz wypożyczony do badań w Uniwersytecie Warszawskim.
Uranofan | Ca(UO2)2[SiO3OH]2 . 5H2O | Kowary, Polska kop. „Podgórze” | 2005.07.22/2658/0.00 |
Uranofan | Ca(UO2)2[SiO3OH]2 . 5H2O | Kowary, Polska kop. „Podgórze” | 2006.07.16/2020/0.00 |
Kwarc niebieski | (odm. kwarcu) | w gnejsie | Kowary, Polska kop. „Podgórze” | 2006.07.16/2021/0.00 |
Hematyt | Wzór chemiczny | Kwarc |
Kowary, Polska kop. „Rübezahl” |
wymiary: mm waga: g |
2010.10.01/000/0.00 |
Fluoryt | Wzór chemiczny |
Kowary, Polska kop. „Rübezahl” |
wymiary: mm waga: g |
2010.10.01/000/0.00 |
Hematyt | Wzór chemiczny | Kwarc |
Kowary, Polska kop. „Rübezahl” |
wymiary: mm waga: g |
2010.10.02/000/0.00 |
Uraninit | UO2 | Kalcyt |
Kowary, Polska kop. „Wolność” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2017.04.01/MP/0000/0.00/a-b |
Uraninit | UO2 | Kalcyt |
Kowary, Polska kop. „Wolność” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2017.04.01/MP/0000/0.00 |
Uraninit | UO2 | Uranofan |
Budniki, Polska pkt. „Budniki”, sz. 21 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2017.04.01/MP/0000/0.00 |
Gersdorfit | NiAsS |
Wołowa Góra, Polska pkt. 10, sz. 1 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2017.04.01/MP/0000/0.00/a-b |
Branneryt | (U,Ca,Y,Ce)(Ti,Fe)2O6 |
Wołowa Góra, Polska pkt. 10, sz. 1 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2017.04.01/MP/0000/0.00 |
Branneryt | (U,Ca,Y,Ce)(Ti,Fe)2O6 |
Wołowa Góra, Polska pkt. 10, sz. 1 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2017.04.01/MP/0000/0.00 |
Gummit | (miesz. wodorotlenków uranylu) |
Wołowa Góra, Polska pkt. 10, sz. 1 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2017.04.01/MP/0000/0.00 |
Uranofan | Ca[(UO2)2][(SiO3OH)2] · 5H2O |
Podgórze, Polska kop. „Podgórze”, szt. 18 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2017.04.08/MP/0000/0.00 |
Kwarc niebieski | (odm. kwarcu) | w gnejsie |
Podgórze, Polska kop. „Podgórze”, szt. 18 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2017.04.08/MP/0000/0.00 |
Uraninit | UO2 | Kwarc |
Podgórze, Polska kop. „Liczyrzepa”, szt. 8 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2017.04.09/MP/0000/0.00 |
Uranofan | Ca[(UO2)2][(SiO3OH)2] · 5H2O | Gummit |
Ogorzelec, Polska złoże „Wiktoria”, szt. 12 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2017.04.09/MP/0000/0.00 |
Branneryt | (U,Ca,Y,Ce)(Ti,Fe)2O6 |
Wołowa Góra, Polska pkt. 10, sz. 1 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2020.06.10/MP/0002/0.00 |
Branneryt | (U,Ca,Y,Ce)(Ti,Fe)2O6 |
Wołowa Góra, Polska pkt. 10, sz. 1 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2020.06.10/MP/0003/0.00 |
? | ? |
Wołowa Góra, Polska pkt. 10, sz. 1 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2020.06.10/MP/0004/0.00 |
Gummit | (miesz. wodorotlenków uranylu) |
Wołowa Góra, Polska pkt. 10, sz. 1 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2020.06.10/MP/0001/0.00 |
Kwarc niebieski | (odm. kwarcu) | w gnejsie |
Podgórze, Polska kop. „Podgórze”, szt. 18 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2020.06.10/MP/0008/0.00 |
Syderyt | Fe[CO3] | Fluoryt |
Podgórze, Polska kop. „Podgórze”, szt. 7 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2020.06.10/MP/0010/0.00 |
? | ? | Gips |
Podgórze, Polska kop. „Podgórze”, szt. 19 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2020.06.10/MP/0009/0.00 |
? | ? | Gips |
Podgórze, Polska kop. „Podgórze”, szt. 19 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2020.06.10/MP/0005/0.00 |
Uraninit | UO2 | Kwarc |
Podgórze, Polska kop. „Liczyrzepa”, szt. 8 |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2020.06.11/MP/0007/0.00/a-b |
MICHAŁOWICE
Kwarc | Wzór chemiczny | Minerały współwystępujące |
Michałowice, Polska kłm. „Michałowice” |
wymiary: mm waga: g |
2010.10.01/000/0.00 |
MIEDZIANKA ŚLĄSKA
Na opadających ku dolinie Bobru stokach północnego krańca Rudaw
Janowickich znajdowały się damie tereny górnicze. Ciągnęły się one po obu
stronach rzeki w kierunku NW-SE, pasem długości około 3,5 kilometra i
szerokości około 1,5 kilometra. Obszar złóż obejmował szereg dawnych wyrobisk
górniczych rozrzuconych wokół Janowie Wielkich, Miedzianki, Mnisskowa,
Orlinka, Ciechanowie i Przybkowic, oraz w całym położonym po przeciwnej stronie Bobru, paśmie
Gór Ołowianych.
Te pagórkowate tereny na których procesy
geologiczne odsłoniły wychodnie warstw zmineralizowanych, pokrytych nadkładem o
małej miąższości, już w zamierzchłych czasach wzbudzały zainteresowanie
ówczesnych gwarków. Tutejsze kopalnie działały niezależnie od siebie i w
różnych okresach czasu. Nie należały one do szczęśliwych. W ich długiej
historii okresy eksploatacji były nieliczne. Wielokrotnie natomiast prowadzono
tu prace poszukiwawcze. Ich rezultaty były jednak na
ogół nikłe.
Pierwsze prace górnicze podjęto tu na początku
XIV wieku. Prowadzono je wtedy w okolicy Miedzianki. Miały one charakter
rabunkowej eksploatacji najbogatszych, przypowierzchniowych części złóż.
Zostały jednak przerwane na wiele lat z powodu wybuchu wojen husyckich (1413-1434). Próbę
wznowienia tu tych prac górniczych podjęto dopiero na początku XVI wieku. Mimo początkowych
trudności roboty zaczęły się pomyślnie rozwijać. Objęły również większy
obszar. Niestety już w 1538 roku z powodu wyczerpania się złóż do poziomu wód gruntowych znów zaczęły
podupadać. Mogła temu zaradzić budowa odpowiednich urządzeń odwadniających
ale zabrakło chętnych do
finansowania tych bardzo kosztownych robót. Z powodu upadku robót górniczych w
latach 1552-1562 prowadzono
przeróbkę dawnych zwałów górniczych i hutniczych. W tym celu zwieziono
je do doliny, płynącego na zachód od Miedzianki, Hutniczego Potoku. Tam
przerabiano je na miedz i siarczan żelaza metodą hydrometalurgii. Ta prosta i
mało kosztowna metoda przerobu niskoprocentowych rud i żużli hutniczych,
polegała na ich prażeniu a następnie na polewaniu ich wodą. W trakcie prażenia
minerały miedzi przechodziły w łatwiej rozpuszczalne związki, które a kolei
były ługowane ze skał przez wodę. Miedzionośne roztwory chwytano w
drewniane rynny i kierowane do specjalnych zbiorników. Tam miedź była wypierana z roztworu przy użyciu żelaznych sztab, na których się
osadzała. Po pewnym czasie -zeskrobywano ją i przetapiano, a pozostały w
zbiornikach roztwór siarczanu żelaza, zlewano i przerabiano na
„witriol”. Pomysł przyniósł właścicielom tej witriolejni
duże dochody. Zarobione pieniądze przeznaczyli oni przeznaczono na podźwignięcie z upadku okolicznego górnictwa.
Działania te zakończyły się pełnym sukcesem. Wkrótce nastąpił okres jego najświetniejszego rozwoju. W okolicach
Miedzianki czynnych było wtedy około 160 kopalni. Jeżeli nie była to liczba
przesadzona to zapewne dotyczyła głównie płytkich kopalni jednoszybikowych
prowadzących rabunkową eksploatację najbogatszych partii złóż. Wielkość zwałów
zalegających przy niektórych z nich, świadczyła jednak że prowadzono tam również
głębokie prace podziemne przy których do pionowego transportu urobku w szybach i
odwodnienia musiano tam używać kieratów poruszanych siła koni. Poza tym w okolicy
Miedzianki istniały już w tym okresie dwie głębokie sztolnie odwadniające, o
nazwach „Johannisstolle” i
„Kupferstolle”. Ta druga została potem przemianowana na
„Kupferberg Stolle”. Znane są również nazwy kilku działających tam przed 1701 rokiem kopalni. Były to
między innymi: „Christoffer” i
„Junges Himmlisches
Herr” (prawdopodobnie zostały one później przemianowane, gdyż nazwy te nie pojawiły
się już więcej w żadnych dokumentach), oraz kopalnia
„Geseegneter Georg” i
„Gule Hoffnung” (weszły one później w skład kopalni
„Segen Gottes”).
W
latach sześćdziesiątych XVI wieku wskutek wyczerpania
się łatwiej dostępnych części złóż, rozpoczął się tu stopniowy upadek górnictwa.
Pogłębił się on jeszcze w skutek wybuchu epidemii w latach 1624 i 1634 oraz
wojny trzydziestoletniej (1618-1648).
Wznowienie prac w okolicy Miedzianki nastąpiło
dopiero na początku XVIII wieku. Rozszerzono wtedy zasiąg robót w dawnych
wyrobiskach ale zgłębiano również nowe szyby i prowadzono nowe sztolnie. W 1747
roku rozpoczęto prace górnicze w okolicy Ciechanowie. Ogólnie prowadzono je w
różnych punktach. Ich rozwój był bardzo szybki lecz gwałtowny był również
ich upadek. Dlatego też efekty tych prac były znikome.
Od początku XIX wieku tamtejsze górnictwo znów
zaczęło zamierać. Wprawdzie podejmowano jeszcze w różnych miejscach prace poszukiwawcze i drobne prace górnicze ale w
1849 roku zostały one przerwane.
W 1854 roku doszło do połączenia 11 dawnych
kopalni. Nowe gwarectwo uzyskało nazwę
„Consolidierte
Kupferberger Erzbergwerke”. Udostępniło ono istniejące na obszarze złóż
głębokie i długie sztolnie odwadniające
„Einigkeiter Stollen”,
„Kupferberger Stollen” i
„Helener Stollen”. Uruchomiono też kilka dawnych szybów. W 1860 roku po
przyłączeniu gwarectwa następnych sześciu dawnych kopalń jego pole wzrosło do 4 kilometrów
kwadratowych. Niestety wkrótce wstrzymało ono
wszelkie prace górnicze. Oficjalnie jednak istniało ono nadal, prowadząc czasem
drobne roboty w dawnych wyrobiskach. Wstrzymano je dopiero 1894 roku. Później do 1898 roku prowadzono
już tylko
niezbędne prace konserwacyjne. W 1898 roku gwarectwo zostało zlikwidowane.
W 1902 roku na całym obszarze złóż utworzono nowe
gwarectwo o nazwie „Boberthaler Erzbergwerk”. W 1903 roku wprowadziło ono
maszyny parowe w jednym z dawnych szybów następnie jeszcze w kilku innych uruchomionych. Prowadziło ono
prace o charakterze geologiczno-poszukiwawczo-rozpoznawczym na całym obszarze
złóż. W 1907 roku wchłonęło również działające w
sąsiednim Mniszkowie gwarectwo
„Kupfererzbergwerk
Waltersdorf”. W 1925 roku
wszelkie prace górnicze zostały przerwane.
Nowym okresem prac górniczych na tym obszarze były lata 1948-1954. Odwodniono wtedy, odwodniono wtedy i udostępniono wiele dawnych wyrobisk oraz wydrążono wiele nowych. Prace te koncentrowały się głownie na polu zachodnim. Obecnie kopalnie są zatopione, szyby i sztolnie niedostępne, a zwały zwłaszcza w ostatnich latach w większości uległy likwidacji, gdyż służyły jako tłuczeń przy budowie dróg lokalnych.
Złoża obszaru Miedzianka-Ciechanowice
zostały poznane dość dobrze. Leżały one w północno-wschodniej części
osłony intruzji granitu Karkonoszy. Złoża ciągnęły się od kontaktu łupków
krystalicznych z granitem w kierunku S-E. Granit zalecał pod całym tym obszarem.
Złoża te zalegały w zmetanorfizowanych skałach pochodzenia
osadowo-wulkanicznego. Serię skał metamorficznych tworzyły łupki krystaliczne z
wkładkami amfinolitów. biegły one w kierunku NW-SE W okolicy Miedzianki seria ta
skręca gwałtownie na NNW-SSE dostosowując swój bieg do głównego uskoku
sudeckiego. Wzdłuż tego uskoku granit i jego metamorficzna osłona kontaktuje
tektonicznie z fyllitami i łupkami zieleńcowymi Gór Kaczawskich.
Obszar złóż poprzecinany był szeregiem dyslokacji
o kierunku NW-SE i NNW-SSE.
Najważniejszą z
nich stanowił główny uskok sudecki o ogólnym kierunku NW-SE. Równolegle do
niego biegły mniejsze uskoki. W miarę oddalania się od uskoku głównego stawały
się one rzadsze i krótsze. Często biegły one zgodnie z warstwowaniem skał przez co były trudne do
zauważenia. Pracami górniczymi stwierdzono również jeden uskok o kierunku N-S. Spowodował on przesunięcie skał o około 100 metrów.
Z
intruzją granitu związane były liczne skały żyłowe. Przecinały one
krystaliczną osłonę w różnych kierunkach. Największą rolę odgrywały wśród nich
ryolity (żyłowe porfiry). Osiągały one niekiedy 1,5 kilometra długości i 4,5
metra grubości. Przebiegały one na ogół równolegle do głównego uskoku
sudeckiego. Częste były także żyły kwarcowe, ale większe rozmiary osiągały
tylko w obrębie granitu lub w jego bezpośredniej bliskości.
Żyły aplitowe i
mikrogranitowe występowały głownie na polu zachodnim. W miarę oddalania się od
intruzji granitu ich
Karkonoszy
ilość malała. Żyły te występowały w postaci drobnych form zalegających najczęściej
niezgodnie z warstwowaniem skały osłony. Tworzący je granit charakteryzował się
mała ilością łyszczyków przy dużej zawartości skaleni i kwarcu. Był pod tym
względem zbliżony do aplitów ale na pewnych odcinkach wykazywał cechy typowe dla
pegmatytów.
Wszędzie również obserwowano
kontaktowy wpływ intruzji granitu Karkonoszy na skały osłony. Spowodował on
utworzenie się hornfelsów i amfibolitów.
Poza tym napotkano tu żyły porfiru kwarcowego . Były one zgrupowane w dwóch
liniach.
Z pomagmowym etapem rozwoju intruzji granitu
Karkonoszy związane były roztwory hydrotermalne. Także i one wywarły
znaczny wpływ na skały otaczające, powodując chlorytyzację zawartych w nich krzemianów
zasadowych. Szczególnie widocznie proces ten objawił się w
strefach uskokowych. Zarówno kontaktowa działalność intruzji granitu.
Karkonoscy jak i pochodzące ze wspólnego z nią źródła roztwory hydrotermalne doprowadziły do utworzenia
się wielu żył kruszconośnych. Wszystkie one są starsze od żył porfirowych oraz z wyjątkiem najstarszego systemu żył młodsze od
apofiz granitowych.
Wyróżniono dwa typy tych żył:
1. Kontaktowe żyły kruszcowe i magnetytowe.
Występowały głównie w pobliżu kontaktu intruzji granitu Karkonoszy ze skałami metamorficznej osłony. Zaliczano do nich:
- zalegające w okolicy Miedzianki żyły magnetytu i
kruszców z towarzyszącymi im strefami impregnacji. Były one związane ze skałami
o charakterze wapiennym. Powstały wskutek kontaktowego wpływu intruzji granitu
na te skały. Były przez to tego samego wieku co ona.
- zalegająca dalej na wschód od kontaktu tak zwana
„Blei Gang”, wypełniona głównie litym bornitem. Również i ona była tego samego
wieku co intruzja granitu Karkonoszy, została jednak pocięta przez późniejsze
uskoki tektoniczne.
2. Typowe żyły kruszcowe.
Na całym obszarze złożowym, w strefach zluźnień tektonicznych, przecinających w poprzek serie łupków krystalicznych
i amfibolitów,
zalegały
24 żyły kruszcowe. Oprócz nich napotkano liczne mniejsze żyłki
(niektóre z nich również były eksploatowane). Ilość żył na poszczególnych polach była różna. Miały
one również niejednolity charakter pod względem okruszcowania. Występowały one pojedynczo, niekiedy łączyły się ze sobą, przecinały wzajemnie
lub biegły do siebie równolegle. Czasami rozszerzały się tworząc utwory zbliżone do
soczewek. W większości przypadków granice pomiędzy żyłami i otaczającymi je
skalami były niewyraźne, co może świadczyć o stosunkowo dużym wpływie gorących
roztworów hydrotermalnych na te ostatnie. Minio to tylko niektórym żyłom towarzyszyło okruszcowanie rozproszone albo drobne żyłki wnikające w skały
otaczające. Miąższość żył była bardzo zmienna i wahała się w granicach od 0,01-3
metrów. Niestety, tylko ich środkowa cześć była okruszcowana. Często jednak
kruszce występowały nierównomiernie na całej długości i grubości żył. Grubość stref okruszcowanych
w obrębie żyły rzadko kiedy przekraczała 35 centymetrów. Co
natomiast często spadała do 5-7 i mniej centymetrów
jednak ze względu na dużą zawartość metalu w rudzie nawet żyły o małej miąższości były
przedmiotem intensywnej wybierki.
Na obszarze złóż wyróżniono trzy formacje
żył kruszcowych:
- formacja miedziowa, występująca głównie w
amfibolitach,
- formacja ołowiowa, występująca w łupkach
mikowych,
- formacja barytowa, występująca częściowo
samodzielnie a częściowo w innych formacjach.
Praktyczne znaczenie miały tam jedynie przeważające
w żyłach kruszce miedzi (chalkopiryt, bornit, chałkozyn), a w Górach Ołowianych kruszce ołowiu
(galena). Niekiedy jednak równocześnie wybierano także magnetyt i arsenopiryt.
Ten ostatni występował jednak w niewielkich ilościach w związku rudy wykazywały niską zawartość związanego z nim złota.
Roztwory kruszconośne pochodziły ze wspólnego
źródła z intruzją granitu Karkonoszy ale ich tworzenie się zachodziło w sposób
złożony i długotrwały. Następowało
ono pulsacyjnie w miarę dopływu roztworów o zmiennym składnie. Kruszcom
towarzyszyły znaczne ilości chlorytu. Powstał on ze zmienionych pod działaniem
roztworów hydrotermalnych minerałów z grupy hornblendy, pierwotnie
wypełniających zmineralizowane
później szczeliny. Masa chlorytowa otaczała skupienia
kruszców, dlatego też żyły te zaliczono do tak zwanej chlorytowej formacji
rudonośnej. Większość z nich powstała krótko po utworzeniu
się wokół intruz j i granitu strefy kontaktowej i wniknięciu, w nią apofiz
granitowych, ale przed wciśnięciem się w nią żył porfiru kwarcowego. Napotkano je na południowy wschód od Miedzianki i w pobliżu Ciechanowic.
Miały one różny bieg i różne okruszcowanie. Były związane z działalnością
intruzji granitu Karkonoszy. Trochę później utworzyły się
proste żyły kwarcowe z wpryśnięciami kruszców miedzi oraz z minerałami uranu
i hematytem. Żyły te powstały równocześnie a utworzeniem się głównego
uskoku sudeckiego. Nie zwierały one minerałów z grupy hornblendy i chlorytów. Często
kończyły się żyłami nie okruszcowanymi lub barytowymi. Za najmłodsze
uważano żyły barytowe z kalcytem i niewielką ilością kwarcu. Były one słabo
okruszcowane pirytem, chalkopirytem i srebrem rodzimym. Kruszcom tym towarzyszył
nasturan. Na tym kończyły się procesy kruszcowe. Potem
powstawały już tylko bezkruszcowe żyły kwarcowe, kalcytowe i barytowe.
Żyły kruszcowe leżące blisko powierzchni ziemi
uległy w znacznym stopniu, zmianom wywołanym przez ich wietrzenie. Proces ten miejscami
sięgał dość głęboko. Działo się tak ponieważ występujące tu liczne
strefy naruszeń, szczeliny tektonicznie i
strefy kontaktu łupków z intruzją granitu Karkonoszy ułatwiały przenikaniem wód powierzchniowych
w głąb złóż. Ich przepływowi sprzyjały również rozcinające złoża liczne wyrobiska górnicze i poszukiwawcze pochodzące
z różnych okresów działalności górniczej na tym obszarze. W okresie kiedy były
one zatopione w strefach zmineralizowanych następował rozkład kruszców. Produkty
tego rozkładu ulegały następnie rozpuszczeniu w wodach
kopalnianych tworząc w nich słabe roztwory i migrowały nieraz na znaczną
odległość i głębokość oddziałując niszcząco na skały. Intensywnie na przykład ługowały skały węglanowe,
w wyniku czego tworzyły się w nich kawerny.
Oddziaływały także na porfiry kwarcowe i łupki, powodując rozkład ich składników
na wtórne produkty ilaste. Powodowały one także powstawanie na powierzchniach , spękań
kruszców pierwotnych, skupień minerałów wtórnych i
miedzi rodzimej. Opisane zjawiska wielokrotnie obserwowano w
różnych częściach złoża, gdy przy prowadzeniu prac natrafiono na stare wyrobiska górnicze. Ponadto na obszarze
złóż napotkano:
- złoże wapienno-krzemianowe.
Zalegało ono w okolicy Miedzianki. Wypełniało podrzędną tam szczelinę
tektoniczną powstałą w trakcie tworzenia się głównego uskoku sudeckiego.
- soczewkowate żyły kontaktowe. Zalegały one w
pobliżu kontaktu intruzji granitu Karkonoszy ze skałami metamorficznej osłony. Powstały
w wyniku przeobrażenia skał o charakterze
węglanowym pod wpływem procesów kontaktowych związanych z działalnością intruzji granitu.
Kalcyt - tworzył starsze wypełnienie żył formacji
miedziowej i barytowej. W druzach jego przezroczyste kryształy osiągały 5
centymetrów długości.
Kwarc - pospolicie występował w licznych żyłach kruszcowych. Jego żyłki
przepajały również skały otaczające zmieniając je
niekiedy w utwory podobne do rogowców. Większe żyły zawierały druzy pokryte
jego półprzezroczystymi lub wodnisto-białymi kryształami. Niekiedy
miały one formę berłową.
Baryt - stanowił wypełnienie żył formacji
barytowej. Zalegały one głównie na polu wschodnim, rzadziej polu. środkowym, i
północnym. Nie stwierdzono ich natomiast na polu zachodnim.
Fluoryt - stanowił końcowy składnik wypełniania starszych żył chlorytowych. Miał barwę zieloną lub fioletowo-niebieską.
Tworzył najczęściej warstewki i naskorupienia składające się z jego
drobnych, krystalicznych ziaren. Wypełniał również spękania w chalkopirycie. W druzach
kwarcowych jako rzadkość występowały ośmiościenne kryształki fluorytu. Miały one
barwę zieloną i szorstkie powierzchnie ścian. Na barycie natomiast
tkwiły niekiedy jego nieprzezroczyste kryształy barwy jasnożółto-białej. Miały
one prążkowane ściany.
Ankeryt - stanowił końcowy składnik wypełnienia szczelin.
Współwystępował a kalcytem i barytem.
Chloryt - stanowił główną masę żył kruszcowych. Tworzył skupienia
pierzaste lub blaszkowo-promieniste. Układał się również w skupienia blaszek, którym towarzyszyły ziarna kruszców, lub tworzył żyłki przecinające
ziarna kwarcu. Powstał wskutek rozkładu minerałów z grupy hornblendy.
Minerały z grupy hornblendy pierwotnie stanowiły główne wypełnienie starszych szczelin jednak
pod wpływem roztworów hydrotermalnych uległy przemianie w chloryt.
Magnetyt - występował w starszych żyłach wypełnionych roztartą masą chlorytową. Towarzyszyły mu kwarc, kalcyt, fluoryt,
mikroklin i kruszce.
Chalkopiryt -
tworzył gniazda i pasemka. Obserwowano także jego kryształy o średnicy
do jednego centymetra narośnięte na barycie lub w druzach masywnych skupień
chalkopirytu. W tym drugim przypadku często zrastały się one ze
sobą tworząc skupienia groniaste i nerkowe. W skupieniach tych mogły mieć one
postać tabliczek.
Bornit
- tworzył zbite masy, zwykle pokryte pstrymi
nalotami. Przy rozkładzie przechodził w kupryt i limonit. Niekiedy
w produktach tych tkwiły ułożone szeregowo skupienia bornitu.
Sfaleryt - tworzył masywne skupienia
w gniazdach kwarcu. Jego
drobne wydzielenie obserwowano również w chalkopirycie (produkt odmieszania).
Tetraedryt i tennantyt - w druzach kwarcowych tworzyły często kryształy o średnicy 0,5-1 centymetra. Miały one
barwę ołowianoszarą, niekiedy białawą lub miedzianą. Były
silnie błyszczące.
Czasami wrastały w skupienia
chalkopirytowo-bornitową. Często obserwowano ich zrosty tworzące groniaste nagromadzenia.
Chalkozyn -
tworzył masywne skupienia ułożone
szeregowo w filcowato-zbitej masie chlorytowej lub hornblendowej.
Piryt - w żyłach tnących porfiry i amfibolity spotykano
jego sześcienne kryształy, o długości krawędzi do 6 centymetrów.
Bizalutoplagionit -
niekiedy tworzył niewielkie wydzielenia.
Antymonit - tworzył niewyraźne kryształy oraz
drobnoziarniste skupienia wrośnięte w kalcyt. Współwystępował z kruszcami
miedzi, sfalerytem, galeną i barytem.
Ponadto w żyłach kruszcowych napotkano: aikinit, akantyt,
antymonit, argentyt, arsen
rodzimy, arsenopiryt, bizmutynit,
bizmut rodzimy, cerusyt,
chatmanit,
digenit, enargit,
farmakolit, galena,
galenobizautyt,
geokronit,
gersdorffit, hematyt, kasyteryt, ksantokonit, kupryt, linneit,
luzonit, maghemit, markasyt, nikeielin, piryt,
polibazyt, proustyt, smaltyn, srebro rodzime, stefanit, stolzyt, stromeyeryt, tenoryt,
tetradymit i kobaltyn.
Z minerałów wtórnych występowały:
Chalkozyn - powstawał wskutek rozkładu chalkopirytu i
bornitu. Tworzył wraz z kowelinem cienkie błonki na tych
minerałach i limonicie oraz wypełniał w nich szczeliny.
Kowelin - współwystępował z chalkozynem. Czasem tworzył większe sskupienia w masie żyłowej.
Niekiedy był zmieszany z chryzokolą nadając jej skupieniom czarne zabarwienie.
Chryzokola - powstała z przeobrażenia chalkopirytu., miała barwę zieloną,
czarno-niebieską i niebieską. Chryzokola powstała z przeobrażenia chalkozynu
była barwy brązowej, brązowo-czerwonej lub szkarłatno-czerwonej. Czarno-niebieską
barwę nadawały jej domieszki kowelinu, a zabarwienie czerwone domieszki kuprytu.
Tworzyła groniaste pierścienie w produktach rozkładu kruszców, lub wypełniała szczeliny spękań w
kruszcach. Jej błonki pokrywały również kryształy kwarcu.
Miedź rodzima - tworzyła mszyste konkrecje oraz dendryty. Występowały one w gniazdach tkwiących w
chlorytowej masie żyłowej. Tworzyła również naloty w szczelinach i wytrącała się na powierzchniach kruszców po osuszeniu wyrobisk.
Malachit - występował obok chryzokoli i limonitu w skupieniach chalkozynowo-kowelinowych będących produktami
przeobrażenia bornitu.
Brochantyt - jego bardzo drobne kryształki narastały na
malachicie. Były one pokryte chryzokołą, Napotkano je na starych zwałach.
Łimonit - występowtał wraz z hematytem i magnetytem. Niekiedy był zabarwiony małachitem na
zielono. Czasem zawierał dużą domieszkę Zn. W niektórych miejscach tworzył niewielkie otoczki
wokół ziaren krussców.
Ponadto w strefie wietrzenia żył kruszcowych napotkano: autunit, azuryt, bizimutoferryt, chalkofyllit, erytryn,
mimetezyt, oliwenit, piromorfit, pseudomalachit, torbernit, uranofan, wolborthyt i wulfenit.
Mało jest danych na temat
rozprzestrzenienia okruszcowania w głąb. Na podstawie głębokości prowadzenia
wyrobisk górniczych można przyjąć że w okolicy Miedzianki sięgała ona do 40-80
metrów, nieco dalej na wschód do około 110 metrów, a w pobliżu Ciechanowic do
około 370 metrów. Należy jednak pamiętać że zwykle eksploatację jeszcze przed
całkowitym wyklinowaniem się żyły. Postępowano tak na przykład gdy
zawartość kruszców w żyle spadała na tyle że jej dalsza eksploatacja stawała się
nieopłacalna. W okresie do początku XVI wieku o głębokości kopalni decydował
również napływ wód.
Na obszarze złóż wydzielono cztery pola górnicze:
- pole zachodnie obejmujące okolice Miedzianki,
- pole środkowe położone pomiędzy miedzianką na zachodzie i Orlinkiem na
południowym-wschodzie,
- pole wschodnie położone pomiędzy Ciechanowicami na północy i Orlinkiem na
południowym-zachodzie oraz Przybkowicami na południowym-wschodzie.
- pole północne położone na południowych zboczach Gór Ołowianych.
POLE ZACHODNIE
Pole to zostało najlepiej rozpoznane robotami górniczymi. Najstarsze prace górnicze w okolicy Miedzianki
prowadzono na północnym zboczu wzgórza, na którym leży ta miejscowość. Tam
właśnie zgłębiono szybiki pierwszych kopalni. Najstarsze informacje o tych
pracach
pochodziły a lat 1310-1311. W 1367 na północny-zachód od Miedzianki
prowadzono już jakąś sztolnię. Była to najstarsza znana sztolnia na obszarze
złóż. Natrafiono na nią przypadkowo pod koniec XVIII wieku w trakcie drążenia
„Antoinetten Stollen” (później
„Sonnenstollen”). Była jeszcze na tyle drożna że wykorzystano wtedy część jej
wyrobisk. Być może z tego samego okresu pochodziły również niezidentyfikowane
wyrobiska połozone na południowy zachód od Miedzianki. Te pierwsze prace
górnicze zostały przerwane na wiele lat wybuchem wojen husyckich (1419-1434). Następna
wzmianka o tutejszym górnictwie pochodziła dopiero z 1512 roku. Obszar
działalności górniczej został do tego czasu znacznie rozszerzony a prace
górnicze mimo początkowych trudności zaczęły się szybko rozwijać. W 1519 roku związku z pomyślnym rozwojem robót
Miedzianka otrzymała prawa
„Wolnego Miasta Górniczego”. Niektóre z nowo założonych wtedy kopalni prowadziły
już wyrobiska na znacznej głębokości. W skutek znacznego oddalenia od Bobru nie
mogły być jednak odwadniane sztolniami gdyż musiały by one mieć znaczną długość.
Problem ten rozwiązano instalując na ich szybach kieraty konne. Służyły one
zarówno do wyciągania rudy jaki do odwadniania. Niestety jeszcze przed 1538
rokiem zaczął się stopniowy upadek tutejszych robót.
Prowadzona w latach 1552-1562 przeróbka starych zwałów górniczych i hutniczych
metodą hydrometalurgii przyniosła znaczne dochody. Umożliwiło to podźwignięcie z
upadku miejscowego górnictwa podziemnego. Wkrótce potem nastąpił okres jego
największego rozwoju. Prace górnicze prowadzono wtedy na północ i na zachód od
miasta. Działały tasm dziesiątki szybików w których eksploatowano najbogatsze
partie złóż. W tym czasie istniała już tutaj jakaś głęboka sztolnia
odwadniająca. Po 1562 roku prace górnicze znowu zaczęły podupadać. Spowodowane
to było wyczerpaniem się najbogatszych partii złóż. Złoża uboższe nie były
natomiast zbyt obiecujące a ich eksploatacja wiązała się z dużymi kosztami. W
pierwszej połowie XVII wieku kryzys w tutejszym górnictwie jeszcze się pogłębił.
Przyczynił się do tego wybuch wojny trzydziestoletniej (1618-1648) i zarazy
panujące w latach 1624-1634. Ponowne zainteresowanie się tutejszymi
złożami nastąpiło w 1665 roku. W 1668 prowadzono tu już niewielkie roboty
poszukiwawcze. Mimo to jeszcze w 1679 roku wszystkie kopalnie były
unieruchomione.
Koniec regresu nastąpił w 1693 roku kiedy to w okolicy Miedzianki przeprowadzono
zakrojone na szeroką skalę prace poszukiwawcze. Musiały one przynieść pozytywne
wyniki gdyż w 1694 roku zaczęto organizować tu nowe gwarectwo. Niestety
sporządzone w 1701 roku obiektywne sprawozdanie odnośnie stanu górnictwa
miedziankowskiego i zasobów tutejszych złóż nie rokowało wielkich nadziei. Nie
wznowiono więc prac górniczych. Także w 1714 roku zaliczono tutejsze złoża do
nieprzedstawiających już większej wartości. Podjęciu prac górniczych nie
sprzyjały również panujące tu w tym czasie niepewne stosunki własnościowe. Na
szczęście szybko zostały one uregulowane. Zaraz potem rozpoczęto pierwsze roboty
zapoczątkowując nowy okres rozwoju tutejszego górnictwa. W 1718 roku działał tam
już szyb „Wolf”.
Uruchomiono także inne mniejsze kopalnie. Prace górnicze górnicze prowadzono
między innymi w szybie „Magdalene”
(w późniejszym okresie stał się on prawdopodobnie częścią kopalni „Einigkeit”).
Nie nabrały one jednak większego znaczenia. Około 1742 roku zostały przerwane z
powodu wybuchu wojny śląskiej. Niepowodzeniem zakończyły się również roboty
górnicze rozpoczęte w 1742 roku w szybie „Friederik”. Do 1748 roku prowadzono
jeszcze tylko wybierkę pirytów w kopalni „Einigkeit”.
Wznowienie prac górniczych w tym rejonie nastąpiło w 1785 roku. Pod koniec XVIII
wieku podjęto również próbę uruchomienia położonego na zachód od Miedzianki
szybu „Victor” i położonego na północny-zachód szybu „Abendröthe”,
jednakże ze względu na brak kruszców zakończyły się one niepowodzeniem. W 1806
roku przerwano także prace w kopalni „Einigkeit”. W następnych latach w różnych
punktach pola zachodniego podejmowano poszukiwania i prowadzono krótkotrwałe
roboty górnicze. Na ogól jednak kończyły sie one niepowodzeniem. W 1848 roku
zostały więc całkowicie wstrzymane. W 1854 roku oczyszczono sztolnię
„Einigkeit”. Nieco później uruchomiono szyb „Reicher Trost”. Prace górnicze
prowadzono w nim do 1865 roku. W 1886 roku uruchomiono kopalnię „Einigkeit”
jednak juz w 1887 roku została ona unieruchomiona. W następnych latach próbowano
wznowić prace górnicze w kilku miejscach ale nie przyniosły one pozytywnych
rezultatów. Na przykład u schyłku XIX wieku podjęto je w szybie „Luisa”. Dały
one jednak znikomą ilość rudy. Ostatnie prace górnicze zostały tu wstrzymane w
1910 roku. Potem od około 191r roku do lat trzydziestych XX wieku
prowadzono tu jeszcze prace poszukiwawczo-rozpoznawcze ale bez rezultatu.
Ostatnie prace górnicze na polu zachodnim przeprowadzono w latach 1948-1954.
Odwodniono i udrożniono wtedy dawne wyrobiska. Wykonano też wiele nowych.
Efektem tych prac była opracowana w 1955 roku dokumentacja złóż rud żelaza
i miedzi tego pola.
Piryt | FeS2 | Miedzianka Śląska, Polska kop. „Miedzianka” | 1981.08.24/0002/0.00 |
Piryt | FeS2 | Miedzianka Śląska, Polska kop. „Miedzianka” | 1982.07.22/0003/0.00 |
Uraninit | UO2 | Miedzianka Śląska, Polska kop. „Miedzianka” | 1996.07.20/0875/D |
Malachit |
Cu2[CO3|(OH)2] |
Chryzokola |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Miedzianka” |
1998.08.02/1376/0.00 |
Covellit |
CuS |
|
Ciechanowice, Polska kop. „Neu Adler” |
1999.07.31/1612/5.00 |
Magnetyt |
Fe2Fe2+O4 |
|
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Einigkeit” |
1999.09.11/1641/D |
Okaz wypożyczony do badań w Uniwersytecie Warszawskim.
Uraninit |
UO2 |
|
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Miedzianka” |
2002.11.22/2350/D |
Uranofan |
Ca(UO2)2[SiO3OH]2 . 5H2O |
|
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Frohe Erwartung” |
2002.11.22/2351/D |
Okaz wypożyczony do badań w Uniwersytecie Warszawskim.
Uranofan |
Ca(UO2)2[SiO3OH]2 . 5H2O |
|
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Frohe Erwartung” |
2002.11.22/2352/D |
Arsenopiryt |
FeAsS |
|
Ciechanowice, Polska kop. „Neu Adler” |
2003.07.09/2403/0.00 |
Diopsyd |
CaMg[Si2O6] |
|
Miedzianka, Polska kop. „Einigkeit” |
2004.07.06/2537/0.00 |
Okaz obecnie nie prezentowany na ekspozycji.
Diopsyd |
CaMg[Si2O6] |
|
Miedzianka, Polska kop. „Einigkeit” |
2004.07.06/2538/0.00 |
Brochantyt | Cu4[(OH)6|SO4] | Bornit |
Ciechanowice, Polska kop. „Neuer Adler” |
2007.11.25/601/4.00 |
Philipsburgit | (Cu,Zn)6[(OH)6|(AsO4,PO4)2] · 2H2O | Chryzokola |
Miedzianka, Polska |
2007.11.25/604/4.00 |
Okaz obecnie nie prezentowany na ekspozycji.
Duftyt | PbCuAsO4(OH) |
Miedzianka, Polska kop. „Miedzianka” |
2007.11.25/609/4.00 |
Cornwallit | Cu5[(OH)2|AsO4]2 |
Miedzianka, Polska kop. „Miedzianka” |
2007.11.25/611/4.00 |
Fluoryt | CaF2 | Kalcyt |
Orlinek,
Polska kop. „Neu Adler” |
wymiary: 171x107x107 mm waga: 2177 g |
2008.12.01/650/0.00 |
Okaz obecnie nie prezentowany na ekspozycji.
Chalkopiryt | CuFeS2 |
Orlinek,
Polska kop. „Neu Adler” |
wymiary: 141x110x95 mm waga: 2341,5 g |
2008.12.01/652/0.00 |
Hydrocynkit | Zn5[(OH)6|(CO3)2] |
Orlinek,
Polska kop. „Neu Adler” |
wymiary: 68x45x39 mm waga: 167 g |
2008.12.01/653/0.00 |
Hydrocynkit | Zn5[(OH)6|(CO3)2] | Chryzokola |
Orlinek,
Polska kop. „Neu Adler” |
wymiary: 110x74x47 mm waga: 316,5 g |
2008.12.01/655/0.00 |
Devillin | CaCu4[(SO4)2|(OH)6] · 6H2O |
Orlinek,
Polska kop. „Neu Adler” |
wymiary: 114x54x44 mm waga: 188 g |
2008.12.01/658/0.00 |
Chryzokola | Wzór chemiczny | Malachit |
Miedzianka, Polska kop. „Miedzianka” |
wymiary: mm waga: g |
2009.06.27/637/0.00 |
Chalkopiryt | CuFeS2 |
Orlinek, Polska kop. „Neu Adler” |
wymiary: 95x51x28 mm waga: 267 g |
2009.06.27/642/0.00 |
Okaz wypożyczony do badań w Uniwersytecie Warszawskim.
? | Wzór chemiczny | Chryzokola |
Miedzianka, Polska kop. „Miedzianka” |
wymiary: mm waga: g |
2009.08.22/654/0.00 |
Okaz wypożyczony do badań w Uniwersytecie Warszawskim.
Chryzokola | Wzór chemiczny |
Miedzianka, Polska kop. „Miedzianka” |
wymiary: mm waga: g |
2009.08.22/655/0.00 |
Okaz wypożyczony do badań w Uniwersytecie Warszawskim.
Chryzokola | Wzór chemiczny |
Miedzianka, Polska kop. „Miedzianka” |
wymiary: mm waga: g |
2009.08.22/656/0.00 |
Köttigit | Wzór chemiczny |
Miedzianka,
Polska kop. „Neu Adler” |
wymiary: 85x64x38 mm waga: 251,5 g |
2009.08.22/657/0.00 Dar Rafała Wiśniewskiego z Białego Stoku |
Okaz wypożyczony do badań w Uniwersytecie Warszawskim.
Uraninit | Wzór chemiczny | ? |
Miedzianka,
Polska kop. „Neu Adler” |
wymiary: mm waga: g |
2009.08.22/658/0.00 |
Okaz wypożyczony do badań w Uniwersytecie Warszawskim.
? | Wzór chemiczny | ? |
Miedzianka,
Polska kop. „Neu Adler” |
wymiary: mm waga: g |
2009.08.22/659/0.00 |
Okaz wypożyczony do badań w Uniwersytecie Warszawskim.
Tetraedryt | Wzór chemiczny | ? |
Miedzianka,
Polska kop. „Neu Adler” |
wymiary: mm waga: g |
2009.08.22/660/0.00 |
Okaz wypożyczony do badań w Uniwersytecie Warszawskim.
Chalkopiryt | Wzór chemiczny | ? |
Miedzianka,
Polska kop. „Neu Adler” |
wymiary: mm waga: g |
2009.08.22/661/0.00 |
Sfaleryt | ZnS |
Miedzianka,
Polska kop. „Schwarz Adler” |
wymiary: 87x69x49 mm waga: 378,0 g |
2009.11.21/664/0.00 |
PIERWOTNY WYGLĄD OKAZU
Wygląd okazu po 10 latach przechowywania.
Arsenopiryt | FeAsS | Sfaleryt |
Miedzianka,
Polska kop. „Schwarz Adler” |
wymiary: 90x51x37 mm waga: 174,5 g |
2009.11.21/665/0.00 |
Agardyt-(La) | (La,Ca)Cu6[(OH)6|(AsO4)3] · 3H2O | Chryzokola |
Miedzianka,
Polska kop. „Miedzianka” |
wymiary: 141x92x67 mm waga: 747,5 g |
2009.11.22/668/0.00 |
Agardyt-(Ce) | (Ce,Ca)Cu6[(OH)6|(AsO4)3] · 3H2O | Chryzokolae |
Miedzianka,
Polska kop. „Miedzianka” |
wymiary: 104x64x45 mm waga: 356,5 g |
2009.11.22/669/0.00 |
Pirotyn | FeS |
Miedzianka,
Polska kop. „Miedzianka” |
wymiary: 79x73x63 mm waga: 669,0 g |
2009.11.22/670/0.00 |
Kwarc | SiO2 | Chryzokola |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: 80x71x38 mm waga: 258,0 g |
2009.11.22/671/0.00 |
Bismutynit | Bi2S3 | Tennantyt |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: 93x70x60 mm waga: 413,0 g |
2009.11.22/672/0.00 |
Okaz obecnie nie prezentowany na ekspozycji.
Magnetyt | (Fe2+)Fe2O4 | Minerały współwystępujące |
Miedzianka,
Polska kop. „Miedzianka” |
wymiary: 74x65x52 mm waga: 321,5 g |
2009.11.22/675/0.00 |
Okaz obecnie nie prezentowany na ekspozycji.
Magnetyt | Wzór chemiczny | Diopsyd | Miedzianka, Polska |
wymiary: mm waga: g |
2010.10.03/000//0.00 |
Epidot | Wzór chemiczny | Miedzianka, Polska |
wymiary: mm waga: g |
2010.10.03/000//0.00 |
Kwarc | Wzór chemiczny | Miedzianka, Polska |
wymiary: mm waga: g |
2010.10.03/000//0.00 |
Köttigit | Wzór chemiczny |
Miedzianka,
Polska kop. „Neu Adler” |
wymiary: mm waga: g |
2010.10.03/000//0.00 |
Okaz obecnie nie prezentowany na ekspozycji.
Galena | Wzór chemiczny | Miedzianka, Polska |
wymiary: mm waga: g |
2010.11.19/000/0.00/a-b |
Bornit | Wzór chemiczny | Miedzianka, Polska |
wymiary: mm waga: g |
2010.11.19/000/0.00 |
Borzęckiit | Pb[UO2]3[(SeO3)2(OH)4 ∙ 3H2O | Uraninit |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Miedzianka” |
wymiary: mm waga: g |
2010.10.19/000/0.00 |
Uraninit | UO2 | Uranofan |
Miedzianka,
Polska kop. „Miedzianka” |
wymiary: mm waga: g |
2013.08.25/MP/003/D Dar Magdaleny Stasik z Krakowa |
Cornwallit | Cu5[(AsO4)2|(OH)4] | Chryzokola |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: mm waga: g |
2013.10.12/MP/000/0.00 |
Pseudomalachit | Cu5[(PO4)2|(OH)2] |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: mm waga: g |
2013.10.12/MP/000/0.00 |
Philipsburgit | (Cu,Zn)6[(AsO4,PO4)2|(OH)6] · H2O | Chryzokola |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: mm waga: g |
2013.10.12/MP/000/0.00 |
Mottramit | PbCu[VO4|OH] | Chryzokola |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: mm waga: g |
2013.10.12/MP/000/0.00 |
Chryzokola | (Cu,Al)2H2[Si2O5|(OH)4] · nH2O | ? |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: mm waga: g |
2013.10.12/MP/000/0.00 |
Chryzokola | (Cu,Al)2H2[Si2O5|(OH)4] · nH2O | Hydrocynkit |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: mm waga: g |
2013.10.12/MP/000/0.00 |
Chryzokola | (Cu,Al)2H2[Si2O5|(OH)4] · nH2O | ? |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: mm waga: g |
2013.10.12/MP/000/0.00 |
Cornwallit | Cu5[(AsO4)2|(OH)4] | Chryzokola |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: mm waga: g |
2013.10.12/MP/000/0.00 |
Cornwallit | Cu5[(AsO4)2|(OH)4] | Chryzokola |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: mm waga: g |
2013.10.12/MP/000/0.00 |
Cornwallit | Cu5[(AsO4)2|(OH)4] | Chryzokola |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: mm waga: g |
2013.10.12/MP/000/0.00 |
Cornwallit | Cu5[(AsO4)2|(OH)4] | Chryzokola |
Miedzianka,
Polska kop. „Hoffnung” |
wymiary: mm waga: g |
2013.10.12/MP/000/0.00 |
Magnetyt | (Fe2+)Fe2O4 | Wollastonit |
Miedzianka,
Polska kop. „Schwarz Adler” |
wymiary: mm waga: g |
2013.11.03/MP/000/(0.00) |
Magnetyt | (Fe2+)Fe2O4 | Wollastonit |
Miedzianka,
Polska kop. „Schwarz Adler” |
wymiary: mm waga: g |
2013.11.03/MP/000/(0.00) |
Philipsburgit | (Cu,Zn)6[(AsO4,PO4)2|(OH)6] · H2O | Chryzokola |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Gutehoffnung” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2016.09.15/MP/0000/0.00 |
Bornit | Cu5FeS4 |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Gutehoffnung” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2016.09.15/MP/0000/0.00 |
Bornit | Cu5FeS4 |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Gutehoffnung” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2016.09.15/MP/0000/0.00 |
Bismutynit | Bi2S3 | Kwarc |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Gutehoffnung” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2016.09.15/MP/0000/0.00/a-b |
Kwarc | SiO2 |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Gutehoffnung” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2016.09.15/MP/0000/0.00 |
Kwarc | SiO2 |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Gutehoffnung” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2016.09.15/MP/0000/0.00 |
? | SiO2 |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Gutehoffnung” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2016.09.15/MP/0000/0.00 |
Uranofan | Pb[UO2]3[(SeO3)2(OH)4 ∙ 3H2O | Uraninit, Uranofan, Clausthalit |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Miedzianka” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2023.01.03/MP/0000/0.00 |
Borzęckiit | Pb[UO2]3[(SeO3)2(OH)4 ∙ 3H2O | Uraninit, Uranofan, Clausthalit |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Miedzianka” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2023.01.07/MP/0000/0.00 |
Borzęckiit | Pb[UO2]3[(SeO3)2(OH)4 ∙ 3H2O | Uraninit, Uranofan, Trögeryt, Fourmarieryt |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Miedzianka” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2023.03.17/MP/0000/0.00 |
Uranofan | Ca(UO2)2[SiO3OH]2 . 5H2O | Uraninit, Clausthalit, Brochantyt, Trögeryt, Fourmarieryt, |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Miedzianka” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2023.03.17/MP/0000/0.00 |
Uranofan | Ca(UO2)2[SiO3OH]2 . 5H2O | Magnetyt, Uraninit, Cuproskłodowskit |
Miedzianka Śląska, Polska kop. „Miedzianka” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2023.03.17/MP/0000/0.00 |
RĘDZINY
Hematyt |
α-Fe2O3 |
Dolomit |
Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” |
1994.06.05/0643/1.35 |
Hematyt |
α-Fe2O3 |
Kalcyt, Dolomit |
Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” |
1994.06.05/0644/1.80 |
Kwarc |
β-SiO2 |
Goethyt |
Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” |
1998.06.28/1311/0.00 |
Kwarc | β-SiO2 | Kalcyt | Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” | 1998.08.02/1377/0.00 |
Kalcyt |
CaCO3 |
Hematyt |
Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” |
1998.08.02/1378/0.00 |
Kalcyt |
CaCO3 |
Dolomit, Hematyt |
Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” |
1998.08.02/1379/0.00 |
Bismit | α-Bi2O3 | Flogopit | Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” | 2000.04.16/1847/1.25 |
Bizmut rodzimy |
Bi |
Bismit |
Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” |
2000.04.16/1848/0.50 |
Dolomit |
CaMg[CO3]2 |
Hematyt |
Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” |
2003.07.09/2398/0.00 |
Dolomit |
CaMg[CO3]2 |
|
Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” |
2003.07.09/2399/0.00 |
Dolomit |
CaMg[CO3]2 |
|
Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” |
2003.07.09/2399/0.00 |
Sepiolit |
Mg4[(OH)2|Si6O15] . 2H2O+2H2O |
Dolomit |
Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” |
2003.07.09/2400/0.00 |
Sepiolit |
Mg4[(OH)2|Si6O15] . 2H2O+2H2O |
Dolomit |
Rędziny, Polska kłm. „Dolomit” |
2003.07.09/2400/0.00 |
Kasyteryt | SnO2 | Muszistonit, Chryzokola | Rędziny, Polska | 2007.11.25/605/4.00 |
Muszistonit | (Cu,Zn,Fe)Sn[OH]6 | Chryzokola | Rędziny, Polska | 2007.11.25/612/4.00 |
STANISZÓW
Kwarc | SiO2 | Staniszów, Polska | 2007.07.14/560/10.00 |
Kwarc | SiO2 | Staniszów, Polska | 2007.07.14/560/5.00 |
SZKLARSKA PORĘBA
Około 1880 roku na zboczach Czarnej Góry podjęto próbę eksploatacji niewielkiego złoża magnetytu. Oczyszczono wtedy wiele starych wyrobisk i wydrążono wiele nowych sztolni. Ze względu jednak na szkodliwe zanieczyszczenie rudy siarką wkrótce roboty te zostały wstrzymane.
Złoże związane było z soczewką skarnów zalegającą w strefie kontaktu intruzji granitu Karkonoszy z łupkami mikowymi metamorficznej osłony. Strefa rudonośna miała grubość do 4 metrów. W skarnach występowały pojedyncze, grube ziarna magnetytu. Ich ilość stanowiła średni około 10% skały. Miejscami wzrastała jednak nawet do 30%. W strefie bezpośredniego kontaktu z intruzją granitu magnetytowi towarzyszyły kilkucentymetrowej miąższości ławice i soczewki hematytu. Zmineralizowaniu uległy również otaczające soczewkę łupki mikowe. Magnetytowi towarzyszył w nich pirotyn. Miejscami jednak nabrzmiewały one do 40 centymetrów. Towarzyszyły mu: pirotyn, arsenopiryt, chalkopiryt i piryt.
W bliżej nieokreślonym czasie w Szklarskiej Porębie Górnej eksploatowano strefę okruszcowaną pirotynem ze względu na zawartą w nim domieszkę miedzi. Brak jest jednak bliższych danych na temat tych prac.
W północnej części okrywy masywu Karkonoszy, w okolicy Szklarskiej Poręby znajdowały się liczne sztolnie i zwały dawnej kopalni pirytu. Była ona położona na zboczu Czarnej Góry (965 metrów n.p.m.). Z podjęciem w tym miejscu eksploatacji noszono się już w 1545 roku. W 1550 roku w Szklarskiej Porębie uruchomiono „Witrolejnię” (ługownię siarczanu miedzi). Przerabiała ona zapewne rudy pochodzące głównie z miejscowej kopalni. Niestety, nie zachowały się żadne wzmianki o prowadzonej w tym okresie eksploatacji pirytu. Prawdopodobnie kopalnia na Czarnej Górze czynna była tylko okresowo a wydobycie rudy miało niewielkie rozmiary. Upadek robót górniczych spowodowały dopiero działania wojny trzydziestoletniej (1618-1648).
W 1767 roku w wyniku przeprowadzonych w Szklarskiej Porębie prac poszukiwawczych w wyrobiskach dawnej kopalni „Friederik Wilhelm” znaleziono rudy zawierające do 20% kobaltu. W 1769 roku w miejscu tym utworzono osobną kopalnię o nazwie „Hilfe Gottes”. Niestety, rudy te zalegały w bardzo twardej skale. Poza tym zapewne przeceniono ich zawartość w złożu. Dlatego już w 1772 roku wstrzymano tu wszelkie prace górnicze.
Próbę wznowienia eksploatacji rud kobaltu podjęto jeszcze raz w 1775 roku. Uruchomić-no wtedy kopalnię o nazwie „Juliane”. Niestety była ona czynna tylko przez rok. Cały uzyskany w tym czasie urobek wynosił zaledwie 250 kilogramów ręcznie wzbogaconego koncentratu. Przetopiono go w hucie w Przecznicy.
W 1772 roku
a więc jeszcze w trakcie trwania nieudanej próby
uruchomienia kopalni rud kobaltu „Hilfe
Gottes”, ponownie rozpoczęto prace górnicze w kopalni
pirytów „Friederik
Wilhelm”. Eksploatacja musiała się dobrze rozwijać, skoro w
1773 roku uruchomiono w Szklarskiej Porębie nową „Witrolejnię”. Początkowo produkowano w niej siarczan żelaza.
Potem także kwas siarkowy, siarczany miedzi i cynku, siarkę i czerwoną farbę.
W 1806 roku prace górnicze na złożu wstrzymano.
Kopalnia „Friederik
Wilhelm” miała głębokość około 14 metrów.
Eksploatacja prowadzona była głownie w obrębie jednego dużego gniazda rudnego. Na kopalnię składały się trzy komory. Dwie z nich
biegły z powierzchni ziemi, od dzielącego je progu skalnego, w głąb. Miały one
znaczną wysokość i szerokość.
Z komory wschodniej odchodziło kilka nieregularnych
odgałęzień i krótkich regularnych wyrobisk. W jej stropie znajdowało się wejście
do trzeciej nieco mniejszej komory. Komora zachodnia pierwotnie była dwoma
biegnącymi jedno nad drugim wyrobiskami górniczymi.
Pierwotnie wejście do tej części kopalni odbywało się poprzez
wyrobisko górne (sztolnia).
W okolicy zachowały się też liczne zapadliska po szybikach pochodzących zapewne
z wcześniejszego okresu.
W strefie bezpośredniego kontaktu metamorficznej osłony z intruzją granitu
Karkonoszy, w bardzo twardych, okwarcowanych łupkach łyszczykowych, zalegały
okruszcowane hornfelsy Cordierytowe. Złoże to w przeciwieństwie do innych
karkonoskich złóż. kruszcowych, nie przebiegało równolegle do krawędzi intruzji.
Pirotyn - występował w postaci płytkowych mas. Zawierał 61,33% Fe, 38,56%S i
0,21% Cu.
Piryt - tworzył masywne skupienia z pirotynem. Występował również w postaci
sześciennych kryształów o długości krawędzi do 30 milimetrów.
Markasyt - tworzył kryształy o średnicy do 5 milimetrów, regularnie przerośnięte
2 pirytem.
Sfaleryt - występował w postaci skupień gruboziarnistych, o
barwie ciemno-brunatnej.
Galena - tworzyła grubo-krystaliczne skupienia. Współwystępowała z
chalkopirytem.
Ponadto wydzielono tu również kobaltyn i arsenopiryt.
W rudach i skałach otaczających otaczających, występowały osmiościenne (czasem
stępione) kryształy i okrągłe ziarna magnetytu, o średnicy do 2 milimetrów. Jego
bardziej zwarte masy występowały
czasami w spągu strefy rudnej. Miały one 30-40, rzadziej
70 centymetrów miąższości. W zalegającej na kontakcie granitu z łupkami
łyszczykowymi strefie wzbogaconej w magnetyt, jego drobnoziarnista masa miała
miąższość 1,5 metra. Ziarna tego minerału były często strzaskane. Obok magnetytu
występowały tu również pojedyncze ziarna chalkopirytu.
W strefie utlenienia złoża z pirotynem współwystępował euchroit.
Limonit tworzył natomiast pseudomorfozy po pirycie.
W szczelinach łupków napotkano również cienką żyłkę azurytu i
malachitu. Minerały te
współwystępowały tam z chalkopirytem.
Kruszcom
towarzyszyły uralit, aktynolit, granaty.
Uralit - amfibol powstały z przeobrażenia piroksenów (uralityzacja). Miał barwę
jasnozieloną. Współwystępował z pirytem.
Aktynolit - spotykano go w znacznych ilościach w okruszcowanych skałach.
Granaty - tworzyły ciemnobrunatne ziarna. Towarzyszyły chalkopirytowi.
W latach osiemdziesiątych XIX wieku w jednej z dawnych sztolni położonej na Zbójeckich Skałach (niemieckie: Molt Kefels) napotkano przypadkowo strefę koncentracji minerałów pierwiastków ziem rzadkich. Nie stała się ona jednak przedmiotem eksploatacji. W 1950 roku Zakłady Przemysłowe R-1 z Kowar przeprowadziły tu szczegółowe prace poszukiwawczo-rozpoznawcze. Strefę mineralizacji udostępniono sztolnią. Miejsce uznano za nie perspektywiczne.
Na północ od Czarnej Góry pomiędzy
„Zakrętem
Śmierci” Szklarską Porębą Dolną biegło wzdłuż kontaktu z
intruzją granitu Karkonoszy pasmo, zbudowane z ciemnych, odpornych na wietrzenie
hornfelsów Cordierytowych i Cordierytowo-andaluzytowych. Było ono przecięte
uskokiem o kierunku NE-SW. W jego szczelinie zalegała biegnąca od intruzji
granitowej Karkonoszy apofiza szaro-różowego, grubo-ziarnistego granitu. W
budujących ją skaleniach zaobserwowano proces sylifikacji. Miał on charakter
kontaktowy. W wyniku tego procesu granit został okruszcowany ale minerały
kruszcowe występowały w rozproszeniu. Tworzyły one wpryśnięcia, rzadko
nieliczne, drobne żyłki wypełniające spękania w brzeżnych partiach apofizy.
Wśród kruszców stwierdzono obecność pirytu, chalkopirytu i sfalerytu.
Piryt - często tworzył kryształy. Zawierał wrostki
chalkopirytu.
Sfaleryt -
tworzył nieforemne, ostro-krawędziste, kruche
ziarna, o średnicy do 1,5 milimetra. Miały one barwę czarną i jedwabisty połysk.
W pobliżu strefy uskokowej w homfelsach obserwowano objawy procesów sylifikacji,
chlorytyzacji i serycytyzacji tych skał. Procesy te miały charakter kontaktowy.
Na południe od żyły granitowej zalegała strefa zmineralizowana. Została ona
udostępniona dwiema sztolniami.
Sztolnia poszukiwawcza była położona na Zbójeckich Skałach. Pierwotnie udostępniała ona małe gniazdo kruszców. Miała około 1 metra szerokości i prawdopodobnie około 2 metrów wysokości. Rozpoczynała się w małej komorze, powstałej po wybraniu arsenopirytu, który w tym miejscu intensywnie impregnował skałę. Strop tej komory uległ jednak zarwaniu, zagradzając częściowo wylot sztolni. Powstała w ten sposób przeszkoda uniemożliwiała swobodny spływ, przesiąkającej z powierzchni wody (spływ ten odbywał się poprzez otwór o rozmiarach 40x20 centymetrów, przebity w skale zalegającej naprzeciwko wylotu sztolni), przez co jej poziom w sztolni sięgał na wysokość około 1 metra od stropu. Przy sztolni znajdował się niewielki zwał.
Sztolnia biegła blisko kontaktu hornfclsów z
apofizą
granitową. Napotkano w niej koncentrację rud pierwiastków z grupy ziem rzadkich.
Cyrkon -
zawierał domieszkę 0,15% toru i ślady uranu.
Tworzył ośmiościenne kryształy całkowicie
przeobrażone w malakon. Były one nieprzezroczyste. Miały barwę jasnobrązową.
Ksenotym-(Y) -
tworzył spłaszczone, ośmiościenne kryształy o
rozmiarach 0,05-0,2 milimetra. Były one nieprzezroczyste, często
zmetamiktyzowane. Miały barwę żółtą lub żółto-zieloną. Sporadycznie spotykane
większe ziarna, o rozmiarach do 0,5 milimetra, miały natomiast barwę
żółto-pomarańczową.
Monacyty - występpwały w dwóch odmianach:
- w postaci okrągławych ziaren o średnicy do 0,15 milimetra, tkwiących w
granitach wzbogaconych w biotyt lub w hornfelsach biotytowych. Były one
przezroczyste lub przeświecające. Miały barwę bladożółtą.
- w postaci płytkowych i tabliczkowatych kryształów, o rozmiarach do 1,5
milimetra (przeważnie 0,1 - 0,3 milimetra). Były one przezroczyste, zmętniałe
lub całkowicie zmetamiktyzowane. Miały barwę żółtą, zieloną lub różowo-czerwoną.
Kryształy przezroczyste tkwiły zazwyczaj w hornfelsach, natomiast zmętniałe w
granitach i pegmatytach.
Thoryt -
tworzył kruche, słupkowe kryształy, o rozmiarach
0,1 - 0,3 milimetra. Był nieprzezroczysty lub przeświecający. Miał barwę żółtą
lub żółto-pomarańczową. Często przerastał się z cyrkonem. Jego skupienia tkwiły
również bezpośrednio w strefie kontaktu granitu z homfelsami.
Apatyt - występował w dwóch odmianach:
- w postaci okrągławych lub grubo-słupkowych kryształów tkwiących w zmienionym
kontaktowo granicie. Były one bezbarwne lub żółtawe. Zawierały domieszkę około
1% Y2O3.
- w postaci okrągłych lub słupkowych ziaren, o średnicy poniżej 0,2 milimetra,
najobficiej występujących w granitach wzbogaconych w biotyt. Miały one barwę
jasnoszarą lub były bezbarwne.
Uralit - obserwowano w sztolni jako produkt przejścia piroksenów w amfibole.
Granaty - tworzyły nagromadzenia w hornfelsach, złożone z nieregularnych ziaren
o średnicy do 1,2 milimetra. Były one przezroczyste. Miały barwę
różowo-pomarańczową (spessartyn) i szklisty połysk. Zawierały wrostki pirotynu i
magnetytu.
Kasyteryt - tworzył pojedyncze, krótkie, słupkowe kryształy lub nieforemne
ziarna. Miały one plamiście rozłożoną brązową barwę.
Flogopit - w skałach ze strefy zmineralizowanej tworzył smugi.
Ołów rodzimy - występował zarówno w rudzie jak i granitach oraz w aplitach.
Tworzył cienkie, nieforemne płytki, wałeczki i owalne, kruche ziarna. Miały one
barwę ołowiano-szarą.
Hematyt - tworzył dość liczne żyłki oraz wypełniał druzy kwarcowe. Występował tu
pod postacią błyszczu żelaza.
Galena - tworzyła sześciany o średnicy poniżej 0,3 milimetra, lub występowała w
postaci okruchów ziaren.
W strefie kontaktu napotkano:
Hematyt - występował w dwóch odmianach:
- w postaci ciemno-brunatnych ziaren o matowym połysku.
- w postaci łuseczkowatych kryształów o barwie stalowo-czarnej i połysku
metalicznym (błyszcz żelaza).
Piryt - występował w dwóch odmianach:
- w postaci sześciennych kryształów lub nieforemnych skupień.
- w postaci czarnych skupień drobno-ziarnistych, powstałych prawdopodobnie na
skutek prze krystalizowania melnikowitu.
Markasyt - tworzył w skałach kruche, spiżowo-żółte ziarna.
Goethyt - był powszechny w różnych odmianach skał. Tworzył nieforemne ziarna lub
sześcienne pseudomorfozy po pirycie, często z jądrem pirytowym.
Tremolit - tworzył nieregularne ziarna i skupienia. Miały one barwę jasno-szarą
i seledynową.
Cyrkon - występował w dwóch odmianach:
- w postaci pręcikowych mikrolitów, o długości poniżej 0,15 milimetra. Były one
przezroczyste, bezbarwne lub jasno-różowe.
- w postaci pręcikowatych kryształów, o długości poniżej 0,2 milimetra. Były one
silnie zmięte i częściowo przeobrażone w malakon. Najobficiej występowały w
granitach, natomiast mniej licznie w hornfelsach.
Korund - został oznaczony niepewnie. Tworzył nieforemne ziarna, o średnicy nie
przekraczającej 0,2 milimetra. Były one idealnie przezroczyste. Miały niebieską
barwę.
Ruty -
występował w trzech odmianach:
- w postaci okrągłych lub owalnych ziaren o
średnicy nie przekraczającej 0,3 milimetra. Miały one czarną barwę.
- w postaci obtoczonych ziaren, z zaznaczoną postacią słupa o wymiarach 0,1 -0,3
milimetra. Miały one barwę czerwono-brunatną.
- w postaci ostrokrawędzistych, nieforemnych i kruchych ziaren, o rozmiarach do
1 milimetra. Były one zleukoksenizowane i matowe. Miały barwę czerwono-brunatną.
Turmaliny -
tworzyły czarne lub beżowe ziarna.
Tytanit - tworzył kopertowe kryształy o barwie miodowej.
Ilmenit -
tworzył tabliczkowate kryształy, o rozmiarach
poniżej 1,2 milimetra. Miały one czarną barwę i półmetaliczny połysk.
Gahnit -
tworzył ciemnozielone ziarna o średnicy do 0,3
milimetra. Miały one szklisty połysk i były przezroczyste.
W granitach, pegmatytach, aplitach i homfelsach
napotkano:
Epidot - występował w formie słupków o długości 0,1 - 0,3
milimetra. Był on bezbarwny do intensywnie zielonego.
Granaty - występowały w postaci pojedynczych ziaren o barwie
różowej (almandyn).
Thoryt
- występował w pojedynczych ziarnach.
Wśród żył pegmatytowych występowały również niewielkie gniazdka i żyłki
arsenopirytu. Były one dawniej eksploatowane.
W pegmatycie tnącym granit
występował podrzędnie cyrkon, arsenopiryt, chalkopiryt, piryt, tetraedryt,
bizmut rodzimy, fergusonit, thoryt i wolframit.
W hornfelsach odsłoniętych w sztolniach oraz na
wychodniach tych skał znajdujących się miedzy nimi, w pewnym oddaleniu od strefy
uskokowej, napotkano strefę okruszcowaną magnetytem, maghemitem,
tytanomagnetytem, tytanohematytem, molibdenitem, arsenopirytem, pirytem,
rutylem, pirotynem, chalkopirytem, sfalerytem, tenantytem., galeną, cubanitem,
markasytem, , martytem, leukoksenem, melnikowitem, coveilinem i limonitem.
Minerałom kruszcowym dość czysto towarzyszyły żyłki
kwarcu i żyłki kwarcowo-chlorytowe.
Pirotyn - występował tu w postaci tabliczkowatych ziaren o metalicznym połysku.
Miały one żółto-brązową barwę.
Sfaleryt -
występował w niewielkich ilościach. Tworzył małe,
szkieletowe, nieforemne kryształki w chalkopirycie.
Z kruszcami tymi współwystępował andaluzyt. Był on młodszy od magnetytu ale
starszy od minerałów kruszcowych. Miał postać nieregularnych ziaren lub
słupkowych kryształów. Osiągały one do 1,5 milimetra średnicy. Andaluzyt
charakteryzował się barwą różową, o zmiennej intensywności. Większość jego
ziaren i kryształów zawierała jednak liczne wrostki magnetytu i pirytu, przez co
były one szaro-różowe.
W tnących hornfelsy cienkich żyłkach pegmatytu
występowały; arsenopiryt, piryt, chalkopiryt i tetraedryt.
Arsenopiryt - tworzył w nich kryształy pokryte żółtym nalotem. Miały one
metaliczny połysk.
Źródła: Borzęcki R. 1980-2011. Górnictwo kruszcowe w Polsce. Archiwum Muzeum Minerałów.
Scheelit |
Ca[WO4] |
|
Szklarska Poręba, Polska kłm. „Huta” |
1996.07.23/0878/0.00 |
Ametyst |
(odm. kwarcu) |
|
Szklarska Poręba, Polska |
2000.03.06/1808/D |
Cyrkon |
Zr[SiO4] |
|
Szklarska Poręba, Polska kop. „Zbójeckie Skały” |
2005.07.20/2643/0.00 |
Allanit-(Ce) |
CaCeFe2+Al2[Si2O7|SiO4|O|OH] |
|
Szklarska Poręba, Polska kop. „Zbójeckie Skały” |
2005.07.20/2644/0.00 |
Monacyt-(Ce) |
|
|
Szklarska Poręba, Polska kop. „Skalna Brama” |
2005.07.20/2651/0.00 |
Hematyt |
|
|
Szklarska Poręba, Polska kop. „Zbójeckie Skały” |
2010.09.30/000/0.00 |
Zirconolit |
|
|
Szklarska Poręba, Polska kop. „Skalna Brama” |
2010.09.30/000/0.00 |
Beryl | Be3Al2[Si6O18] |
Szklarska Poręba, Polska Skały „Ptasie Gniazda” |
wymiary: mm waga: g |
2013.10.14/MP/000/0.00 |
Beryl | Be3Al2[Si6O18] |
Szklarska Poręba, Polska pegmatyt „Ptasie Gniazda” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2014.07.12/MP/0000/30.00 |
Glaukodot | (Co0,5As0,5)S |
Szklarska
Poręba kop. „Hülfe Gottes” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.04.08/MP/0000/0.00 |
Kwarc | SiO2 |
Szklarska Poręba, Polska szt. poszukiwawcza rud Fe i U |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.11.25/MP/0000/0.00 |
Kwarc | SiO2 |
Szklarska Poręba, Polska szt. poszukiwawcza rud Fe i U |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.11.25/MP/0000/0.00 |
Kwarc | SiO2 |
Szklarska Poręba, Polska szt. poszukiwawcza rud Fe i U |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.11.25/MP/0000/0.00 |
TRZCIŃSKO
W 1865 roku w odległości około 240 metrów na zachód od Trzcinska,
prowadzono prace przy drążeniu tunelu kolejowego pod górą Tylcowa (440 metrów
n.p.m.). W trakcie prac u jego północno-zachodniego wylotu natrafiono w granicie na
gniazdo rudne, wypełnione rozłożonym
skaleniem (kaolin), w którym tkwiły liściaste skupienia blaszek hematytu i
zielonożółtego autunitu.
W pobliżu tego gniazda na granicie wśród blaszkowego hematytu (błyszcz żelaza) narastały
piękne oliwkowo-zielone blaszki torbemitu. Nieco dalej przebiegała 40 centymetrowej
szerokości strefa zmylonityzowanego granitu.
Poniżej wschodniego wylotu tunelu kolejowego przez
krótki okres czasu działała niewielka kopalnia rud uranu. Złoże odkryto w 1951
roku. Było ono udostępnione sztolnią o długości 475 metrów. W sumie wydobyto tu około
45,5 ton rudy o zawartości
91 kilogramów czystego uranu.
Sztolnia biegła w całości w granicie biotytowym poprzecinanym żyłami aplitów i lamprofirów. Na 94 metrze długości sztolni napotkano strefę równoległych do siebie szczelin tektonicznych, osiągających do 0,5 metra szerokości. Zostały one rozpoznane chodnikiem i ślepym szybikiem. Na przecięciu tych szczelin z dajkami lamprofirów znaleziono niewielkie ilości autunitu i torbemitu. Bezpośrednio za tą strefą, aż do 105 metra długości sztolni w granicie, tkwiło szereg gniazd rudnych o powierzchniach do 1 m2 utworzonych z hematytu i skalenia potasowego, wśród których tkwił autunit i torbernit. W niewielkich druzach granitu otaczającego strefy zmineralizowane, tkwiły cienkie, tabliczkowate kryształki molibdenitu. Osiągały one dwa centymetry średnicy.
Autunit | Ca[(UO2)2|(PO4)]2 · 10-12H2O | Torbernit |
Trzcińsko, Polska kop. „Bobrów” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.04.07/MP/0000/0.00 |
Autunit | Ca[(UO2)2|(PO4)]2 · 10-12H2O | Torbernit |
Trzcińsko, Polska kop. „Bobrów” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.10.28/MP/0000/0.00 |
Autunit | Ca[(UO2)2|(PO4)]2 · 10-12H2O | Torbernit |
Trzcińsko, Polska kop. „Bobrów” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.10.28/MP/0000/0.00 |
Autunit | Ca[(UO2)2|(PO4)]2 · 10-12H2O | Torbernit |
Trzcińsko, Polska kop. „Bobrów” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.10.28/MP/0000/0.00 |
Autunit | Ca[(UO2)2|(PO4)]2 · 10-12H2O | Torbernit |
Trzcińsko, Polska kop. „Bobrów” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.10.28/MP/0000/0.00 |
Autunit | Ca[(UO2)2|(PO4)]2 · 10-12H2O | Torbernit |
Trzcińsko, Polska kop. „Bobrów” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.10.28/MP/0000/0.00 |
Autunit | Ca[(UO2)2|(PO4)]2 · 10-12H2O | Torbernit |
Trzcińsko, Polska kop. „Bobrów” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.10.28/MP/0000/0.00 |
Autunit | Ca[(UO2)2|(PO4)]2 · 10-12H2O | Torbernit |
Trzcińsko, Polska kop. „Bobrów” |
Wymiary: 000x000x000 mm Waga: 0000,0 g |
2018.11.08/MP/0000/0.00 |
WIEŚCISZOWICE
Gips | CaSO4 . 2H2O | Wieściszowice, Polska kop. „Hoffnung” | 1997.12.14/1191/(1.40) |
Magnesiocopiapit |
Mg(Fe3+)4[(SO4)6|(OH)2] · 20H2O |
|
Wieściszowice, Polska kop. „Hoffnung” |
1998.08.02/1386/0.00 |
Pickeringit |
MgAl2[SO4]4 · 22H2O |
Pseudokopiapit |
Wieściszowice, Polska kop. „Hoffnung” |
2004.07.07/2539/0.00 |
Pickeringit |
MgAl2[SO4]4 · 22H2O |
|
Wieściszowice, Polska kop. „Hoffnung” |
2004.07.07/2540b/0.00 |
Jeżeli chcesz szybko przejść do nadrzędnych stron kliknij jeden z poniższych interaktywnych przycisków.
Na czerwono oznaczono okazy które posiadają braki w opisach. Jeżeli możecie je uzupełnić lub jeżeli wykryjecie jakieś inne nie zauważone przeze mnie błędy proszę o informację. Za wszelkie konstruktywne uwagi z góry serdecznie dziękuję.
W SUMIE OD ZAŁOŻENIA WITRYNY W 2005 ROKU ODWIEDZONO JĄ
JUŻ
RAZY